Pamięć smaków ociepla nasze wspomnienie o domu. Kto pamięta chrupkość domowych ciasteczek wypiekanych tylko kilka razy do roku,ten cząstkę ciepła nosi zawsze ze sobą. Niech nie martwi się ten, kto ciastka – ręcznie wyrabianego, naturalnego, aromatem nęcącego, przypomnieć sobie nie zdoła, bowiem już od lat trzech na rynku goszczą IRENKI, ciastka które w domu nabrały swej postaci i które smak domowego wypieku skutecznie utrwalają.
Cała historia Irenek rozpoczyna się od domowego piekarnika. Mama dwójki studentów szykuje weekendową wyprawkę. Słoiki spakowane, ciastka w koszyku też. Zazwyczaj ciastka zgłaszają nieobecność już przy poniedziałkowej kawie. Wychwalana pod niebiosa kompozytorka smakołyku zaczyna dostrzegać wzrost zapotrzebowania na jej owsianą kompozycję. Typowo domowy przysmak staje się produktem ze składem bogatszym o coraz zdrowsze składniki, a dwuręczna produkcja rozrasta się do skali manufaktury. W kuluarach tej historii, jedna postać świeci blaskiem prawdziwej wytrwałości, kreatywności i optymizmu. Tą postacią jest Irenka - mama Irenka.Minimalizm składu stał się tematem przewodnim jej chrupiącej symfonii. Urozmaicanie bazy z płatków zbożowych o kolejne nuty natury tworzy smaki prawdziwie zapadające w pamięci, lecz Irenka nadała swym ciastkom także wartość niewyrażalną w znaczeniu - zdrowie. W zdrowym ciele zdrowy duch, a w zdrowym ciastku zdrowa moc. Dla przykładu, Irenki z dodatkiem pestek słonecznika stają się bogatym źródłem witaminy E, zwanej witaminą młodości i płodności, a Irenki z dodatkiem pestek dyni dbają o poprawne funkcjonowanie układu nerwowego. Co jakiś czas do rodziny dodatków dołącza nowy składnik. Najmłodszym w gronie jest czarnuszka, czyli naczelna dyrygentka poprawy odporności organizmu.
Jednak najciekawsza opowieść o Irenkach pisana jest przez samych smakoszy. Na stronie internetowej i facebooku znaleźć można takie opinie: „Irenki - zobaczyłem, zakupiłem, pochłonąłem i tak w kółko, ilekroć zobaczę je na półce sklepowej. Genialny smak !” , „Ciastka poezja, lepszych w życiu nie jadłam.” , „Naturalne Wspaniałości!” , „Kto nie próbował… Niech żałuje! PYCHOTA”
Więcej informacji o tych wyjątkowych ciasteczkach można znaleźć na stronie: www.irenki.pl
art. sponsorowany