Troska o ekologię nie musi być męcząca. Pięć trików, które pomogą Wam stać się „eko”

fot. dreamstimefot. dreamstime

Świat cały czas się zmienia, a wraz z nim oblicze ekologii. Obecnie, by móc mówić o sobie, że jest się „eko”, nie trzeba przykuwać się do drzew, czy koczować na dachu Ministerstwa Środowiska. Możemy działać na rzecz środowiska naturalnego nie rezygnując jednocześnie z przywileju wygodnego życia.



Ekologia to nie tylko wiedza o ekosystemach, negatywnych skutkach działalności człowieka w przyrodzie oraz skali i rozmiarach zanieczyszczeń środowiska. Ekologia to m.in. odpowiedzialność i umiar w działaniu oraz normy działań, jakie powinien respektować i realizować człowiek szukający więzi z przyrodą. Dotyczy to zarówno naszego zdrowia, życia osobistego, życia zawodowego, jak i określania naszych potrzeb. Jak tę więź osiągnąć? Prezentujemy pięć prostych sposobów, które sprawią, że będziemy bardziej „eko”.


Nie wylewaj niepotrzebnie wody

Pierwszym krokiem jest oszczędność wody. Jak się za to zabrać? Pisaliśmy już o tym w artykule Szanuj wodę! Oto wskazówki jak oszczędzać wodę w środowisku domowym. Najbardziej popularnym sposobem jest rezygnacja z kąpieli w wannie, na rzecz szybkiego prysznica. Do drobnych, aczkolwiek znaczących sposobów, należy zakręcanie kranu podczas mycia zębów. Gdy tego nie robisz, marnujesz ok. 5 litrów wody, a pośrednio wysyłasz do atmosfery ok. 3 kg dwutlenku węgla rocznie. Inwestycja w specjalną, drobnostrumieniową słuchawkę prysznicową również się opłaci. Oszczędzasz wodę i ograniczasz emisję CO2 do ok. 230 kg na osobę rocznie. Innymi efektywnymi ekologicznie sposobami są m.in. korzystanie z pralki jedynie przy pełnym bębnie  czy stosowanie łagodnych dla środowiska proszków do prania (bez fosforanów).

Kupuj z głową

Często wchodzimy w posiadanie rzeczy, które tak naprawdę nie są nam potrzebne. Składowane przez nas dobra nie pozostają bez wpływu na środowisko. Ich produkcja, jak i utylizacja wiąże się ze zużyciem surowców, energii, a co za tym idzie również z produkcją odpadów. Są też obciążeniem dla domowego budżetu. Chodzi przede wszystkim o to, aby nie być biernym odbiorcą trendów i podejmować decyzje świadomie. Dlatego też należy zwracać uwagę na to, w co zapakowane są produkty, które wybieramy. Co roku, na świecie produkowanych jest prawie 200 tysięcy plastikowych butelek, co nie pozostaje bez wpływu na środowisko. W odpowiedzi na rosnący problem, Coca-Cola kilka lat temu wprowadziła na rynek butelki, których do 30% składają się z materiałów roślinnych. Butelka PlantBottle – bo to o niej właśnie mowa – w znacznie mniejszym stopniu przyczynia się do zużycia nieodnawialnych surowców naturalnych, takich jak ropa naftowa. Do produkcji PlantBottle używana jest trzcina cukrowa oraz pozostałości powstałe po jej przetworzeniu.

Przyjaźń z second-handem

Sklepy z używanymi ubraniami, second-handy, ciuchlandy czy lumpeksy, to coraz częściej odwiedzane miejsca. Oprócz tego, że mamy pewność, że zakupiony ciuch jest wyjątkowy to postępujemy ekologicznie – ograniczamy produkcję, a tym samym redukujemy ilość odpadów i surowców potrzebnych do wyprodukowania nowych ubrań. Osobom, które nie zdążyły się przekonać do buszowania w second-handach polecamy wymianę ubrań ze znajomymi. Zorganizowanie takiej ciuchowej wymiany to nie tylko mnóstwo zabawy, ale też możliwość pozbycia się starych, za małych, niechcianych przez nas rzeczy.

Rowerem, pieszo i transportem publicznym

Rower, tramwaj, metro, autobus – alternatyw dla samochodów jest wiele. Zamieniając auto na transport publiczny w znaczny sposób ograniczymy emisję CO2. Zyskuje na tym również nasze zdrowie. Spacer czy jazda na rowerze modeluje sylwetkę, poprawia kondycję i dodaje wigoru. Jeżeli nie jesteśmy w stanie lub nie mamy chęci i odwagi zrezygnować z jazdy samochodem, warto przestawić się na tzw. carpooling. Pod tą nazwą kryją się wspólne dojazdy do pracy czy szkoły, tak aby w jednym samochodzie jechało kilka osób. Korzyści? Mniejsze zużycie paliwa, ograniczenie spalin emitowanych do atmosfery i oszczędność pieniędzy.

Ucz się i myśl o przyszłości

Zmiana naszych przyzwyczajeń nie jest łatwa. Jednak im więcej osób będzie zdawać sobie sprawę z istniejących zagrożeń, tym łatwiej będzie doprowadzić do korzystnej zmiany. Każdy z nas może mieć wpływ na poprawę sytuacji choćby poprzez zdobywanie wiedzy i przekazywanie jej dalej. Warto zastanowić się i zrozumieć problemy podnoszone przez ekologów, a próbując zmieniać otaczający nas świat zacznijmy od siebie.
Ocena (2.6) Oceń: