Kormoran czarny zagraża jezioru Śniardwy
Rosnąca populacja kormorana czarnego i skażenie środowiska jego odchodami stały się drugim obok ścieków komunalnych źródłem zanieczyszczenia i obniżenia jakości wody największego akwenu w Polsce jeziora Śniardwy – ocenili naukowcy z Zakładu Ekologii Mikrooganizmów Uniwersytetu Warszawskiego.
Takie informacje przynosi raport oceniający stan jakości wód jeziora Śniardwy, który został opublikowany na stronach internetowych Lokalnej Grupy Rybackiej „Mazurskie Morze”. Jako pierwsze źródło pogorszenia stanu wody naukowcy wskazali zanieczyszczenia komunalne, które wpływają do największego polskiego akwenu latem, gdy nasila się ruch turystyczny. Wówczas, jak wskazują eksperci, nawet proces samoczynnego oczyszczania się jeziora, nie jest w stanie zapobiec pogorszeniu się jakości ekologicznej wód.
Następnym z kolei zagrożeniem jest nadmierna populacja kormorana czarnego, który poprzez swoje odchody, bogate w azot i fosfor, przyczynia się do wzrostu eutrofizacji wód a w rezultacie obumierania jeziora.
Jak podkreślił PAP prof. Ryszard Chróst chodzi o największą na Warmii i Mazurach kolonię kormorana czarnego gniazdującą na wyspie na jeziorze Warnołty. Wody tego akwenu zasilają Śniardwy.
„Podczas badań stwierdzono, że wielka kolonia kormorana czarnego rezydująca na wyspie degradują wody jeziora i jego brzegi na skutek zanieczyszczenia ogromną ilością związków azotu i fosforu” – podkreślił prof. Chróst.
Dyrektor Muzeum Przyrody w Olsztynie, ornitolog Marian Szymkiewcz przyznał w rozmowie z PAP, że w ostatnich latach populacja kormorana czarnego na Mazurach bardzo się zwiększyła, gdyż ma on tam doskonałe warunki bytowania.
Większość kolonii tych ptaków znajduje się na obszarach objętych ochroną rezerwatową a jeziora, na których kormorany żerują bogate są w tak zwany rybi chwast, czyli ryby nieużyteczne dla człowieka w akwenach hodowlanym czy dla wędkarzy.
Jak dodał Szymkiewicz największa na Warmii i Mazurach kolonia kormorana czarnego na jeziorze Warnołty według ostatnich badań liczyła 1350 gniazd, czyli 2 tys. 690 dorosłych osobników nie licząc piskląt. Liczenie kormoranów prowadzone przez naukowców z Instytutu Rybactwa Śródlądowego pod kierunkiem prof. Tadeusza Krzywosza odbyło się w 2009 roku. Obserwacje wskazują, że w ciągu czterech lat kolonia zwiększyła się czterokrotnie.
Według części przyrodników rozrastająca się w sposób niekontrolowany populacja kormoranów może powodować trudno odwracalne, negatywne zmiany w przyrodzie.
Będący pod ochroną kormoran może zjadać dziennie od 400 do 700 gram ryb. Znany jest także z tego, że bardzo skutecznie zdobywa pożywienie. Według ornitologów jego wyprawy na ryby można nazywać polowaniem z nagonką, gdyż poluje w grupach zaganiając ryby w miejsca, gdzie łatwiej jest je podjąć z wody.
Występowanie kolonii kormoranów można łatwo zaobserwować. Tam gdzie bytuje nie ma żywej roślinności, gdyż jego odchody wypalają drzewa, które wyglądają jak kikuty i przypominają leśne pogorzelisko.
Na Warmii i Mazurach w 2009 roku było 19 kolonii kormoranów, w których żyło 5,2 tys. par kormoranów.
Jezioro Śniardwy mające powierzchnię 11,4 tys. ha leży na szlaku Wielkich Jezior Mazurskich. Jest stosunkowo płytkie, bo średnia głębokość wynosi ok. 6,4 m, a na znacznej części akwenu nie przekracza 2-3 metrów. Gdy na Śniardwach silnie wieje, to woda gwałtownie zaczyna falować, a dzięki temu mocno się natlenia i to sprawia, że jezioro samo się oczyszcza.
Kormoran ma mnóstwo pożywienia bo człowiek wyłapał wszystkie duże drapieżne ryby które były konkurencją dla nich.
Kormoran to obecnie olbrzymie zagrozenie dla naszych wód.Jego liczebnosć
według badań zwekszyła się kilkukrotnie to nie do pomyślenia aby to był to ptak CHRONIONY
Nie sądzę. To człowiek najbardziej zagraża przyrodzie. Ziemia będzie istnieć długo dłużej niż człowiek, a przyroda się zmieni, przekształci i sobie poradzi. Nie mogę czytać takich bredni
To nie czytaj. Ale to nie brednie. Ludzie wydają majątek na produkcję ryb a wędkarze za zezwolenia na ich amatorskie połowy. Kormoran zwiększył w ciągu ostatnich 30 lat swoją populację kilkukrotnie. Dla ciebie to tylko ładny ptaszek a dla innych złodziej ryb na masową skalę i dewastator środowiska. Przepisy pozwalają tylko na odstrzały to stanowi symbolikę za cenę stosu papierów, wniosków.
Jestem ichtiologiem więc mam wiedzę na temat ryb i niestety kormorana, czapli siwej, wydry, norki czy bobra. Doucz się dziewczyno.
Największym zagrożeniem dla ziemi są pseudoekolodzy.