W świecie horrorów i folkloru zombie od dawna oddziałują na naszą zbiorową wyobraźnię. Te nieumarłe stworzenia, potykające się i pragnące naszego mózgu, istnieją w świecie fantazji. Ale co, jeśli zombie nie są ograniczone tylko do srebrnego ekranu lub stron powieści Stephena Kinga? Od niesławnego „grzyba-mrówki zombie” po osy manipulujące karaluchami i wirusy, które zostały ożywione po dziesiątkach tysięcy lat – świat przyrody jest pełen przykładów zombie, które są zarówno fascynujące, jak i niepokojące.

Mrówki zombie
Ophiocordyceps unilateralis to na pierwszy rzut oka dość niepozorny grzyb. Ale ten niepozorny grzyb ma makabryczną supermoc: może zarażać mrówki i wykorzystywać je do wykonywania swoich poleceń. Dlatego nazywa się go „grzybem mrówek zombie”, a zarażone nim mrówki nazywane są „mrówkami zombie”. Nieszczęsne mrówki, które zostaną zainfekowane, opuszczają swoje gniazdo w poszukiwaniu obszaru o odpowiedniej temperaturze i wilgotności, jaką lubi grzyb. Zaczynają także wytwarzać substancje przeciwbakteryjne, które chronią grzyba. Całe życie mrówek kręci się wokół ich nowego władcy. Zainfekowane mrówki zazwyczaj przyczepiają się żuchwami do spodniej strony liścia. Pozostają tam, służąc jedynie utrzymaniu grzyba. W wielu przypadkach grzyb zaczyna rosnąć od głowy mrówki, uwalniając przy tym zarodniki. Najstraszniejsze jest to, że nie jest to pojedynczy przypadek: opisano ponad 200 gatunków Ophiocordyceps, chociaż nie jest jasne, ile z nich może tworzyć owady-zombie. 
Mrówka zainfekowana przez grzyba, fot. Hyde Peranitti/Shutterstock
Karaluchy zombie
Gromka szmaragdowa (Ampulex compressa) to samotna osa o charakterystycznym zielonym wyglądzie. Osa występuje głównie w regionach tropikalnych, gdzie rozwinęła jedną z najbardziej brutalnych strategii reprodukcyjnych. Samice tego gatunku atakują określony rodzaj karaluchów. Wstrzykują jad, aby sparaliżować i obezwładnić karalucha. Osa nie może unieść swojej ofiary. Chce jednak nakarmić nim swoje jeszcze nienarodzone larwy. Więc zamienia go w zombie. Po przemianie karalucha w zombie, osa prowadzi go do nory, ciągnąc za jego czułki niczym jak na smyczy. Następnie składa jedno lub dwa jaja w nogach karalucha i zatyka dziurę. Kiedy larwy osy się wyklują, zjadają narządy wewnętrzne karalucha, zabijając go. Nasycone larwy tworzą kokon wewnątrz ciała karalucha. Wyłaniają się jako dorosłe osy i zaczynają szukać nowych ofiar. 
Szmaragdowa osa atakuje karaluchy, fot. yod 67/Shutterstock
Gąsienice zombie
Jeśli śledzisz wiadomości, być może pamiętasz „plagę” gąsienic zombie, która kilka lat temu zaatakowała brytyjskie pikniki. Gąsienice mają nieszczęście zostać zarażone wirusem zwanym baculovirus. Baculovirus infekuje wszystkie rodzaje owadów i stawonogów. Ale ma dziwny wpływ na gąsienice. Kiedy infekuje gąsienicę, powoduje, że zaczyna jeść w sposób ciągły, bez odpoczynku. Gąsienica po prostu je i je, aż w pewnym momencie wspina się na wyższą część drzewa, gdzie normalnie by jej nie było (bo grozi jej drapieżnictwo). Tam po prostu eksploduje. Z rozkładających się zwłok spada więcej wirusa na liście poniżej, umożliwiając mu infekowanie przyszłych ofiar.Pająki zombie
Pająki same w sobie potrafią być makabrycznymi łowcami, ale jedna osa znalazła sposób, aby obrócić to przeciwko nim. Naukowcy odkryli, że nieznany wcześniej gatunek osy Zatypota potrafi w szokujący sposób manipulować pająkami z gatunku Anelosimus eximius. Osa wstrzykuje swoje potomstwo do odwłoków pająków, po czym pająk jest zmuszony robić to, czego chcą osy. Kiedy larwa przejmie pełną kontrolę nad żywicielem, zamienia go w stworzenie podobne do zombie, które jest zmuszone oddalić się od swoich towarzyszy i stworzyć przypominające gniazdo kokon, który pozwoli larwie wyrosnąć na dorosłą osę. Jednak przed wejściem do nowego „kokonu” larwa osy najpierw kończy swoją „pracę”, pożerając żywiciela.
Pasożytnicza osa, która zamienia pająki w zombie Miller, J. A.; Belgers, J. D. M.; Beentjes, K. K.; Zwakhals, K.; van Helsdingen, P., CC BY 3.0, via Wikimedia Commons
Rośliny zombie
W 2014 roku naukowcy z John Innes Center w Norwich w Wielkiej Brytanii odkryli, że pewne bakterie, zwane „fitoplazmą”, zamieniają niektóre rośliny w „zombie”. Bakterie rozprzestrzeniane przez owady infekują rośliny, takie jak nawłoć. Infekcja powoduje, że nawłoć zamiast zwykłych zakwitów wypuszcza wypustki przypominające liście.Te przypominające liście narośla przyciągają więcej owadów, co pozwala bakteriom na szerokie „podróżowanie” i infekowanie innych roślin. Chociaż transformacja nie powoduje śmierci rośliny, badaczy fascynuje sposób, w jaki fitoplazma może nagiąć „wolę” żywiciela, aby wyhodowała elementy potrzebne do rozprzestrzeniania się i rozwoju.
„Owady przenoszą bakterie, tzw. fitoplazmy, które niszczą cykl życiowy roślin” – mówi prof. Günter Theißen z Uniwersytetu Friedricha Schillera w Jenie w Niemczech, jeden z badaczy dokładnie badających aktywność fitoplazm. „Te rośliny stają się żywymi trupami. W ostatecznym rozrachunku służą one jedynie rozprzestrzenianiu się bakterii.”
Ekologia.pl poleca

Nawłoć, fot. BergeImLicht/Shutterstock
Wirusy zombie
Kto wie, ile wirusów czai się w wiecznej zmarzlinie? W 2014 roku naukowcy z Centre National de la Recherche Scientifique na Uniwersytecie Aix–Marseille we Francji wykopali z syberyjskiej wiecznej zmarzliny fascynujący organizm: tak zwany gigantyczny wirus mający około 30 000 lat, który nazwali Pithovirus sibericum. Gigantyczne wirusy nazywane są w ten sposób, ponieważ choć wciąż małe, są łatwo widoczne pod mikroskopem. Jest jednak coś jeszcze, co wyróżnia P. sibericum. Jest to wirus DNA zawierający dużą liczbę genów – a dokładniej aż 500. Stanowi to wyraźny kontrast w porównaniu z innymi wirusami DNA, takimi jak ludzki wirus niedoboru odporności (HIV), który zawiera w sumie tylko około 12 genów. Rozmiar gigantycznych wirusów, a także fakt, że zawierają tak dużą ilość DNA, mogą czynić je szczególnie niebezpiecznymi.„Wśród znanych wirusów te gigantyczne są zwykle bardzo twarde, prawie niemożliwe do złamania” – wyjaśnia dwóch odkrywców wirusa, Jean-Michel Claverie i Chantal Abergel, w wywiadzie dla National Geographic.
„Specjalne środowiska, takie jak głębokie osady oceaniczne i wieczna zmarzlina, bardzo dobrze chronią drobnoustroje [i wirusy], ponieważ są zimne, beztlenowe i ciemne” – dodają.
Ekologia.pl (JSz)
Bibliografia
1. What are the real zombies?; https://www.medicalnewstoday.com/articles/326871; data dostępu:30-10-2023
2. The Crawling Dead: 6 creatures that are actually real-life zombies; https://www.zmescience.com/feature-post/natural-sciences/animals/animal-facts/animals-real-life-zombies/; data dostępu: 30-10-2023