Dzień Dziecka tuż tuż...Sprawmy aby nasze pociechy poczuły się naprawdę wyjątkowo – poświęćmy im jak najwięcej czasu. Żadna zabawka nie zastąpi całego dnia spędzonego z rodzicami. Niech Maluchy będą ważniejsze od pracy, Internetu czy odkładanych na później książek.
Na ten specjalny dzień można przygotować wiele scenariuszy, ale trzeba przede wszystkim mieć plan zarówno na słoneczną, jak i na deszczową pogodę. Nie należy ufać długoterminowym prognozom, bo jak twierdzą starzy górale i w czerwcu może spaść śnieg...
Inną propozycją może być wspólne budowanie latawca – należy się przygotować trochę wcześniej, żeby w Dniu Dziecka sprawić Maluchowi frajdę i wspólnie zbudować piękny latawiec, a później wypróbować go na świeżym powietrzu.
Co jeśli pogoda nie dopisze? Nie włączajmy bajek. Bajki dzieci mają na co dzień. Dzień Dziecka ma być wyjątkowy.
Bardzo fajnym pomysłem jest zabawa w teatrzyk. Można zainscenizować ulubioną bajkę lub wierszyk, albo pozwolić dzieciom na improwizację. Każdy z członków rodziny dostanie jakąś rolę. Będzie dużo śmiechu. A sam teatrzyk? Jeśli ma być z pacynkami – wystarczy wziąć duże tekturowe pudło i wyciąć otwór na scenę. Każde dziecko ma wśród licznych zabawek jakieś pacynki. Jeśli dla kogoś zabraknie, to takie zabawki można zrobić ze starych skarpet, rolek po papierze toaletowym, plastikowych butelek czy małych zabawek i patyczków do szaszłyków. Samo robienie pacynek to wspaniała zabawa pobudzająca u dzieci kreatywność. Jeśli zamiast pacynek my będziemy wcielać się w postaci – pomyślmy nad kostiumami i kurtyną. Tak spędzony dzień dzieci zapamiętają na długo.
A co jeżeli dzieci lubią przebieranki, ale nie przepadają za teatrzykami? Zróbmy rodzinną sesję zdjęciową – portrety i wspólne zdjęcia w dziwacznych strojach i w nietypowych miejscach nie tylko będą fajną zabawą, ale też super pamiątką, a nawet inspiracją na następny rok.
Cały dzień można też przeznaczyć na wspólne gotowanie. Tym razem dzieci wybierają co chcą zjeść i gotują, a rodzice im pomagają. Rodzice nie narzekają na bałagan w kuchni, tylko sprzątają!
Jeśli konieczne chcecie wyjść z domu – zabierzcie Maluchy na basen. Które dziecko nie lubi wody? A chlapanie się z mamą i tatą to szczyt szczęścia dla każdego dziecka.
Anna Rybicka