KOMARY. PLAGA KOMARÓW. SPOSÓB NA KOMARY. Komary są potrzebne
Ekologia.pl Środowisko Przyroda Biocenoza zagrożona przez zwalczanie komarów

Biocenoza zagrożona przez zwalczanie komarów

Komar
Komar

Nieprzemyślane plany wyniszczania komarów mogą spowodować wielką wyrwę w biocenozie i problemy dla wielu gatunków zwierząt i roślin – takie są wyniki badań naukowców – poinformował portal Nature News.
Jak pisze portal, komary stanowią wielki problem dla wirusologów i mikrobiologów oraz rządowych agencji i resortów ochrony zdrowia wielu krajów. Lista chorób, jakie roznoszą, jest długa. Znajdują się na niej m.in.: żółta febra, gorączka Denga, japońskie zapalenie mózgu, gorączka Doliny Rift, wirusy Chikungunya i Nilu Zachodniego oraz malaria. Na tę ostatnią choruje 247 mln osób na świecie i to nie tylko w krajach III Świata – zbiera ona solidne żniwo wśród osób podróżujących do tych krajów lub pracujących tam czasowo. Najbardziej dotknięte tą plagą są kraje strefy subsaharyjskiej.

Jak podaje Nature – opierając się na 20-letnich badaniach Jittawadee Murphy z Walter Reed Army Institute of Research w Silver Spring, w stanie Maryland – na świecie istnieje 3500 gatunków komarów z czego tylko setka musi do rozmnażania odżywiać się krwią zwierząt i ludzi. Przy czym ich liczba spada na półkuli północnej.

Wdrażane są także rządowe i międzynarodowe programy ich niszczenia. Tymczasem mają one dużą wagę biologiczną. Są obecne na Ziemi od 100 mln lat i zdołały wypracować swoją niszę w biocenozie. Według Carlosa Brisola Marcondesa ze Stanowego Uniwersytetu Santa Catarina w Brazylii świat bez rodzaju Anopheles byłby „bezpieczniejszy dla ludzi i oznaczałby sporą zmianę dla całego rodzaju ludzkiego”.

Zmiany te dotknęłyby jednak także biocenozę. W tundrze, gdzie istnieją dwa gatunki komarów: Aedes impiger i Aedes nigripes są one bardzo istotne z biologicznego punktu widzenia. Krótki sezon sprzyjających warunków pogodowych na obszarze od Syberii do Kanady daje dorosłym osobnikom czas 3-4 tygodni na rozwój i rozmnożenie. W efekcie, jak podaje Nature, tworzą one chmury dorosłych osobników przyciągające ptaki z odległości wieluset kilometrów jako najlepsze źródło biomasy.

Według Bruce’a Harrisona, entomologa z North Carolina Department of Environment and Natural Resources w Winston-Salem, liczba migrujących na obszar tundry ptaków spadłaby wtedy o 50 proc. Inni badacze jednak nie do końca zgadzają się z tymi wyliczeniami uważając je za zawyżone, ale także uważają, że ich zniknięcie z tundry spowoduje wielką wyrwę w biocenozie, zwłaszcza dla ryb, żywiących się larwami komarów.

Zniknęłyby także gatunki ryb żywiące się komarami i ich larwami jak choćby gambuzja pospolita (Gambusia affinis) niewielka ryba, istotne ogniwo w łańcuchu pokarmowym, występująca (na skutek introdukcji biologicznej ze strony człowieka)w wielu rzekach Ameryki Południowej, Północnej i Europy.

Larwy komarów, według Nature, są ważnym elementem biocenozy ubogich w życie rzek wschodniego wybrzeża Ameryki Północnej. Tylko one, żywiąc się resztkami roślinnymi i zwierzęcymi, dostarczają koniecznych dla roślin rzecznych związków azotowych. Według ekologa Diny Fonseca z Rutgers University w Nowym Brunszwiku, w stanie New Jersey, komary z rodzaju Ceratopogonidae w krajach tropikalnych stanowiące „utrapienie” dla ludzi są z kolei jedynymi owadami zapylającymi takie istotne uprawy jak kakaowców.

Jak twierdzą cytowani przez Nature naukowcy, eliminacja niektórych gatunków komarów może przynieść jeszcze większe zagrożenie ze strony innych. Phil Lounibos, ekolog z Florida Medical Entomology Laboratory w Vero Beach podaje przykład przenoszących żółtą febrę komarów Aedes aegypti. Samice tego gatunku bywają zapładniane przez samce azjatyckich komarów tygrysich Aedes albopictus. Takie zapładnianie sterylizuje je, a komary tygrysie przenoszą już nie jedną, a kilka chorób groźnych groźną dla człowieka.

Źródło: PAP – Nauka w Polsce, www.naukawpolsce.pap.pl
4.6/5 - (14 votes)
Post Banner Post Banner
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments