Ekologia w kościele się opłaca!
O ekologii w kościele rozmawiamy z ks. Bogusławem Kowalskim – proboszczem parafii Św. Wincentego à Paulo w Otwocku.
Joanna Szubierajska: Skąd pomysł na wykorzystanie energii odnawialnej w kościele?
Ks. Bogusław Kowalski : W zeszłym roku rozpoczęliśmy remont podłogi, który wiązał się też z wymianą ogrzewania. Na początku zastanawialiśmy się nad wykorzystaniem gazu lub oleju, ale po namowie jednego z naszych parafian zdecydowaliśmy się na pompy ciepła. Oczywiście wcześniej zbadałem, jak taka technologia sprawdza się w innych budynkach. Jako że nie jestem specjalistą w dziedzinie ekologii, to musiałem zasięgnąć opinii, u bardziej doświadczony osób. Pomocne były informacje z diecezji radomskiej, gminy Jasionna, gdzie podobne zastosowania zostały wdrożone już jakiś czas temu. Dzisiaj z dumą mogę powiedzieć, że jesteśmy jedyną parafią w diecezji warszawsko-praskiej, która posiada taki system ogrzewania.
Na czym polega działanie tego systemu?
Sam proces polega na pobieraniu ciepła z gruntu. Jest to możliwe, bo ziemia jest dobrym akumulatorem – pochłania energię słoneczną. Ciepło promieniowania słonecznego akumulowane jest w grubej warstwie gruntu. Od strony technicznej wygląda to tak: są to wywiercone otwory, w których umieszcza się rurki z tworzywa sztucznego i ponownie zasypuje. Poszczególne otwory połączone są wzajemnie ii podłączone do pompy ciepła. Nośnikiem energii z gruntu jest glikol. Pompa ciepła spręża ciecz i przetwarza ją na ciepło, które jest rozprowadzane instalacją podłogową.
Instalacja została zamontowana w zeszłym roku. Czy zauważył Ksiądz jakieś istotne zmiany w funkcjonowaniu parafii?
Ogrzewanie podłogowe idealnie spełnia swoje zadanie. Jest tak ciepło, że parafianie nie chcą wychodzić z Kościoła. Instalacja charakteryzuje się korzystnym rozkładem temperatur, który jest najbardziej zbliżony do optymalnych dla człowieka, przez co ludziom nie marzną nogi w Kościele. Poza tym jest sucho i nie ma problemu z wilgocią. Zresztą pierwsza zima już za nami i jestem całkowicie zadowolony z tego rozwiązania.
Pompy ciepła to dość droga technologia. Czy nie obawia się Ksiądz, że takie rozwiązanie może nie przynieść oczekiwanych rezultatów?
Niewątpliwie przedsięwzięcie było bardzo kosztowne w fazie realizacji, ale sama eksploatacja jest zdecydowanie tańsza. Płacimy za prąd, który pobiera pompa, a w dodatku urządzenie będzie pracowało tylko w sezonie grzewczym. Rachunki są o 1/3 niższe niż przy konwencjonalnym ogrzewaniu. Dawniej za olej opałowy parafia płaciła miesięcznie ok. 6 tys. zł. Natomiast tej zimy, koszt to ok.1,5-2 tys. zł. Jak już wspomniałem, jedyny koszt eksploatacji to energia elektryczna zużyta przez agregat pompy ciepła.
Dlaczego akurat pompy ciepła, a nie np. panele słoneczne czy energia z wiatru?
Za bardzo nie orientuję się w tych technologiach związanych z odnawialnymi źródłami energii. Został mi przedstawiony projekt i po wielu analizach podjęliśmy się jego realizacji. Zresztą dla tak dużych obiektów jak kościoły to jest idealne rozwiązanie – inwestycja może zwrócić się w przeciągu kilku lat.
Jak na pomysł wykorzystania odnawialnych źródeł zareagowali parafianie?
Modernizacja ogrzewania naszego kościoła została przyjęta przychylnie przez parafian. Zresztą to oni mnie do tego namówili, a konkretnie właściciel restauracji, który ma podobne rozwiązanie. O przedsięwzięciu poinformowałem z ambony. Na wstępie wyjaśniłem, jakie oszczędności z tego będzie miał Kościół, bo jednak to najbardziej ludzi interesowało. Następnie przyszedł czas na ekologię – wspomniałem o tym, że skorzysta na tym środowisko naturalne i przyroda. Parafianie często też mylą zastosowanie pomp ciepła z geotermią, więc trzeba im tłumaczyć, że to nie to samo.
Czyli ochrona środowiska się opłaca?
Dla parafii są to wielkie oszczędności, jednak oprócz ekonomi mamy też ekologię, która jest również istotna – Otwock to piękne, zielone miasto i chcemy, żeby tak pozostało.
W Polsce nie ma większego autorytetu niż Kościół. Czy zatem nie powinien promować ochrony środowiska?
Z tym autorytetem to bywa różnie, szczególnie w obecnych czasach. Natomiast kwestii ekologii staram się nie poruszać, bo się na tym nie znam. Jak to się mówi jestem „zielony” w temacie. Jednak mam nadzieję, że nasze działania staną się inspiracją nie tylko dla innych parafii, ale i dla samych mieszkańców.
Ks. Bogusław Kowalski święcenia Kapłańskie przyjął 28 maja 1987 w katedrze Św. Jana Chrzciciela w Warszawie z rąk Kard. Józefa Glempa. Od 2003 roku opiekuje się parafią pw. św. Wincentego à Paulo w Otwocku. Oprócz pracy w służbie Boga interesuje się sportem i kabaretem. Jest zagorzałym kibicem Legii i należy do parafialnej drużyny w piłce nożnej “Powołani”.
dal obiektów o takiej kubaturze jak kościół i budynki sakralne ogrzewanie podłogowe jest najlepsze!
No i prawidłowo, skoro mają pieniądze to niech zrobią cos dobrego…
Robią coś dobrego i bez ekologii