Muchomor sromotnikowy - opis, występowanie, zdjęcia i ciekawostki
Ekologia.pl Środowisko Przyroda Muchomor sromotnikowy – opis, występowanie i zdjęcia. Grzyb muchomor sromotnikowy ciekawostki

Muchomor sromotnikowy – opis, występowanie i zdjęcia. Grzyb muchomor sromotnikowy ciekawostki

Muchomor sromotnikowy uchodzi za najbardziej toksyczny organizm bytujący na terenie naszego kraju. Jego trujący owocnik kryje w sobie substancje mogące bez trudu zabić kilka osób. Mimo że nie boją się go ślimaki i muchy, grzyb ten figuruje na leśnej czarnej liście i wszyscy powinni omijać go szerokim łukiem. W jaki sposób objawia się zatrucie muchomorem sromotnikowym i co możemy zrobić, by go uniknąć?

Muchomory sromotnikowe, fot. shutterstock

Muchomory sromotnikowe, fot. shutterstock
Spis treści

Muchomor sromotnikowy (Amanita phalloides), zwany zielonawym, to silnie trujący gatunek grzyba z rodziny muchomorowatych. Polską nazwę nadał mu botanik Franciszek Błoński w 1889 roku. Ex aequo z muchomorem jadowitym jest on najbardziej toksycznym grzybem na świecie. Spożycie jego miąższu, nawet przy wdrożeniu natychmiastowego leczenia, zwykle kończy się zgonem, który następuje po kilku dniach choroby. Muchomor sromotnikowy stanowi najsilniej trujący organizm naturalnie występujący na terenie naszego kraju. Wystarczy jeden niewielki owocnik, by zatruć całą rodzinę. Naukowcy zgodnie przyznają, że organizm człowieka nie jest zdolny do rozkładania toksyn zawartych w miąższu tego grzyba. Z tego powodu, jak podaje każdy atlas grzybów, Amanita phalloides powinniśmy unikać jak ognia.

Muchomor sromotnikowy (Amanita phalloides), zwany zielonawym, jest pięknym grzybem i główną przyczyną śmiertelnych zatruć na całym świecie. Jest gatunkiem inwazyjnym z Europy, obecnym na każdym kontynencie z wyjątkiem Antarktydy. Bez problemu dostosowuje się do nowych miejsc i żywicieli mikoryzowych. Amanita phalloides pojawiają się teraz na całym świecie, od Azji, Australii, Nowej Zelandii po Amerykę Środkową, Południową i Hawaje. W Polsce występuje powszechnie – głównie w lasach liściastych i mieszanych, najczęściej pod dębami, ale także pod bukami, kasztanowcami, leszczynami, grabami, sosnami i świerkami. Z reguły lubi gleby o odczynie zasadowym, ale odnotowuje się jego występowanie także na glebach kwaśnych.

Muchomor sromotnikowy jest podstępnym przedstawicielem Amanitaceae

W przeciwieństwie do pomalowanego w ostrzegawcze barwy muchomora czerwonego, Amanita phalloides nie daje po sobie poznać, że zawiera truciznę w swoim wnętrzu. Jego przyjemny aromat sprawia, że często przesiadują na nim owady lub ślimaki, podobnie jak na kapeluszach grzybów jadalnych. Co ciekawe, organizmy te są odporne na sromotnikowy jad. Z kolei zielonkawy owocnik sprawia, że muchomor jest łudząco podobny do gołąbka zielonawego, czubajki kani i gąski zielonki. Należy zatem nauczyć się szczegółowego rysopisu tego trującego grzyba, by zmniejszyć do minimum prawdopodobieństwo pomylenia go z jakimkolwiek innym okazem.

Od kapelusza aż po trzon – rysopis muchomora sromotnikowego

Muchomor sromotnikowy występuje zarówno w lasach liściastych, jak i mieszanych. Wyróżnia go wyrazisty, przypominający kołnierz pierścień umieszczony na trzonie, tuż pod kapeluszem. Z kolei bulwiasta końcówka trzonu jest umieszczona w charakterystycznej pochewce.

Muchomora sromotnikowego możemy najczęściej pomylić z gołąbkiem zielonawym (Russula virescens) i gąską zielonką (Tricholoma equestre). Wszystkie trzy grzyby mają podobne zabarwienie kapelusza, ale muchomor sromotnikowy – w porównaniu do gąski i gołąbka – ma wyższy trzon ozdobiony bulwą z pochwą.

Kolejnym podobnym grzybem jest czubajka kania (Macrolepiota procera). Kapelusz kani jest pokryty charakterystycznymi łuskami, podczas gdy kapelusz muchomora sromotnikowego zazwyczaj pozostaje gładki. Kolorystyka również różni te dwa gatunki – kania ma kapelusz w odcieniach beżu, natomiast muchomor sromotnikowy przybiera zwykle barwy od szarej, przez oliwkowozieloną do lekko żółtej. Kolejnym elementem pozwalającym na rozróżnienie tych dwóch grzybów jest pierścień otaczający trzon – u kani jest on luźny, można go swobodnie przesuwać, za to u muchomora sromotnikowego jest on przyrośnięty do “nóżki” grzyba.

Młode osobniki podobne są do pieczarek, które różnią się jedynie brakiem pochwy. Jest to jeden z powodów, dla których powinno zbierać się jedynie w pełni wyrośnięte owocniki grzybów, szczególnie tych podobnych do gatunków trujących.

Owocnik muchomora sromotnikowego osiąga z reguły średnicę około 10 cm. W lasach pojawiają się w czerwcu i można spotkać je aż do listopada. U młodych okazów ma on formę półkolistą, zaś z czasem przybiera kształt dzwonkowaty, a następnie – rozpostarty. Z reguły jest białozielony – nieco jaśniejszy na brzegach. Można z łatwością ściągnąć z niego skórę, która jest gładka i składa się z przylegających, promieniście ułożonych włókienek. Kapelusz muchomora jest okazały, rozłożysty, płaski lub lekko wgłębiony po środku. Ma barwę zielonkawą, często z domieszką bieli, brązu, żółci lub szarości. Blaszki sromotnika są zwykle koloru białego, zaś u starszych okazów mogą być lekko żółtawe. Ich długość jest zróżnicowana. Są dość gęsto ułożone. Trzon tego grzyba mierzy z reguły około 10 cm, a jego grubość wynosi do 2 cm. Ma on formę walcowatą i kolor biały z żółtym lub zielonym odcieniem. Miąższ muchomora sromotnikowego ma barwę białą. Po uszkodzeniu nie zmienia koloru. Jego zapach jest dość łagodny, chociaż starsze okazy mogą przypominać wonią ziemniaki.

 

Jak wygląda muchomor sromotnikowy

  • Owocnik – osiąga średnicę od 5 do 15 cm. U młodych okazów ma kształt półkulisty, z czasem staje się dzwonkowaty i łukowaty, a potem rozpostarty. Może mieć białozielony kolor, czasem przybiera odcień oliwkowy, szary lub brunatny. Na brzegach jest jaśniejszy, niekiedy bywa nawet żółty. Skóra jest gładka, składająca się przylegających i promieniście ułożonych włókienek. Przy brzegu nie jest prążkowana.
  • Blaszki – są koloru białego, u starszych okazów przybierają żółty lub zielony odcień, gęsto ustawione i wolne przy trzonie. U młodych osobników przykryte są białą osłoną.
  • Trzon – walcowaty, u nasady zakończony bulwą otoczoną wysoką, białą i odstającą pochwą, osiąga wysokość 5 do 15 cm i grubość od 1 do 2 cm. Ma biały kolor z widocznym żółtym lub zielonym odcieniem. Otoczony jest zwisającym pierścieniem przybierającym barwy od białej do żółtej.
  • Miąższ – miąższ muchomora sromotnikowego jest biały, pod skórką kapelusza żółtozielony. Nie zmienia koloru po przełamaniu. Ma przyjemny smak i łagodny zapach, ale pod żadnym pozorem nie należy go próbować!
  • Zarodniki – wysyp zarodników biały. Zarodniki są gładkie, amyloidalne, mają kształt jajowaty do eliptycznego.
Tabela: opracowanie własne

 

Muchomory sromitnikowe, fot. shutterstock

Muchomor sromotnikowy to jeden grzyb, ale 12 różnych toksyn

Miąższ muchomora sromotnikowego zawiera w sobie aż trzy grupy substancji toksycznych – fallotoksyny, amatoksyny i wirotoksyny. Łącznie mieści w sobie aż 12 różnych toksyn, z których aż dwie fallotoksyna i amatoksyna – są zabójcze. Stężenie i rozmieszczenie toksyn w niektórych gatunkach jest zmienne, przy czym młode owocniki zawierają niższe, a dobrze rozwinięte grzyby wyższe stężenia, ale istnieje duża zmienność wśród okazów zebranych w tym samym regionie. Jeśli chodzi o fallotoksyny, to pierścień jest najbardziej trujący.

Jest to niewątpliwie najbardziej trujący grzyb występujący w Polsce. Mimo że już dzieci wiedzą o tym, że muchomora sromotnikowego należy omijać szerokim łukiem, każdego roku w naszym kraju ofiarą zatrucia pada wiele osób. Niektóre szacunki mówią, że odpowiada za około 90% śmiertelnych zatruć grzybami w Polsce. Spożycie nawet niewielkiej ilości tego grzyba może prowadzić do śmierci. Ryzyko zgonu wynosi aż 50%. Zawarte w sromotniku toksyny bez trudu uszkadzają nasze narządy miąższowe, takie jak nerki, serce i wątroba. Najwięcej zatruć ma miejsce w sezonie letnim i wczesną jesienią, aczkolwiek zdarzają się też przypadki intoksykacji zimą, ze względu na możliwość magazynowania grzybów w postaci mrożonej i ich przetwarzania.

Uszkodzona wątroba, nerki i serce. Objawy intoksykacji

Zatrucie sromotnikiem objawia się silnym bólem brzucha, torsjami oraz wodnistą biegunką, która zaczyna się po około 8 godzinach od spożycia posiłku z dodatkiem tego grzyba. Po około 48 godzinach objawy mogą ustąpić. Poprawa stanu chorego jest jednak pozorna. Po etapie utajenia choroba zaczyna rozwijać się dynamicznie. Pojawiają się takie symptomy, jak zawroty i bóle głowy, przyspieszone tętno i zaburzenia oddechu. Dochodzi do zaburzeń świadomości i utraty przytomności. Zawarta w grzybie toksyna o nazwie alfa-amanityna już nawet w niewielkiej dawce prowadzi do uszkodzenia wątroby i innych narządów, co w efekcie może skończyć się śmiercią. Powoduje ona stłuszczenie, martwicę i zanik glikogenu w wątrobie, czemu towarzyszy hipoglikemia i drgawki hipoglikemiczne. Uszkadza również nerki, co prowadzi do azotemii, hipochloremii i mocznicy. Zaburzone jest również krzepnięcie krwi, może dojść do uszkodzenia mózgu. Stopniowo zaczynają obumierać kolejne narządy, a śmierć następuje zwykle po około trzech dniach. W przypadku lżejszych zatruć do zgonu dochodzi nieco później – nawet po około dwóch tygodniach.

Zawarta w muchomorze trucizna jest odporna na działanie wysokiej temperatury, przez co nie można jej zneutralizować nawet poprzez długotrwałe gotowanie. Najwyższe stężenie toksyn znajduje się w kapeluszu muchomora. Badania naukowe dowodzą, że nawet średniej wielkości grzyb może zabić od dwóch do trzech osób. Dawką śmiertelną może być już zaledwie 30g tego grzyba, tymczasem owocniki przekraczają często 60g.

Pierwsza pomoc – co robić w przypadku zatrucia muchomorem sromotnikowym?

Nowoczesne metody leczenia zmniejszyły śmiertelność z powodu tego typu zatruć do około 15%, ale nawet jeśli przeżyjesz, to spożycie muchomora sromotnikowego powoduje niezwykle bolesne dolegliwości, które mogą spowodować trwałe uszkodzenie wątroby. Przy zatruciach muchomorem stosuje się trzy rodzaje leczenia: środki farmakologiczne, oczyszczanie organizmu z toksyn i przeszczep wątroby.

Diagnoza opiera się na dokładnej ocenie historii i objawów klinicznych i może być potwierdzona badaniami laboratoryjnymi. Pierwszym zadaniem jest powiązanie obrazu klinicznego ze spożyciem grzybów, ponieważ związek może być zaciemniony przez opóźnienie między wystąpieniem objawów a spożyciem grzyba. Podczas wywiadu, lekarze muszą uzyskać szczegółową historię dotyczącą spożycia. Kluczowe pytania obejmują opis zjedzonego grzyba, środowisko, z którego został zebrany, liczbę różnych rodzajów zjedzonych grzybów, przechowywanie przed spożyciem, przygotowanie przed spożyciem, wystąpienie podobnych objawów u osób, które zjadły ten sam grzyb oraz ramy czasowe między spożyciem grzybów a wystąpieniem objawów.

Muchomor sromotnikowy, fot. shutterstock

Leczenie zatrucia muchomorem sromotnikowym

Walka o życie i zdrowie pacjenta w przypadku zatrucia muchomorem sromotnikowym jest niezwykle ciężka. Nie jest dostępne żadne specyficzne antidotum na amatoksynę. Skuteczność kliniczna jakiejkolwiek metody leczenia zatrucia amatoksyną jest trudna do wykazania, ponieważ nie donoszono o randomizowanych, kontrolowanych badaniach klinicznych. Postępowanie w przypadku zatrucia amatoksyną obejmuje wstępną opiekę medyczną, środki wspomagające, określone terapie i przeszczep wątroby. Specyficzne zabiegi składają się z zabiegów detoksykacji i chemioterapii.

Wstępna opieka medyczna obejmuje zabiegi płukania przewodu pokarmowego. Skuteczność tych zabiegów jest ściśle związana z ich wczesnym wykonaniem. Ze względu na długą bezobjawową latencję kliniczna użyteczność tych środków wydaje się być dość ograniczona. Płukanie żołądka powinno być brane pod uwagę tylko wtedy, gdy można je wykonać wcześnie po spożyciu.

Ostatnio opisano leczenie za pomocą dializy albuminowej opartej na MARS (Molecular Adsorbents Recirculating System). Wykazano, że metoda ta jest skuteczna w poprawie funkcji wątroby poprzez ciągłe usuwanie substancji związanych z białkami. Powszechnie przyjmuje się jednak, że pozaustrojowe leczenie oczyszczające jest przydatne tylko wtedy, gdy zostanie rozpoczęte bardzo wcześnie, wkrótce po wystąpieniu objawów żołądkowo-jelitowych.

Chociaż nie ma klinicznie udowodnionego antidotum na zatrucie muchomorem sromotnikowym, powszechnie stosowane terapie obejmują sylibininę, N-acetylocysteinę, penicylinę benzylową, kwas tioktanowy i steroidy. Żadne ze stosowanych odtrutek nie zostało poddane randomizowanym, prospektywnym badaniom klinicznym. Najbardziej obiecującym nowym sposobem leczenia zatruć amatoksyną jest dożylna sylibinina, pochodna ostropestu plamistego. Sylibinina chroni wątrobę, zapobiegając wchłanianiu amatoksyny przez komórki wątroby. Po usunięciu amatoksyn z organizmu wątroba może szybko się zregenerować.

Zatrucie amatoksyną może prowadzić ostatecznie do śmierci, jeśli nie zostanie przeprowadzona transplantacja wątroby. Na podstawie dostępnych danych śmiertelność po zatruciu Amanita phalloides waha się od 10 do 20%. Pacjenci z ciężkim uszkodzeniem wątroby powinni być przyjmowani na Oddział Intensywnej Opieki Medycznej połączony z ośrodkiem transplantacji wątroby. W wielu przypadkach są również potrzebne dializy z powodu upośledzenia działania nerek.

Muchomor sromotnikowy jako trująca piękność

Muchomor sromotnikowy jest jednym z najsilniej trujących grzybów. W Polsce jest bardzo pospolity, spotkać go można na całym terytorium naszego kraju. Wśród biologów znany jest także pod nazwą muchomor zielonawy. W przypadku podejrzenia zatrucia grzybami powinniśmy jak najszybciej wywołać wymioty, by pozbyć się resztek posiłku i udać się prosto do szpitala. W przypadku intoksykacji trzeba działać szybko – w walce o życie liczy się bowiem każda minuta.

 

Bibliografia
  1. “https://www.hindawi.com/journals/ijh/2012/487480/”; data dostępu: 2021-08-24;
  2. Mahrang Hedaiaty; “Amanita phalloides poisoning; new trends”; Toxicologia Persa. 2017; 2(1): e01;;
  3. Marek Snowarski; “Grzyby”; Wydawnictwo: Multico;;
  4. Irena Jankowska, Anna Liberek, Jacek Sein Anand, Joanna Pawłowska; “Diagnostyka i leczenie zatrucia muchomorem sromotnikowym”; PostÍpy Nauk Medycznych, t. XXIII, nr 1, 2010;;
  5. Ganzert M, Felgenhauer N, Schuster T et al; “Amanita poisoningñ comparison of silibinin with a combination of silibinin and peni-cillin”; Dtsch Med Wochenschr 2008; 133(44): 2261-7.;;
  6. Tomasz Ferenc, Beata Łukasiewicz, Julita Ciećwierz, Edward Kowalczyk; “ZATRUCIA MUCHOMOREM SROMOTNIKOWYM (AMANITA PHALLOIDES”; Medycyna Pracy 2009;60(5):415–426;;
4.9/5 - (14 votes)
Subscribe
Powiadom o
6 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

o nie jest zdjęcie kapelusza muchomora, tylko kapelusza kani. Robicie poważne zamieszanie i straszycie ludzi, bo się nie znacie

Sromotnik to nie to samo co Muchomor zielonawy (sromotnikowy). To zupełnie dwa różne grzyby!

Kapelusz muchomora sromotnikowego, fot. shutetrstock a na zdjeciu grzyb wyglada jak czubajka… na pewno to sromotnik?

Dokładnie. Sromotnik bezwstydny swoją nazwę nie zawdzięcza tyle smrodowi, którym przyciąga muchy, roznoszące jego zarodniki (padlina), co kształtowi, tak lubianemu zwłaszcza przez spragnione seksualnie Panie. Muchomor zaś nie śmierdzi, kształt jak wyżej mają niekiedy młode owocniki.

W potocznym języku (także często w mediach) określa się ten gatunek (Amanita phalloides) mianem sromotnika. Jest to o tyle nieszczęśliwe, że rodzi to skojarzenie ze sromotnikiem smrodliwym

Tak, to są zdjęcia muchomora sromotnikowego! Ci co tu wypisują, że to niby Kania są potencjalnymi ofiarami tego grzyba. Podobnie myślą ludzie zbierający muchomora sromotnikowego i serwującego sobie go ma obiad.