Leszcz – opis, występowanie i zdjęcia. Ryba leszcz ciekawostki

Nazwanie kogoś leszczem z reguły nie kojarzy się z niczym pozytywnym. Według słownika leszcz to zarówno „ryba słodkowodna z rodziny karpiowatych”, jak i „potocznie, pogardliwie: osoba niewiele znacząca w danej hierarchii”. Nie ma pewności czym leszcz zasłużył sobie na taki tytuł, poza tym, że nie wyróżnia się niczym specjalnym wśród bogatej rodziny karpiowatych, która, nawiasem mówiąc, jest najliczniejszą w gatunki rodziną kręgowców. Zrozumiałe jest, że trudno być wyjątkowym pośród tak licznego rodzeństwa. Leszcz jednak nie wydaje się być przejęty ogniem krytyki w jego stronę i nadal robi swoje, zajmując się tym, co udaje się mu najlepiej – przeżyciem.



Leszcz to dość duża ryba z rodziny karpiowatych, fot. shutterstockLeszcz to dość duża ryba z rodziny karpiowatych, fot. shutterstock
  1. Leszcz jest pospolity, ale wytrwały
  2. Tryb życia leszcza
  3. Krzyżówka? A jakże!
  4. Wojna o leszcza

Leszcz jest pospolity, ale wytrwały

Leszcz (Abramis brama) jest szeroko rozpowszechnionym gatunkiem na terenie prawie całej Europy, a także zachodniej Azji. Jego fizjonomia zdecydowanie nie napawa zachwytem – ma silnie bocznie spłaszczone ciało z wysoko wypiętrzonym grzbietem i wysuniętą naprzód żuchwą. Pokryty jest dużymi, srebrzystymi łuskami, które z wiekiem ciemnieją, uzyskując szarozieloną barwę, co zapewnia mu skuteczny kamuflaż na tle mulistego dna stawów, jezior oraz wolno płynących rzek będących jego siedliskiem. Porusza się za pomocą dwóch par płetw parzystych – piersiowych i brzusznych; oraz trzech nieparzystych – grzbietowej, ogonowej i charakterystycznie długiej odbytowej. One również ciemnieją z wiekiem, przybierając barwę z szaroniebieskiej do prawie czarnych u dojrzałych osobników.

Tryb życia leszcza

Wiek, jaki może osiągać leszcz może napawać zdumieniem – udowodniono, że najbardziej długowieczne osobniki dożywają nawet 20 lat, a fakt, że ryby te rosną przez całe życie sprawia, że potrafią osiągać dosyć imponujące rozmiary. Rekordowy okaz złowiony w 1912 roku w Finlandii ważył 11,5 kg, ale przeciętne osobniki oscylują w okolicy 4 kg i 50 cm długości. By osiągnąć taki rozmiar musi pozyskać spore zasoby energii, o które niełatwo, żywiąc się bentosem, czyli zwierzętami zamieszkującymi dna słodkowodnych zbiorników. W tym celu leszcze korzystają ze specjalnie przystosowanego aparatu gębowego, w który wyposażyła je natura. W trakcie przeczesywania mulistego, zarośniętego glonami dna jeziora, istnieje duże ryzyko pochłonięcia większej ilości piasku niż bogatych w niezbędne mu składniki odżywcze organizmów, jak skąposzczety i skorupiaki, które stanowią ich główne pożywienie. Chcąc tego uniknąć, leszcz skrupulatnie wypłukuje zdobycz, stosując technikę wielokrotnego zasysania a następnie wypluwania i ponownego zasysania pochwyconych przez wysuwalny ryjek kęsów. W ten sposób do jego żołądka trafiają tylko jadalne składniki i ryba nie musi się martwić o wypełnienie jego cennej objętości pokładami niejadalnego mułu. Leszcze żerują przez cały rok pływając w ławicach, czyli luźnych grupach zapewniających większe bezpieczeństwo w czasie poszukiwania pokarmu. Podczas najzimniejszych miesięcy ta ryba pozostaje przy dnach zbiorników wodnych, gdzie woda osiąga największe stężenia tlenu oraz najwyższą temperaturę, a kurczące się znacznie zasoby pożywienia pozostają na poziomie umożliwiającym przeżycie. W kwietniu, gdy wody osiągają około 17 stopni Celsjusza rozpoczyna się tarło, czyli sezon rozrodczy tej ryby. Samce formują terytoria, których rozmiar i atrakcyjność będzie wpływać na ich sukces w znalezieniu partnerki, a na ich ciele pojawia się tak zwana wysypka perłowa, tj. błyszczące, niebieskawe plamy. Jeśli poszczęści im się na tyle, by zrobić wrażenie na samicy, złoży ona nawet do 300000 jaj na roślinności porastającej dno chronionego przez samca terytorium. Zapłodnienie jaj występuje zewnętrznie i jest to ostatni etap, na którym rodzice wykazują jakiekolwiek zainteresowanie swoim potomstwem. Po 12 dniach z ikry wykluwa się narybek, który przywiera do roślin i przez pierwsze kilka dni żywi się wyłącznie uformowanym w jaju żółtkiem. Z momentem zużycia tego cennego zasobu młode leszcze przerzucają się na plankton – w tym celu korzystają z filtracji możliwej dzięki malutkim skrzelom. Po roku osiągają na tyle duży rozmiar, by rozpocząć odżywianie podobne do dorosłych osobników, ale dopiero po osiągnięciu 6-7 lat będą w stanie pójść w ślady rodziców i wydać na świat własne potomstwo.
Populacja leszcza ciągle się rozrasta, fot. shutterstock

Krzyżówka? A jakże!

Spory rozmiar, odporność na warunki klimatyczne i wydajna technika rozmnażania sprawiły, że podczas gdy inne gatunki ryb balansują na skraju zagrożenia, populacja leszczy ma się nadzwyczaj dobrze. Ich niezwykła determinacja w przekazywaniu dalej genów ujawnia się w postaci zjawiska naturalnego krzyżowania z osobnikami innego gatunku – w tym przypadku płoci (Rutilus rutilus). Skutkuje to powstaniem nieco szczuplejszej, jaśniejszej wersji leszcza o ciemnych płetwach. W tym przypadku należy odrzucić nauczane w szkole przekonanie o bezpłodności hybryd, gdyż ta krzyżówka gatunków jest w pełni zdolna do rozmnażania. Opisano ją dokładnie w 1783 roku i nazwano wówczas takiego mieszańca bastardem. Jak to się dzieje, że dochodzi do wymieszania obu tych gatunków?
Otóż u ryb dochodzi do zapłodnienia zewnętrznego. Samica składa ziarenka ikry w określone miejsce, a samiec „polewa” je tzw. mleczkiem. Zarówno leszcz, jak również plotka składają swoje jajeczka w podobnych miejscach, mało tego ich sezon rozrodczy także przypadka na ten sam czas, zatem mieszańce murowane. Dołóżmy jeszcze do tego działalność człowieka. Otóż w naturalnych ciekach spotkanie się tych obu ryb, raczej nie miałoby miejsca. Jednak na taki stan rzeczy nałożyło się kilka czynników. Po pierwsze budowa zbiorników zaporowych zatrzymujących ryby na pewnym etapie swoich wędrówek. Po drugie zarybianie wód różnymi gatunkami, niekoniecznie tymi, jakie w danym środowisku żyły. Dopływ „nowej krwi” sprawia, że rodzi się nowe zagrożenie, zwłaszcza dla gatunku, którego jest mniej w danym zbiorniku wodnym. Mieszańce potencjalnie mogą wypierać pierwotnych mieszkańców, a następnie zajmować ich miejsce. Tym bardziej jeśli weźmiemy pod uwagę zdolność krzyżowania ów hybryd. Ta idzie krok dalej i wspomniana hybryda kopuluje z wzdręgą, czyli inną rybą z rodziny karpiowatych, tworząc osobnika mającego cechy trzech gatunków.
Leszcz, fot. shutterstock

Wojna o leszcza

Szeroka dostępność oraz zadowalające rozmiary leszcza spowodowały, że stał się jedną z bardziej popularnych i pożądanych zdobyczy wędkarskich. Mimo, że jego konsumpcja nie jest aż tak rozpowszechniona jak jego kuzyna karpia, ma swoje grono wielbicieli, zarówno po stronie ludzi, jak i zwierząt, a szczególnie kormoranów (Phalacrocorax carbo), czyli dużych ptaków wodnych zamieszkujących także Polskę. Konflikt interesów między żarłocznymi kormoranami, a właścicielami stawów i hodowli ryb ciągnie się już od wielu lat. Ptaki, by zaspokoić potrzeby pokarmowe muszą zjeść nawet do 800 g ryb dziennie, co nie napawa zachwytem właścicieli zbiorników, na których żerują. Kormorana nie można jednak winić za bycie kormoranem i brak zrozumienia wobec prawa własności, szczególnie kiedy potencjalnym kąskiem jest tak bogaty w składniki odżywcze leszcz. Mimo że wartości odżywcze tej ryby zależą od wielu czynników, w tym wieku, warunków siedliska i sezonu, jego mięso z reguły jest zasobne w białko i nienasycone kwasy tłuszczowe, których pozyskanie to często „być albo nie być” dla walczących o przeżycie zimy wodnych ptaków. Ponadto zawiera szereg witamin, w tym witaminę A, która zarówno u ludzi jak i u zwierząt jest odpowiedzialna za prawidłowy stan skóry, a także włosów. W przypadku kormoranów również piór, których dobra jakość pełni rolę nie tylko w sprawnym poruszaniu ptaka, ale także termoregulacji czy skutecznym polowaniu – w przeciwieństwie do wielu gatunków wodnych ptaków, pióra kormorana mają zmniejszoną wodoodporność, by umożliwić im dłuższe i głębsze nurkowanie w celu pochwycenia żerujących przy dnie ryb, w tym oczywiście leszczy. Wędkarze wraz z hodowcami nie są jednak skłonni do kompromisu i zawzięcie chronią swoje zbiorniki przed głodnymi ptakami. Mimo ochrony gatunkowej, jeszcze kilka lat temu kormoran mógł być zabijany bez pozwoleń na terenie stawów rybackich uznanych za obręby hodowlane. Niedługo później na szczęście zniesiono ten wyjątek, zapewniając kormoranom ochronę przed zaborczymi rybakami, a leszczom naturalnych wrogów, którzy kontrolują ich stale powiększająca się populację.
Leszcz to kolejny przykład oportunisty w świecie zwierząt. Chociaż nie należy on do najciekawszych istot na świecie, to z pewnością jest dużym rezerwuarem energii dla wielu organizmów żywych, które łaszą się na jego mięso. Rodzi to konflikty, w których biorą górę międzygatunkowe waśnie. Jednak jak widać i słychać, naszemu bohaterowi wcale nie szkodzą. Jego populacja ciągle się rozrasta, a mimo tego ludzie ze zwierzętami toczą boje o dostęp do tych najlepszych osobników.
Ekologia.pl (Kacper Kowalczyk)

Bibliografia

  1. Freyhof, J. & Kottelat, M. 2008. ; “Abramis brama. ”; The IUCN Red List of Threatened Species 2008;
  2. Jurajda, P, Roche, K, Halačka, K, Mrkvová, M, Zukal, J., 2018; “Winter activity of common bream (Abramis brama L.) in a European reservoir. ”; Fish Manag Ecol. ; 25: 163– 171;
  3. Lyons, J., Lucas, M.C., 2002; “The combined use of acoustic tracking and echosounding to investigate the movement and distribution of common bream (Abramis brama) in the River Trent, England. ”; Hydrobiologia 483, 265–273 ;
  4. Marenkov, Oleh. (2016). ; “Reproductive features of bream Abramis brama (Linnaeus, 1758) of Zaporozhian (Dnipro) Reservoir (Dnipropetrovsk, Ukraine). ”; World Scient i f ic News. 46. 112-125;
  5. “https://sjp.pl/Leszcz”; data dostępu: 2021-03-07
  6. “https://www.fishbase.org/summary/Abramis-brama.html”; data dostępu: 2021-03-07
  7. “http://www.angling-ireland.com/roach-bream_hybrid”; data dostępu: 2021-03-07
Ocena (3.7) Oceń: