Rusałka pawik - opis, występowanie i zdjęcia. Owad rusałka pawik ciekawostki

Pośród pól i ugorów latało wówczas pełno motyli. Był i paź królowej, był także kraśnik sześcioplamek, była także ona. Przysiadająca raz na jednym, raz na drugim kwiatku łopianu, wyciągała swoją rurkę i spijała smaczny nektar nieco przekomarzając się z innymi biesiadnikami motylej stołówki. Spośród wszystkich znajdujących się tam owadów należała do jednych z najmniej płochliwych, chyba dlatego że jest dość pospolita a kontakt z człowiekiem nie stanowi dla niej problemu, bo w razie zagrożenia rusałka pawik puszcza pawie oczko w świecie ludzi podobno będące symbolem nieszczęścia.



Rusałka pawik, fot. Kacper KowalczykRusałka pawik, fot. Kacper Kowalczyk
  1. Rusałka pawik trochę puszcza oczko
  2. Z zielonej poczwarki w świat!
  3. Rusałka pawik lata pośród mórz i oceanów

Rusałka pawik trochę puszcza oczko


Rusałka pawik to jeden z najbardziej pospolitych polskich motyli. Można go spotkać niemal wszędzie tam, gdzie choć trochę zieleni i odpowiednich roślin, z których może spijać nektar. Przykuwa uwagę swoim charakterystycznym ubarwieniem. Na ceglastoczerwonym tle podwójnych skrzydeł w ich skrajnych rogach znajdują się przypominające te z pawich piór oczka. Tylko przypominające bo układ barw mają zupełnie inny. Środek „pawiego oczka” rusałki ma ceglastoczerwoną mieszającą się z czarnym plamkę. Okala ją kremowa otoczka dodatkowo przyozdobiona niebieskimi wzorkami z perłowymi kropeczkami. Drugie „pawie oczka” usytuowane na drugich skrzydłach ma nieco odmienny styl. Najpierw okala je kremowa, potem czarna otoczka, a w środku niebieska plamka, która w promieniach słońca jeszcze bardziej jest widoczna. Samiec i samica dla laika są praktycznie nie do rozróżnienia. Oba osobniki mają bardzo podobne ubarwienie oraz podobny układ plam, który wcale zadania nie ułatwia. Według entomologów podobno samice są nieco większe od samców, ale któż jest w stanie zauważyć taką różnicę widząc owada subtelnie przelatującego z jednego kwiatu na drugi. Na głowie są czułki stosunkowo krótkie w porównaniu z innymi motylami. W ciągu roku pojawiają się zazwyczaj dwa, rzadziej jedno pokolenie pomiędzy czerwcem a wrześniem. Wtedy też trwa sezon godowy tych zwierząt. Po raz pierwszy swoje gody uprawiają motyle obudzone zaraz po zimowym śnie wiosną, jak tylko pogoda na to pozwoli. Po raz drugi rusałki do swoich godów podchodzą latem, dlatego właśnie wtedy można spotkać bardzo wiele tych motyli latających tu i ówdzie będących omroczonymi miłosnym zadurzeniem. Nie raz, nie dwa widziałem te zwierzęta schowane gdzieś pośród piwnic lub za zasłonami w naszych mieszkaniach albo po prostu za szybami. Motyle próbowały wylecieć z powrotem na świeże powietrze, czasami się udawało, a czasami jednak nie i owady tkwiły w miejscu, gdzie być nie powinny. W takich sytuacjach najczęściej odczuwają zagrożenie, wtedy też jest dobra okazja do tego, by rozłożyć skrzydła przed potencjalnym wrogiem. Dla człowieka często stanowi to pożądany efekt, bo chcemy najzwyczajniej w świecie popatrzeć sobie na pięknego motylka, który gdzieś tam obok usiadł i właściwie to czemu by go nie podziwiać trochę? Dla motyla jednak to ogromny stres. Owad rozkładając skrzydła próbuje pokazać swoim przeciwnikom, że jest duży a plamy na skrzydłach mają służyć za straszak dla tych, którzy chcieliby się pokusić o zjedzenie rusałki pawik. Na wiele zwierząt to działa, bo barwy jaskrawe, bo nietypowe połączenie i po trzecie bo te oczy rzeczywiście mogą przestraszyć. Wyglądają trochę jak taki smutny wzrok jakiegoś dużego drapieżnika, który ma ochotę załatwić sprawę z przeciwnikiem raz dwa, bez żadnych zbędnych gestów bądź ruchów. To musi robić wrażenie, więc nie zostaje bez echa w świecie zwierząt. Rusałka pawik jest po prostu omijana przez tych, którzy mogliby zainteresować się jej zjedzeniem, to umożliwia tym zwierzętom funkcjonowanie w miarę spokojny sposób, bo faktycznie oprócz siatki entomologa, raczej rusałkom mało co zagraża.
Rusałka pawik, fot. Kacper Kowalczyk

Z zielonej poczwarki w świat!


Najpierw motyl składa jaja. Całe mnóstwo zielonych jaj przyczepionych do spodniej strony liści pokrzywy. Przy jednym zniesieniu może być ich nawet 400 sztuk. Tutaj rusałka pawik wykazuje się również dużą troską o swoje przyszłe potomstwo. Bo jak to w tym świecie bywa, owad po złożeniu jaj, później nie zamartwia się o dalszą przyszłość swoich pociech.
Muszą radzić sobie same zaraz po wykluciu. Zanim jednak dojdzie do jakiejkolwiek formy, najpierw motyl rozwija się przez dwa do trzech tygodni przebywając w jaju. Dopiero po tym czasie wykluwa się gąsienica – cała czarna z długimi kolcami otoczonymi u podstawy jasnymi plamkami przenikającymi się z pomarańczowymi. Gąsienice żyją stadnie, razem otaczając oprzędem liście pokrzywy, na której się wykluły. Oprzęd jest biały i przypomina nici, dlatego też na tle zielonych liści zdecydowanie się wyróżnia. Takie skupiska gąsienic są zauważalne dla niemal każdego. W tym przypadku nie trzeba być wprawnym obserwatorem, by zauważyć jak larwy motyli gromadzą się w jednym miejscu, by wspólnie uzupełnić zapasy energii. Po mniej więcej miesiącu, a może nastąpić to nieco wcześniej, motyle opuszczają swoją „rodzinną” roślinę, by dokończyć cykl rozwojowy. Szukają odpowiednich kryjówek, najczęściej gdzieś pod spodem liści lub na gałązkach. A jak już znajdą, taką którą uznają za odpowiednią, wtedy zabierają się za tworzenie poczwarki. W niej spędzają nawet 2 – 3 tygodni wisząc głową do dołu i przekształcając się w dorosłego motyla. Do wytworzenia poczwarki dochodzi wtedy, gdy gąsienica przyczepi się ostatnią parą odnóży wytwarzając oprzęd. Później dochodzi do pęknięcia oskórka, po czym falistymi ruchami zwierzę zrzuca zbędne elementy okrycia ciała. W ten sposób zaczyna powstawać poczwarka o zupełnie innym wyglądzie, aniżeli poprzednie stadium. Jest cała zielona z kilkoma ciemniejszymi kolcami. Kształtem przypomina liść rośliny, jednak jest na tyle mała, że znaleźć ją naprawdę trudno, chyba że zagląda się na spodnią stronę liści. Po dosłownie kilku dniach z poczwarki powstaje piękny, zupełnie nowy, młody motyl. I tak aż do października owad może nacieszyć się wolnością. Gdy nadchodzi jesień, motyle szukają kryjówek, w których mogą przetrwać niekorzystne dla nich warunki, by z powrotem na wiosnę wrócić do żywych i znowu cieszyć się smakiem spijanego z kwiatów nektaru, a także uważać na czyhające na nie zagrożenia i co najważniejsze, ponownie przystąpić do rozmnażania, by wydać na świat kolejne pokolenie rusałek pawików.
Rusałka pawik, fot. Kacper Kowalczyk

Rusałka pawik lata pośród mórz i oceanów


Trzeba przyznać, że rusałka pawik jest naprawdę bardzo rozpowszechnionym owadem. Lata to tu, to tam, ale na obszarze kontynentu europejskiego to raczej zwierzę osiadłe, jedynie osobniki spotykane na północy Szkocji są podejrzewane o migracje, inne zaś wolą przebywać w miejscu swojego przyjścia na świat. Zasięg występowania rozciąga się od północnych krańców półwyspu Iberyjskiego aż po południowe
Skandynawii, oprócz tego rusałka pawik jest widywana również w Irlandii na zachodzie, a na południowym wschodzie można ją znaleźć w europejskiej części Turcji. A poza Europą? Motyl ten lata także w Azji, i to całej Azji od Uralu aż po Japonię! Trzeba przyznać, że takie szerokie występowanie jest naprawdę imponujące, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę rozmiary motyla. To zaledwie 35 – 40 mm długości ciała i rozpiętość skrzydeł rzędu 55 mm. A jak ze środowiskami, które zasiedla. Pisałem już Wam o tym, że lubi łąki, uwielbia pola czy ugory, mieszka tam, gdzie mnóstwo nadających się do spijana nektaru roślin. Wśród nich oprócz wspomnianego łopianu, mogą być chabry, rumianki, koniczyna, stokrotki oraz mniszki. Tych roślin nie brakuje w miastach, pośród ogrodów czy parków oraz skwerów. Zatem również w gwarnym środowisku owad czuje się co najmniej dobrze. Jesienią jego dietę stanowią przede wszystkim opadłe z drzew owoce wszelakie – jabłka, gruszki, śliwki. Ich sok stanowi ogromny zastrzyk energii potrzebnej przecież do przetrwania zimy, a wiosną tuż po przebudzeniu rusałki pawiki żerują na wierzbach, bo te najwcześniej ze wszystkich kwitną, a po drugie chyba są bardziej smakowite od zakwitającej w podobnym okresie leszczyny, na której bądź co bądź rusałkę również widziałem, ale nie tak licznie jak na wspomnianej wierzbie. Motyl ten lubi przebywać pośród mórz i oceanów byle miał gdzieś obok siebie coś smakowitego do jedzenia!
Ekologia.pl (Kacper Kowalczyk, Czwórka Polskie Radio)

Bibliografia

  1. Nazari, Vazrick & Handfield, Louis & Handfield, Daniel. (2018); “The European Peacock Butterfly, Aglais io (Linnaeus, 1758) in North America (Lepidoptera: Nymphalidae)”; News of The Lepidopterists’ Society Volume 60, Number 3;
  2. Adam Ziemianim; “RUSAŁKA PAWIK”; Almanach Muszyny 2007;
  3. Jarosław Buszko Janusz Masłowski; “Motyle dzienne Polski”; Wydawnictwo : Koliber;
  4. “http://www.bourgogne-nature.fr/fichiers/bnhs13-cahiers-ld-p322-323-paon-du-jour_1449566332.pdf”; data dostępu: 2019-06-26
Ocena (3.7) Oceń: