Żaba śmieszka – opis, występowanie i zdjęcia. Płaz żaba śmieszka ciekawostki
„Jak żaba to musi być zielona!” – tak twierdzi większość społeczeństwa. Kogokolwiek bym nie spytał z moich znajomych, którzy z biologią, a już tym bardziej zoologią, są na bakier, tak właśnie postrzegają płazy. Żaba śmieszka wpisuje się w ten obraz, a może nawet sama go stworzyła?
Żaba śmieszka, żaba śmieszna?
Zanim zaczniemy się zastanawiać nad tym, dlaczego żaba śmieszka (Pelophylax ridibundus) została śmieszką i czy jest śmieszna, i czy ta nazwa była jej nadana zasłużenie, popatrzmy na nią jako taką. Wśród wszystkich tutaj występujących żab, śmieszka to największa przedstawicielka rodzaju Pelophylax, bowiem dorasta do 17 cm długości ciała według różnych źródeł. Samica jest większa od samca, ale w przypadku płazów, nie powinno to nikogo dziwić. Takie przystosowanie ma związek z okresem rozrodczym. Gdyby samce były większe od samic, trudniej byłoby im wykonać ampleksus pachowy, czyli moment zbliżenia pomiędzy osobnikami przeciwnych płci. Mniejszy samiec to mniejsze obciążenie dla samicy. Sylwetka żaby śmieszki jest krępa, zbita, masywna o charakterze typowej żaby. Oczy osadzone na okrągłej głowie, która z tułowiem tworzy monolit. Kończyny przednie różnią się od miednicznych m.in. brakiem błony pławnej między palcami. Tyle nogi bardzo silne, ustawione prostopadle do osi ciała, pozwalają płazowi na długie skoki a także sprawne i zgrabne funkcjonowanie pod wodą. Skóra to stosunkowo gruby twór z licznymi brodawkami o chropowatej strukturze. Wierzch ciała ubarwiony na zielono i przyozdobiony ciemnobrązowymi lub czarnymi plamami. Przez środek od nozdrzy, aż po kloakę biegnie zielony pasek, który dzieli żabę na pół. Od górnej wargi do oczu – zarówno prawego, jak również lewego, rozciąga się brązowo-czarny pasek. U samicy te barwy są bardziej intensywne niż u samca, u którego w okresie godowym wyraźnie widać rezonatory, zwłaszcza wtedy, gdy zaczyna swoją wiosenną pieśń. Oprócz tego dochodzi do powstawania ciemnych modzeli godowych – zgrubień skóry występujących na kończynach. Umożliwiają one samcowi lepiej przytrzymać samicę, gdy oboje znajdą się w ampleksusie.
Żaba śmieszka i jej miłosne pieśni
Śpiew śmieszki to melodia powszechnie znana wszystkim tym, którzy mieli okazję przebywać nad zbiornikami wodnymi. Faktycznie przypomina śmiech, i to taki złośliwy, jak postaci z kreskówek cieszących się z cudzego nieszczęścia swojego przeciwnika. „hahahaha”, „hahahaha”, „hahahaha” – tak daje o sobie znać na bardzo dalekie odległości największa z zielonych żab Polski. Z zimowej agonii budzi się w marcu lub kwietniu – to zależy od warunków pogodowych – po czym przystępuje do godów. Chociaż inne źródła podają, że śmieszkom zbiera się na amory pod koniec maja lub nawet dopiero w czerwcu.
Żaby zielone
A jakie żaby mają być, jak nie właśnie zielone? Mogą być brązowe, pomarańczowe czy niebieskie. Przyroda potrafi nas naprawdę zaskakiwać. Kto by pomyślał, że żaba może mieć inne barwy niż zieloną? Batracholodzy – naukowcy zajmujący się płazami – wyodrębnili dwie grupy tych płazów właśnie na podstawie ubarwienia ich ciała. Obok wspominanych żab zielonych, wyróżniają także grupę żab brunatnych. Obie są sztuczne i mają jedynie charakter orientacyjny dla badaczy, chociaż po bardziej wnikliwej obserwacji można dopatrzeć się cech wspólnych u jednych, i drugich. Nawet, obarczona wieloma błędami, największa internetowa encyklopedia pod hasłem „żaby zielone” lub „żaby brunatne” prezentuje przejrzystą tabelę, w której zostały zgrupowane elementy związane z budową anatomiczną oraz behawiorem płazów. Na jej podstawie można dojść do tego, w jaki sposób odróżnia się te żaby.
Chociaż podstawy do wyróżnienia żab zielonych są dużo głębiej ukryte. Cofnijmy się do XVIII wieku, kiedy to na świecie działał bardzo prężnie Karol Linneusz – szwedzki przyrodnik, lekarz, profesor Uniwersytetu w Uppsali, który usystematyzował świat przyrody i dał podwaliny pod dzisiejszą taksonomię. Łupem jego przyrodniczych badań padła także żaba wodna. Naukowiec opisał ją jako Rana esculenta, czyli żaba jadalna. W worek pod tą nazwą wrzucił wszystkie inne zielone żaby. Wtedy nie było czegoś takiego jak genetyka, a co dopiero testy genetyczne. Na tyle, na ile było to możliwe Linneusz opisywał cechy zwierząt i w ten sposób przyporządkowywał poszczególne osobniki do poszczególnych gatunków. Jak się później okazało, żabi świat nie był aż taki prosty, jak opisywał szwedzki badacz. Zielone żaby nie są monolitem. Tę grupę tworzy kilkadziesiąt gatunków zaliczonych obecnie do rodzaju Pelophylax, które mogą się ze sobą krzyżować. I w tym miejscu zaczyna się pasjonujący, genetyczny spektakl z udziałem żab…
Hybrydogeneza
Hybrydogeneza, w bardzo dużym skrócie jest to proces, w wyniku którego powstają mieszańce międzygatunkowe wytwarzające komórki rozrodcze, czyli gamety z genomem tylko jednego gatunku rodzicielskiego. Każdy kto liznął nieco genetyki, wie że po skrzyżowaniu obcych gatunków, powstaje mieszaniec mający materiał genetyczny jednego i drugiego gatunku rodzicielskiego, a później daje temu znak w swoim wyglądzie. W zależności od tego, jak blisko były ze sobą spokrewnione gatunki rodzicielskie, ich potomstwo może być płodne lub nie. Jeśli jest płodne, z reguły w gametach będzie miało materiał genetyczny z cechami obu gatunków. W przypadku hybrydogenezy jest nieco inaczej. Posłużmy się przykładem. Samiec z gatunku „X” kopulował z samicą gatunku „Y”. Ich dzieci zgodnie z definicją procesu hybrydogenezy otrzymały zarówno genom „X”, jak i „Y”. Powstałe osobniki określmy „XY”. W przypadku, gdy „XY” przystąpią do rozrodu z innym osobnikiem „XY” lub przedstawicielem gatunku „X” albo „Y”, to ich gamety będą zawierały materiał genetyczny tylko jednego z gatunków rodzicielskich, czyli nie „XY” a „X” lub „Y”. Osobnik „XY” przedłuży tym samym któryś z gatunków rodzicielskich, nie będzie zaś przekazywał swoich cech powstałych w wyniku krzyżówki. Co mają do tego żaby? Czy śmieszka bierze udział w hybrydogenezie? Owszem! Żaby zielone są jednym z najlepiej opisanych przykładów tego procesu w przyrodzie.
Wspominałem już o żabie wodnej, którą Linneusz zaliczył do Rana esculenta, a później okazało się, że pod tą nazwą kryje się co najmniej kilkadziesiąt gatunków. Otóż ówczesna Rana esculenta, czyli dzisiejsza Pelophylax esculentus jest wynikiem krzyżówek wszystkich kilkudziesięciu żab! Żaba wodna to hybryda żaby śmieszki i żaby jeziorkowej, która przekazuje geny jednego z tych dwóch gatunków rodzicielskich.
Krzyżówka żaby wodnej z żabą jeziorkową może dać same żaby jeziorowe, jeśli przekazany przez żabę wodną do gamet genom, zawiera kod odpowiadający właśnie temu gatunkowi albo, jeśli płaz przekazuje do gamet genom pochodzący od drugiego gatunku, czyli żaby śmieszki, wtedy z takiego połączenia powstaną kolejne żaby wodne. Jak przebiega selekcja, które geny mają posłużyć do rozrodu, a które muszą zostać wyrzucone, tego nie udało się ustalić. Powstałe w wyniku takiej krzyżówki osobniki nazywane są hemiklonami, a żaba wodna w klasycznym rozumieniu gatunku, nim nie jest. Właściwym pojęciem dla żaby wodnej jest klepton, dlatego często w publikacjach dot. tych żab można zobaczyć skrót „kl.” w nazwie naukowej pomiędzy nazwą rodzaju a przymiotnikiem gatunkowym. Samo słowo klepton pochodzi z greckiego i oznacza złodzieja, bowiem opisywany sposób rozrodu inaczej bywa określany „pasożytnictwem płciowym”, w wyniku którego jeden z gatunków rodzicielskich jest poszkodowany.