Ogromne zapylenie i smog w miastach skłania nas do dłuższego przebywania w zamkniętych pomieszczeniach. Jednak powietrze w domu, szkole i pracy może być aż 10-krotnie bardziej zanieczyszczone niż na zewnątrz. Nawet 30 proc. nowych i wyremontowanych budynków ma problemy z jakością powietrza. Przyczyną są toksyczne substancje chemiczne wydzielane przez tworzywa sztuczne, farby, urządzenia elektroniczne i meble. Czy możemy to zmienić?
W społeczeństwie zindustrializowanym człowiek spędza 90% swojego życia w zamkniętych pomieszczeniach. To właśnie zaprojektowane przez nas budynki stały się podstawowym środowiskiem naszego życia. Trwale oddzieleni od naszego naturalnego środowiska, stajemy się podatni na szereg dolegliwości, chronicznych schorzeń, a nawet trwałą utratę zdrowia. Niewielu z nas powracające bóle zatok, problemy z oddychaniem, alergie, migreny, zmęczenie.. kojarzy z powietrzem, którym oddychamy na co dzień. W myśleniu o jakości powietrza, warto przypomnieć, skąd bierzemy życiodajny tlen. A oddychamy dzięki biosferze, która stworzyła nam idealne, nie do zastąpienia warunki do życia, rozwoju i regeneracji. Właśnie w biosferze możemy też znaleźć remedium na wiele współczesnych bolączek. Pokazuje to od wielu lat dr B. C. Wolverton, autor najlepszej książki („How To Grow Fresh Air”) na temat wpływu roślin na powietrze w przysłowiowych zamkniętych czterech ścianach.

Pewne gatunki kwiatów są w stanie oczyścić powietrze w domu. Fot. Pixabay.com

Freeimages.com/Sebastian Smit
Jakość powietrza, a zdrowie
Problem jakości powietrza w zamkniętych pomieszczeniach (indoor-air quality) jest przedmiotem wielu badań od kilkudziesięciu lat. Od początku lat 80. ubiegłego wieku na całym świecie zaczęto stawiać szczelne, energooszczędne domy i biurowce wyposażone w syntetyczne meble, urządzenia elektryczne, tanie materiały budowlane.
Co gorsza, najbardziej narażone na skutki zanieczyszczeń w pomieszczeniach i syndrom chorego budynku są dzieci, a zwłaszcza noworodki. Wiele badań kojarzy wyższy wskaźnik umieralności noworodków (SIDS) w wieku od 2 tygodni do roku, z chłodnymi miesiącami w roku i okresem grzewczym (Wolverton 1994). Jak wiemy, problemy z jakością powietrza są wtedy największe. Badania potwierdziły także negatywny wpływ dymu tytoniowego na przebieg ciąży i późniejszy rozwój noworodka (benzen), co bezpośrednio wskazuje na wpływ jakości powietrza na życie przed i po narodzeniu. Benzen w pomieszczeniach emitują również wszelkiego rodzaju emalie, pokrycia, tapety, obrazy i drukarki. Oprócz benzenu stwierdzono w niewentylowanych pomieszczeniach prawie 150 szkodliwych substancji, często w stężeniu przekraczającym kilkudziesięciokrotnie dopuszczalne dla zdrowia normy. Atmosfera w naszych domach i miejscu pracy na pewno nam nie sprzyja, a może poważnie odbić się na naszym zdrowiu. Zatem w co warto „zainwestować”?
Dom jako Środowisko życia
Rośliny, a szerzej cała biosfera stanowią „płuca ziemi”, produkując tlen przez co czynią życie możliwym, ale także zapewniają odpowiednią wilgotność, absorbują dwutlenek węgla z atmosfery i filtrują toksyny. Tak funkcjonował ten ziemski organizm przez tysiące lat. Dzisiaj staramy się chronić środowisko przyrodnicze miasta, patrząc na jego pozytywny wpływ dla człowieka i jego zdrowia.
Skąd o tym wiemy?
Badania nad fenomenem oczyszczania zamkniętych wnętrz przez rośliny zaczęli naukowcy z NASA zmagający się z jakością powietrza na załogowych promach kosmicznych. Po czterech latach badań, w 1984 opublikowali raport prezentujący listę gatunków roślin efektywnie usuwających zanieczyszczenia (VOCs) z obiektów. Badania były kontynuowane w 1990 przez PCAC i doktora Wolvertona z zespołem. Obecnie duże sukcesy osiągają tu badacze z Indii stosując rośliny do wnętrz w wentylowaniu całych budynków. Zdolność roślin do oczyszczania powietrza i przeciwdziałania syndromowi chorego budynku stała się udokumentowanym faktem naukowym oraz.. skutecznym „narzędziem” do stosowania w domu i w pracy.
Estetycznie i łatwo – uprawa bez ziemi?
Przy uprawie roślin doniczkowych warto pomyśleć o uprawie hydroponicznej. Jest to łatwy, tani w utrzymaniu system uprawy bez ziemi (keramzyt lub glina palona). Załączony wskaźnik pozwala zapewnić odpowiednią wilgotność podłoża lub pozostawić roślinę przez dłuższy czas naszej nieobecności. Taki system ogranicza rozwój pleśni na powierzchni i przyśpiesza wchłanianie szkodliwych substancji z otoczenia.
Sześć szczególnie polecanych gatunków do domu, biura i sypialni
- Skrzydłokwiat (Spathiphyllum).
- Zamiokulcas zamiolistny (Zamioculcas zamiifolia).
- Nefrolepis wyniosły, paproć (Nefrolepis).
- Zielistka, zielistek (Chlorophytum).
- Wężownica (Sanseweria).
- Epipremnum złociste (Epipremnum aureum).
Kasper Jakubowski
Bibliografia
Artykuł pochodzi z portalu chrześcijańskich ekologów Święto Stworzenia.p
Moim zdaniem
Stosujesz w domu filtr powietrza?