Lody - tuczą czy nie tuczą? Oto jest pytanie!

Świat, w którym można jeść lody kilogramami bez jakichkolwiek wyrzutów sumienia byłby dla wielu ludzi wymarzonym miejscem do życia. Czy popularny mit, propagujący odchudzającą moc mrożonych deserów znajduje odzwierciedlenie w rzeczywistości?


Zdaniem dietetyków redukująca masę ciała moc lodów to komercyjny blef. Wbrew popularnemu przekonaniu, lody tuczą, ponieważ, produkt ten roztapia się w jamie ustnej, a nie w żołądku, w związku z czym organizm nie musi korzystać z dodatkowych zasobów energii, aby go spalić. Spożywając słodkie mrożone desery, nie pochłaniamy ich w całości, lecz dozujemy je sobie w niewielkich porcjach, co sprawia, że nie dostają się one do naszego organizmu w postaci zamrożonej. Po dotarciu do żołądka produkt ten jest na tyle ogrzany, że nasz organizm nie musi go samodzielnie rozmrażać. Z tego powodu nie spalamy dodatkowych kalorii w samym procesie trawienia. Co więcej, wiele z lodowych przekąsek obfituje w takie ilości karmelu, czekolady i innego rodzaju słodkich dodatków, że same w sobie dostarczają nam ok. 300 kcal. Nawet kilka kalorii na minusie nie sprawiłoby, że deser przestałby mieć właściwości tuczące.
Bezwzględne kalorie

Specjaliści przekonują, że do tej pory nie są nam znane pokarmy, które, zamiast dostarczać zasoby energetyczne, uszczuplałyby je. Niestety, nawet spożycie kilku surowych marchewek po zjedzeniu obfitego lodowego deseru nie sprawi, że nadmiar kalorii ulegnie redukcji. W związku z do bólu prawdziwymi wynikami badań naukowych i zaleceniami dietetyków, powinniśmy pamiętać o tym, że lody to tylko smaczna przekąska, a nie sposób na pozbycie się zbędnych kilogramów. Trzeba mieć świadomość, że kaloryczne desery z lodów nie powinny stanowić podstawy naszej wakacyjnej diety, lecz jedynie jej niewielki ułamek – okazyjny posiłek dla ochłody. Oczywiście, najlepiej jest przy tym przedkładać owocowe sorbety nad bogato oblane karmelem rożki. 
Alicja Chrząszcz
Ocena (2.3) Oceń: