Smart-kosz sam posegreguje nasze śmieci
Co wrzucać do pojemnika o kolorze zielonym, a co do pojemnika białego? Zgniatać czy nie zgniatać plastikowe butelki? Staramy się segregować śmieci, ale w praktyce różnie nam to wychodzi. Tutaj pomocny może okazać się skonstruowany przez Polaków inteligentny kosz na odpady BIN-e.
Rozpoznaje, kategoryzuje, sortuje i zapisuje śmieci
Jak działa smart-kosz? Kosz na śmieci – niby taka prosta rzecz. Jednak BIN-e, to naszpikowana elementami mechanicznymi i elektronicznymi maszyna z elementami sztucznej inteligencji – przekonują autorzy projektu. Wrzucamy śmieci do kosza, a urządzenia samo rozpoznaje, jaki to rodzaj odpadu i do jakiej przegródki ma trafić. Co więcej, inteligentny kosz zgniecie też za nas śmieci, żeby zajmowały jak najmniej miejsca. Poza tym urządzenie na stałe jest podłączenie do Internetu, dzięki czemu maszyna na bieżąco sprawdza parametry odpadów i aktualizuje dane. Samo też informuje firmy odpowiadające za wywóz odpadów, kiedy należy je opróżnić.
Brzmi obiecująco? Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to już w przyszłym roku BIN-e może on trafić do sprzedaży. Jedyną przeszkodą na drodze do prostej segregacji może być cena urządzenia – jeden taki smart-kosz to wydatek rzędu 2 tys. euro. Nie brakuje jednak potencjalnych inwestorów, jak pierwszych i pierwszych chętnych testerów.
Więcej informacji na temat urządzenia znajdziecie na stronie: bine.world