Te zapachy wprowadzą nas w dobry nastrój

O tym, że przyjemne zapachy wprawiają w dobry nastrój, wiadomo nie od dziś. Liczne badanie wykazały, że dany aromat pozostawia w ludzkiej pamięci ślad na bardzo długi czas, kojarząc się z wizualnymi wrażeniami lub też z emocjonalnymi przeżyciami z przeszłości. Co odgrywa szczególne znaczenie w okresie przedświątecznym. Odpowiednio dobrane zapachy przyciągają klientów. Więcej klientów to większa sprzedaż.

Czy zapach może wpływać na nasze samopoczucie, kondycję fizyczną czy decyzje zakupowe? Martin Lindstrom, autor książki „Zakupologia. Prawdy i kłamstwa o tym, dlaczego kupujemy” przekonuje, że 75 proc. emocji wyzwalanych jest nasz nos. Aromaty wpływają na pierwsze wrażenie i nasze decyzje zakupowe, decyduje o czasie przebywania konsumenta w sklepie oraz na decyzje, jakie on podejmuje. W jaki sposób wykorzystując zapachy możemy mieć wpływ na ludzkie zachowanie?

Mięta

Naukowcy z Wheeling Jesuit University odkryli, że zapach mięty jest w stanie wpłynąć na sprawność fizyczną. W trakcie badania rozpylili oni miętową woń w Sali treningowej i okazało się, że dzięki jej woni sportowcy byli w stanie wykonać więcej powtórzeń i wykazywali się większą wytrzymałością przy podnoszeniu ciężarów. „Sportowcy, którzy wdychali zapach mięty, szybciej biegali na 400 metrów, mogli zrobić więcej pompek i mieli większą siłę uścisku” – powiedział Dr Bryan Raudenbush, który kierował badaniami.

Jabłka

Wdychanie zapachu pieczonych lub suszonych jabłek może kontrolować ciśnienie krwi, zmniejszać bóle migrenowe głowy, a nawet pomóc w odchudzaniu.

Dr Gary Schwartz , profesor psychologii, medycyny, neurologii, psychiatrii i chirurgii na Uniwersytecie w Arizonie wykazał, że zapach aromatycznych jabłek może kontrolować ciśnienie tętnicze krwi. Co więcej, badania wykazały, że osoby, które co 2 godziny wdychały aromat jabłek, spożywały tygodniowo o  2700 kcal mniej niż normalnie. Podobne właściwości przypisuje się też zapachom mięty pieprzowej, bananów i wanilii.

Lawenda

Aromat lawendy ma działanie uspokajający i zdaniem naukowców może być stosowany pomocniczo przy stanach depresyjnych. Badacze odkryli, że lawenda wzmacnia działanie wydzielanych przez mózg substancji, które obniżają aktywność komórek nerwowych i hamują działanie obszarów mózgu związanych z odczuwaniem lęku i niepokoju.

Kawa

Aromat świeżo mielonych ziarenek kawy kojarzy się z ciepłem domowego ogniska. Z drugiej strony zapach zaparzonej kawy daje kopa niczym filiżanka „małej czarnej”. Wąchanie kawy może nam pomóc podczas kupowania perfum. Gdy nos strajkuje, warto mieć pod ręką mieloną kawę i wąchać ją od czasu do czasu, bowiem kawa neutralizuje wąchane poprzednio przez ciebie zapachy i sprawi, że nie będą ci się mieszać. Nie bez powodu sieć kafeterii Starbucks opatentowała sposób przyciągania klientów przy pomocy zapachu kawy.

Zapach pieczonego chleba

Żaden kuchenny zapach nie budzi takich emocji, nie sięga tak głęboko do naszych wspomnień, jak aromat piekącego się chleba. Ciepło rodzinnego domu, dzieciństwo, wakacje na wsi, poranne wizyty w piekarni, smak wiejskiego masła i gęstej, kwaśnej śmietany – zapach chleba wywołują całą paletę pozytywnych skojarzeń. Dlatego jest jednym z ulubionych zapachów, który pozytywnie wpływa na nasze uczucia i nastrój. Dowiedli tego badacze z Uniwersytetu Południowej Bretanii we Francji. Dzięki prostemu eksperymentowi odkryli, że ludzie byli bardziej skłonni do altruistycznych zachowań, jeśli w tym czasie znaleźli się w pobliżu piekarni, z której dochodziła woń świeżego pieczywa. Jeżeli zwyczajny zapach świeżo pieczonego chleba skłania ludzi, by byli bardziej życzliwi i pomocni dla innych, to nie mam nic przeciwko, by aromat świeżego bochenka unosił się na każdym rogu.