Aktywiście Greenpeace wspięli się na chłodnię kominową

Aktywiści Greenpeace wspięli się na ponad stumetrową chłodnię kominową elektrowni Turów należącej do Polskiej Grupy Energetycznej (PGE), na której zamierzają zawiesić transparent w kształcie krzyża z napisem „PGE-węgiel zabija”. W ten sposób ekolodzy zwracają uwagę na fakt, iż emisje zanieczyszczeń z elektrowni i elektrociepłowni węglowych przyczyniły się do 2 tys. zgonów w samym tylko 2010 roku.
Z początkiem czerwca, Greenpeace opublikował ekspercki raport „Węgiel zabija. Analiza kosztów zdrowotnych emisji zanieczyszczeń z polskiego sektora energetycznego”, który oparty został na wynikach badań zespołu naukowców z Instytutu Ekonomii Energetyki i Racjonalnego Wykorzystania Energii na Uniwersytecie w Stuttgarcie. Badacze zebrali najnowsze dane dotyczące emisji do atmosfery szkodliwych substancji, takich jak tlenki siarki i azotu (SO2 i NOx) oraz pyły (PM 10 i PM 2,5), przez instalacje węglowe w Polsce i przeanalizowali ich wpływ na stan zdrowia i długość życia ludzi.
Według raportu Greenpeace w 2010 r., emisje pochodzące z instalacji należących do koncernu energetycznego PGE S.A., odpowiedzialne były za śmierć ponad 2 tysięcy osób. A cały sektor w Polsce odpowiada za niemal 5400 zgonów rocznie.
„Nie może tak być, że we współczesnym świecie energię produkuje się w sposób tak szkodliwy dla naszego zdrowia, istnieją przecież alternatywy. PGE musi jak najszybciej podjąć strategiczną decyzję by stopniowo wycofywać się z inwestycji węglowych na rzecz inwestowania w odnawialne źródła energii” – mówi Iwo Łoś, koordynator kampanii Greenpeace Klimat i Energia.
To już druga tego typu akcja. W ubiegłym tygodniu aktywiści Greenpeace ustawili obok elektrowni Bełchatów tysiąc krzyży, symbolizujących tysiąc przedwczesnych zgonów, spowodowanych emisjami z tej największej polskiej elektrowni węgla brunatnego, w samym tylko 2010r.

Greenpeace zwraca uwagę, że kraje członkowskie Unii Europejskiej przyjęły właśnie dyrektywę w sprawie zanieczyszczeń przemysłowych. Ma ona ograniczyć emisję szkodliwych substancji do atmosfery. „Tymczasem spółka PGE, w ramach tzw. Przejściowego Planu Krajowego, ubiega się o możliwość emisji zanieczyszczeń ponad limity określone w dyrektywie, aż do roku 2018, co zgodnie z wykonanymi analizami przyczyni się do około tysiąca przedwczesnych zgonów.” – czytamy w komunikacie Greenpeace.
„Jeśli Komisja Europejska zaakceptuje Krajowy Plan Przejściowy, 6 dużych instalacji węglowych PGE wyemituje w latach 2016-18 około 78 tysięcy ton SO2, ponad 2 tysiące ton NOx i około 3,4 tysiąca ton pyłu, ponad właściwe unijne limity. Te dodatkowe zanieczyszczenia mogą spowodować kolejne tysiąc przedwczesnych zgonów w ciągu trzech lat okresu przejściowego. Stanie się to w interesie koncernu i za przyzwoleniem władz państwowych. Jako Polak nie rozumiem, dlaczego w naszym kraju ma umierać od węgla więcej ludzi niż np. w Niemczech, w dodatku za sprawą zanieczyszczeń spółek skarbu państwa takich jak PGE, które przecież powinny działać dla dobra obywateli” – oburza się jeden z autorów Raportu, dr hab. chemii, Leszek Pazderski.
Greenpeace apeluje do PGE S.A. o rezygnację z budowy nowych bloków i elektrowni węglowych oraz o jak najszybsze zmniejszenie emisji zanieczyszczeń pochodzących ze spalania węgla i zwiększanie udziału odnawialnych źródeł w bilansie produkcji energii, tak by zminimalizować wpływ produkcji energii na zdrowie i życie ludzi.







to prawda, najwięcej osób ginie w wypadkach drogowych, ciekawe co ci ludzie myślą o wulkanach, naturalnych pożarach lasów, rozkładzie martwej materii organicznej oraz o własnym oddychaniu?
Bardzo spektakularne.
Czy aktywiści Greenpeace dojechali na miejsce akcji samochodami.
Jeśli tak, powinni odjechać transparentem…
Węgiel zabija
Ropa naftowa leczy!
Ile krzyży liczył by symboliczny cmentarz rzeczywistych ofiar, niebezpiecznych narzędzi zwanych samochodami.