Biopaliwa powodują głód
“Musimy sobie zadać pytanie, co jest dla nas ważniejsze: samochody czy ludzkie życie?” – pytał Evo Morales. Prezydent Boliwii dodał, że produkcja biopaliw uderza przede wszystkim w Trzeci Świat. O zahamowanie produkcji etanolu z kukurydzy czy oleju palmowego apelował też w ONZ przywódca Peru Alan Garcia.
Podobnego zdania jest także większość ekspertów. “60 proc. ludzi na świecie jest niedożywionych i to każe zadać nam pytanie o etyczność dalszej produkcji biopaliw. Ziemia i woda powinny być używane do produkcji żywności, a nie paliwa” – mówi DZIENNIKOWI specjalista od ekologii David Pimentel z amerykańskiego Cornell University. Dla przedstawiciela ONZ ds. żywności Jeana Zieglera produkcja biopaliw to “zbrodnia przeciwko ludzkości”.
Według najnowszego raportu Banku Światowego wzrost produkcji biopaliw zmniejsza ilość zbóż dostępną na światowych rynkach, co przekłada się na rosnące ceny żywności. BŚ ostrzega, że już wkrótce z tego powodu głód zajrzy w oczy nawet 100 mln ludzi na całym świecie. Na Haiti już doszło do rozruchów, bo ceny żywności drastycznie wzrosły.
Dokument Banku Światowego dowodzi również, że produkcję biopaliw forsują te państwa, które zarazem najwięcej korzystają na rosnących cenach żywności, m.in. USA, Francja i Brazylia. To kraje, w których działa wyjątkowo silne lobby rolnicze. Na dodatek rządy tych państw dotują produkowany z ziaren zbóż etanol, wciąż uważając go za tanią i ekologiczną alternatywę dla drożejącej benzyny.





