Były działacz Greenpeace krytykuje energetykę wiatrową
Rozwijający się prężnie w kanadyjskiej prowincji Ontario przemysł związany z energetyką wiatrową dostał się pod ogień krytyki dr Patricka Moore’a, byłego działacza i współzałożyciela organizacji ekologicznej Greenpeace. Jego zdaniem branża ta przyczynia się do drastycznych wzrostów cen energii elektrycznej i likwiduje więcej miejsc pracy niż tworzy – powiedział podczas konferencji „Southwest Agricultural Conference” na kampusie Ridgetown należącego do University of Guelph.
„Jestem szczęśliwy, że rolnicy, otrzymują tantiemy za udostępnianie swoich farm pod budowę wież wiatrowych” – powiedział Moore. „W pełni zasługują na to – ale trzeba zwrócić uwagę, że przez to cierpią odbiorcy energii elektrycznej– dodał.
Moore, który określa siebie mianem „rozsądnego ekologa” powiedział, że gdyby nie wysokie podatki, to w południowo-zachodnim Ontario nie byłoby farm wiatrowych. „One są absurdalnie drogie i przez połowę czasu w ogóle nie funkcjonują. Nie zastąpią węgla, gazu czy elektrowni jądrowych, ponieważ na wietrze nie zawsze można polegać.”– dodał.
Moore nie zgadza się również z tym, jakoby inwestycje w energetykę wiatrową przyczyniły się do powstania większej ilości miejsc pracy. Powołuje się na dane, które mówią, iż rozwój branży energetyki wiatrowej w Hiszpanii doprowadził do tego, że stopa bezrobocia wśród osób poniżej 30 roku życia wzrosła do 30 procent.
Patrick Moore przez 15 lat kierował oddziałem Greenpeace w Kanadzie. Zrezygnował z tego stanowiska w wyniku wewnętrznych konfliktów. Znany jest ze swoich kontrowersyjnych poglądów: m. in. z tego, że popiera energetykę jądrową: „Tak, byłem przeciwnikiem energetyki jądrowej przez wszystkie lata gdy kierowałem Greenpeace. Ale gdy zaczynam liczyć, jasne się staje, że OZE nie wystarczą i energia jądrowa musi być częścią naszego systemu energetycznego… Jako ekolog, wybieram energię jądrową jako rozwiązanie. – powiedział naukowiec.
Zdaniem Greenpeace Moore pobiera za swoją działalność wynagrodzenie od lobby nuklearnego. Bob Hunter, nieżyjący już założycieli Greenpeace, nazwał Moore’a eko-Judaszem ruchu ekologicznego.
Wiatraki nie dojść, że są nieekonomiczne, to na dodatek szpecą krajobraz są też hałaśliwe. Mają dużo więcej wad niż zalet