Święta zbliżają się wielkimi krokami. Kupując ryby lub owoce morza na wigilijny stół warto zastanowić się, jakie gatunki wybrać, by nie przykładać ręki do ich zagłady i niszczenia środowiska. Problem jest na tyle poważny, że bez podjęcia odpowiednich działań za 40 lat poławiane ryby mogą zniknąć z mórz i oceanów świata, a tym samym ze sklepów i naszych stołów.

Kto może to zmienić i jak? Dużą rolę odgrywają codzienne wybory konsumentów ryb i owoców morza podczas zakupów. WWF podpowiada w poradniku „Jaka ryba na obiad?”, co zrobić by nasz wybór produktów rybnych nie wpływał negatywnie na środowisko i różnorodność biologiczną mórz i oceanów.
Czerwone światło oznacza zdecydowane NIE KUPUJ! i dotyczy gatunków zagrożonych wyginięciem (np. węgorza, tuńczyka, pangi, soli, okonia) lub ryb pochodzących z nadmiernie eksploatowanych stad albo pozyskanych metodami połowowymi szkodliwymi dla ekosystemu morskiego.
Z kolei ryby i owoce morza, które otrzymały od WWF zielone światło (homar, karp) pochodzą z bezpiecznych, zrównoważonych połowów, niezagrażających przetrwaniu populacji oraz z połowów o niskim destrukcyjnym wpływie na ekosystemy morskie. Są one najlepszym wyborem pod względem środowiskowym. Ryb opatrzonych żółtym światłem (pstrąg tęczowy, makrela, mintaj, śledź atlantycki) najlepiej unikać i sięgać po nie tylko wtedy kiedy produkty z zielonej listy nie są dostępne.
Bardzo pomocne w decyzji o wyborze ryb na nasze talerze są również tzw. eko-znaki. Warto pamiętać, że produkty rybne i owoce morza, które posiadają Certyfikat Zrównoważonego Rybołówstwa (MSC) lub Certyfikat Odpowiedzialnej Hodowli (ASC) to wybór przyjazny środowisku naturalnemu. Wszystkie ryby i owoce morza z tymi certyfikatami mają w poradniku WWF zielone światło.
Więcej informacji znajdziecie w poradniku Jaka ryba na obiad?
Ekologia.pl