Wilki wróciły do Kampinosu. Po raz ostatni wilka w Kampinoskim Parku Narodowym widziano
w 1964 r. W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat jego populacja w Polsce
wzrosła, dlatego też pojedyncze osobniki zaczęły zajmować nowe tereny.
Dzięki bezinwazyjnemu monitoringowi zwierząt z wykorzystaniem
fotopułapek udało się potwierdzić obecność wilków w KPN.
![Wilk szary. By Bernard Landgraf (Own work) [GFDL or CC-BY-SA-3.0], via Wikimedia Commons](http://zasoby.ekologia.pl/artykulyNew/21072/xxl/canis-lupus_800x600.jpg)
Po raz pierwszy udało się zaobserwować gatunek w grudniu 2013 r. Pracownicy zespołu ds. nauki i monitoringu przyrody KPN uznali wówczas, że jest to osobnik migrujący. Później okazało się, że przedstawiciele tego gatunku zamieszkali w Parku na stałe.
Zdaniem przyrodników, fakt, że w parku pojawiły się wilki dowodzi, że kampinoska przyroda jest w dobrej kondycji. Obecność tych zwierząt jest kluczowa dla całego ekosystemu leśnego. Wilk jest sprawnym selekcjonerem zwierzyny, pełniącym rolę naturalnego i najlepszego sanitariusza lasu.
Uspokajamy turystów i mieszkańców Kampinoskiego Parku Narodowego: wilk unika człowieka, nie stanowiąc tym samym dla niego zagrożenia. – czytamy na stronie Kampinoskiego Parku Narodowego.
Dawniej wilki należały do najbardziej rozpowszechnionych zwierząt drapieżnych, zamieszkując bardzo zróżnicowane siedliska niemal całej półkuli północnej. Jednak do czasu – całe wieki polowań na wilki doprowadziły do tego, że dziś na wielu terenach po prostu nie występuje. Na niektórych jest gatunkiem chronionym, na innych dozwolony jest tzw. odstrzał selekcyjny. Przypadkowy strzał myśliwego często rozbija złożone więzi społeczne stada, co niejednokrotnie uniemożliwia im polowanie na zwierzynę płową. Tu zaczyna się błędne koło bo takie wilki częściej polują na zwierzęta gospodarskie a farmerzy z kolei domagają się większych odstrzałów. Zresztą mało który z hodowców inwestuje w tak proste środki zapobiegawcze jak psy pasterskie, opieka stad czy grodzenie pastwisk. Zdarza się że obfitość zwierzyny prowokuje do nadmiernych łowów ale znacznie częściej to szybkie przybycie człowieka sprawia, ze wilk nie zdąży zjeść tego co upolował na pastwisku.
Przy okazji warto obalić kolejny mit: o tym że wilki atakują ludzi. Wszystkie przypadki ataków wilka na ludzi można wyjaśnić bardzo prosto: w przeważającej większości przypadków były to psy, lub mieszańce wilka i psa, w sporadycznych wypadkach wilki ale wściekłe. Do dziś nie ma udokumentowanego wypadku ataku wilka na człowieka w Europie. Co więcej na kanadyjskich pustkowiach zamieszkiwanych przez największy podgatunek nikt nie słyszał o atakach na ludzi a Eskimosi od wieków żyli z tymi zwierzętami w harmonii.
Ekologia.pl