W niedzielę wieczorem aktywiści Greenpeace wyświetlili na dachu katowickiego Spodka, w którym odbywa się COP24, hasła wzywające światowych przywódców do działania. Napisy na dachu Spodka brzmiały: „Politycy mówią, liderzy działają” (Politicians talk, leaders act) oraz „Nie ma nadziei bez działań na rzecz klimatu” (No hope without climate action).
Greenpeace Polska
Akcja ekologów jest odpowiedzią, na to, co działo się do tej pory podczas szczytu klimatycznego w Katowicach. Zdaniem Greenpeace pierwszy tydzień COP24, to seria porażek polskiej dyplomacji.
- Za sprawą wypowiedzi Prezydenta Andrzeja Dudy i innych kluczowych polityków nasza reputacja została wystawiona na próbę. Sukces lub porażka międzynarodowych negocjacji zależy teraz od Michała Kurtyki, prezydenta COP24. Polska prezydencja pod wodzą Kurtyki wciąż jeszcze nie stworzyła warunków, które umożliwiłyby powodzenie negocjacji. To musi się zmienić w nadchodzących dniach - powiedział Paweł Szypulski z Greenpeace Polska.
Głos zabrał także Jens Mattias Clausen, szef delegacji Greenpeace na COP24.
- Wielu polityków w Katowicach mówi o walce ze zmianą klimatu, ale ich słowa będą puste, dopóki nie zostaną przekute w realne i pilne działania. Potrzebujemy silnego zaangażowania, mocnych regulacji, które pozwolą zmienić to zaangażowanie w konkretne rozwiązania i środków, by móc te działania sfinansować. Politycy, którzy chcą uniknąć decyzji prowadzących do takich rozwiązań czy wręcz blokują działania na rzecz klimatu, będą odpowiedzialni za katastrofę, która nam grozi - powiedział Jens Mattias Clausen.
Konferencja w Międzynarodowym Centrum Kongresowym i w Spodku w Katowicach potrwa do 14 grudnia. Podczas szczytu ma zostać przyjęta "mapa drogowa" realizacji Porozumienia paryskiego, czyli pierwszej w pełni globalnej umowy na rzecz klimatu.
Ekologia.pl
Bibliografia
- “http://www.greenpeace.org/poland/pl/”; data dostępu: 2018-12-10