W niedzielę, 10 stycznia br. uzbrojeni mężczyźni zabili co najmniej sześciu strażników i zranili kilku innych w zasadzce w Parku Narodowym Virunga we wschodniej Demokratycznej Republice Konga, sanktuarium dla zagrożonych goryli górskich.

Tożsamość napastników nie była od razu jasna, powiedział Olivier Mukisya, rzecznik Virunga. Urzędnicy przypisali atak bojownikom Mai-Mai, którzy walczą o władzę i zasoby we wschodnim Kongu.
We wschodnim Kongu działają dziesiątki ugrupowań zbrojnych, wiele pozostałości po milicjach, które walczyły w wojnach domowych na przełomie XIX i XX wieku. Park Narodowy Virunga znajduje się na zalesionych wulkanach w Afryce Środkowej i jest domem dla ponad połowy światowej populacji goryli górskich. Wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO od 1979 roku, jest najstarszym parkiem narodowym Afryki i największym rezerwatem tropikalnych lasów deszczowych, obejmującym 7800 km2 z urozmaiconym krajobrazem z aktywnymi wulkanami, sawannami, górami, jeziorami i lasami. Goryle górskie, które żyją na zboczach uśpionego wulkanu w południowym sektorze parku, są prawdopodobnie największą atrakcją dla turystów, którzy przekraczają granicę z Rwandy. Jednak turystyka bardzo ucierpiała, ponieważ bojówki i gangi przestępcze nadal finansują długotrwałą wojnę, rabując zasoby parku.
Ekologia.pl (JS)
Bibliografia
- “https://edition.cnn.com/2021/01/11/africa/congo-virunga-park-rangers-killed-intl/index.html”; data dostępu: 2021-01-12
Ekologia.pl poleca