Stworzą stawy, by chronić żółwie blotne
![Emys orbicularis, Mkutzli at the German language Wikipedia [GFDL or CC-BY-SA-3.0], from Wikimedia Commons](https://www.ekologia.pl/wp-content/uploads/2023/03/emys-orbicularis_700x525.jpg)
Do połowy marca w nadleśnictwie Nidzica powstanie pięć stawów, które mają poprawić warunki bytowe żółwi błotnych. Na projekt przeznaczono ponad 1,5 mln zł.
Jak poinformował PAP koordynator regionalnego projektu ochrony żółwi Jarosław Banach, zbiorniki wodne, które powstaną w Puszczy Napiwodzko-Ramuckiej, mają przyczynić się do rozwoju tamtejszej populacji tych zwierząt. Powstaną w miejscach, gdzie kilkanaście lat temu istniały naturalne stawy i mokradła. Jak dodał Banach, prace powinny zakończyć się do połowy marca, czyli przed sezonem aktywności żółwi.
Na Warmii i Mazurach wybudowano już 10 takich stawów i jedną groblę, a pod koniec roku planowane jest stworzenie kolejnych pięciu zbiorników i dwóch bystrotoków na zachód od Mikołajek. Powadzony jest też monitoring hydrologiczny, który ma określić jakość wody i przyczyny wysychania zbiorników stanowiących siedliska żółwi.
W ramach projektu wycinano krzewy w pobliżu ostoi żółwi. Samice tego gatunku składają jaja na południowych, nasłonecznionych i piaszczystych stokach wzniesień. Wiele takich miejsc w ostatnich latach zarosło lub zostało zalesione, co zagroziło lęgowiskom.
„Podczas odkrzaczania natknęliśmy się na nielegalną plantację konopi indyjskich i musieliśmy wezwać policję. Ale obecność tej rośliny świadczy, że miejsce jest na tyle ciepłe, żeby żółwie mogły składać tam jaja” − powiedział Banach.

Projekt ochrony żółwia błotnego w woj. Warmińsko-mazurskim jest realizowany od dwóch lat przez Polskie Towarzystwo Ochrony Ptaków. Służy poprawie warunków żerowania, godów i zimowania żółwi. Działania obejmują głównie ostoje w Puszczy Napiwodzko-Ramuckiej i Piskiej.
Na projekt ochrony tych gadów na obszarach sieci Natura 2000 w woj. Warmińsko-mazurskim przeznaczono ponad 1,5 mln zł z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Blisko 100 tys. zł przekazała na ten cel niemiecka organizacja pozarządowa Vogelschutz-Komitee.
Według przyrodników liczebność żółwi błotnych zaczęła gwałtownie spadać w pierwszej połowie XX wieku. Przyczyniło się do tego obniżenie poziomu wód gruntowych i powierzchniowych, zalesianie nieużytków, rozbudowa dróg, intensywne rolnictwo oraz nadmierny rozwój turystyki.
Obecnie liczba żółwi na Warmii i Mazurach jest szacowana na ok. 350 dorosłych osobników, co stanowi 30 proc. krajowej populacji tych zwierząt. Najliczniej występują one w rezerwacie Nadrowskie Bagno pod Olsztynkiem i Jezioro Orłowo Małe k. Nidzicy oraz między Mrągowem a Mikołajkami.
Żółw błotny (Emys orbicularis) jest jedynym przedstawicielem tej grupy gadów żyjącym w Polsce, objęty jest od 1935 r. ochroną gatunkową. Zaliczony został do zwierząt skrajnie zagrożonych wyginięciem i umieszczony w Polskiej Czerwonej Księdze.


Wszystko fajnie, ale skoro bronicie gadow, to mogli byscie nie niszczyc komus zycia, bo czlowiek ktory za konopie zostal zlapany do 2030 pozegnal sie z wolnoscia, a mozna bylo tylko zniszczyc. Ostatnio sam uratowalem takiego zolwia, i z 3 brazowe jaszczurki, zrobilem to bo zapalilem sobie ta roslinke, ktora trwozy tlen ktorego godni nie jestescie, bo drzew i tak dawno za malo. Na prawde nie macie czym sie chwalic.
Chociaż jakieś dobre wieści.
Stawy błotne pomogą ocalić nie tylko żółwia, ale i wiele gatunków roślin i zwierząt np. turzyc, trzcin, trzcinnika, mszaków, ptaków brodzących, żab:)