Łojotok – przyczyny i naturalne metody leczenia. Jak pozbyć się łojotoku?
Łojotok to przypadłość, która może być zaledwie nieprzyjemnym kosmetycznym problemem, ale nierzadko zatacza szersze kręgi, przekształcając się w bardzo uciążliwe łojotokowe zapalenie skóry lub trudny do leczenia trądzik. Dlatego tak ważne jest wczesne rozpoznanie schorzenia i możliwie szybka reakcja. Łojotok można bowiem zwalczać w domu, naturalnymi metodami i to z bardzo wysoką skutecznością!
Łojotok w ujęciu ogólnym to stan, w którym gruczoły łojowe są zbyt aktywne i wydzielają zwiększone ilości łoju, zwanego również sebum. Łój jest skórze niezbędny, bowiem chroni ją przed wysychaniem i zapewnia jej… wodoodporność, z której zwykle nie zdajemy sobie nawet sprawy. Gruczoły łojowe obecne są na całym ciele poza dłońmi i podeszwami – stąd też częste problemy ze suchością skóry rąk i nóg. Największe ich zagęszczenie przypada jednak na skórę głowy, czoło, brwi, uszy, policzki oraz fałdy skóry, czyli obszary, gdzie łojotok daje się najbardziej we znaki.
Łojotok – co to takiego?
Powodów, dla których gruczoły łojowe zaczynają wymykać się spod kontroli i produkują sebum w ilości, która szkodzi, a nie pomaga, może być wiele. Schorzenie częściej dotyka mężczyzn, bowiem istnienie wyraźny związek z podwyższonym poziomem androgenów, a występowaniem łojotoku. Oczywiście, kobiety również mają w organizmie niewielkie ilości męskich hormonów sterydowych, a te panie, u których dochodzi do zaburzeń hormonalnych, częściej cierpią na łojotok.
Poza tym winą za pojawianie się łojotoku obarcza się również stres, który choć dotyczy naszych emocji i myśli, w wydatny sposób przekłada się na wzrost innych sterydowych hormonów, np. kortyzolu. Ciekawostką i zapewne niespodzianką dla wielu z nas jest natomiast fakt, że występowanie łojotoku jest również pozytywnie skorelowane z niedoborami witamin w organizmie – konkretnie deficytem witamin A, B2, C, E i PP. Ponadto, okres upalnej i mroźnej pogody sprzyja zaostrzaniu symptomów, a wśród pacjentów zgłaszających się do dermatologa z łojotokowym zapaleniem częściej pojawiają się osoby cierpiące na AIDS oraz zaburzenia neurologiczne.
Jak rozpoznać łojotok?
Pierwszym symptomem łojotoku jest zwykle błyszcząca się skóra twarzy – obejmująca powierzchnię czoła, nosa, brody, a czasem także policzków. Z bliskiej odległości można zauważyć, że pory, przez które wydostaje się sebum, są powiększone, a wręcz zablokowane złogami. Włosy zaczynają się intensywnie przetłuszczać, a skóra głowy jest swędząca. Z czasem na obszarach dotkniętych zmianami pojawiają się również łuski, raczej jednak o charakterze tłustym niż suchym. Zaostrzony łojotok przybiera wreszcie także postać czerwonych plam, które mogą swędzieć i piec – szczególnie często pojawiają się one wokół ust, gdzie skóra ma kontakt ze śliną.
Łojotokowe zapalenie skóry – przyczyny i objawy
Łojotokowe zapalenie skóry dotyczy nawet 3% populacji na świecie – najczęściej niemowląt oraz osób dorosłych i ma skłonność do powtarzania się w rodzinach. Pod względem medycznym jest to poważniejsza forma łojotoku, w której dochodzi do zainfekowania zablokowanej łojem skóry drożdżakami Pityrosporum ovale.
Ta infekcja w połączeniu z nadmierną produkcją łoju prowadzi do trwałej egzemy objawiającej się mocno zaczerwienionymi plackami, na których pojawia się łupież łojotokowy, czyli białe lub żółte łuski mogące mieć postać zarówno bardzo drobną, jak i grubą. Włosy na zajętej zapaleniem partii skóry głowy mogą zacząć intensywnie wypadać. W porównaniu z łojotokiem nasilenie świądu i pieczenia jest na tyle silne, że łojotokowe zapalenie skóry bywa nierzadko mylone z łuszczycą! Niestety, łojotokowe zapalenie skóry najczęściej wymaga już radykalnego leczenia dermatologicznego, obejmującego preparaty przeciwgrzybiczne oraz kortykosteroidy.
Nie powinny natomiast martwić się matki niemowląt, u których zdiagnozowana zostanie ciemieniucha. Choć jest to bowiem również forma łojotokowego zapalenia skóry, uważana jest za niegroźną, bowiem wiąże się raczej z niedojrzałością gruczołów łojowych niż infekcją. Ciemieniucha przy prawidłowej pielęgnacji skóry głowy maluszka zanika zwykle sama i nie zwiększa w żaden sposób przyszłej skłonności do łojotoku.


Jak pozbyć się łojotoku?
Zanim łojotok zmieni się w postać poważnego zapalenia lub trądziku, który również jest formą pochodnej infekcji związanej zwykle z przerostem populacji bakterii beztlenowych na pełnej sebum skórze, można go dość skutecznie leczyć. Lekarze zalecają zwykle suplementy doustne zawierające nie tylko zestaw potencjalnie brakujących pacjentowi witamin – witamina A, B2, C, E i PP – ale także cynk, który przyspiesza gojenie się skóry. Na zaostrzone obszary skóry zapisuje się również maści i szampony o działaniu przeciwgrzybicznym, zawierające pochodne imidazolowe, które leczą i zapobiegają dalszemu rozwojowi infekcji. Ponadto korzystny wpływ na skórę łojotokową wykazują również roztwory kwasu salicylowego o niewielkim stężeniu oraz prodermina, czyli oczyszczona smoła pogazowa, którymi smaruje się problematyczne partie skóry.
W przypadkach zdiagnozowanych zaburzeń hormonalnych podaje się również preparaty wyrównujące równowagę hormonów, a konkretnie antyandrogeny. Paniom wystarczyć może jednak dobrze dobrana pigułka antykoncepcyjna.
Pielęgancja skóry łojotkowej
Odpowiednia pielęgnacja skóry jest kluczowa u większości schorzeń dermatologicznych i łojotok nie jest pod tym względem wyjątkiem. Nadmiar sebum należy bowiem regularnie usuwać z powierzchni skóry, tak, aby uniknąć tworzenia się ognisk zapalnych. Ale zbyt dużo mycia też może szkodzić, zwłaszcza, jeśli stosujemy agresywne preparaty wysuszające skórę i zmuszające gruczoły łojotokowe do jeszcze intensywniejszej pracy.
Zaleca się więc myć skórę dwa razy dziennie, najlepiej naturalnym mydłem bez drażniących substancji zapachowych, a po myciu nawilżać neutralnym emolientem, który ograniczy konieczność wydzielania sebum. Skórę głowy należy myć codziennie, do ustąpienia symptomów, a potem zmniejszyć częstotliwość mycia do 2-3 razy w tygodniu. Do mycia polecane są szampony zawierające siarczek selenu, sól cynkową pyritionu oraz naturalne substancje: olej kokosowy i olejek z drzewa herbacianego.
Naturalne metody leczenia łojotoku
Samodzielną walkę z łojotokiem warto zacząć od wypróbowania specyfików z apteczki Matki Natury. Przede wszystkim dużym uznaniem w tym kontekście cieszy się olejek z drzewa herbacianego, który ma zaskakującą zdolność zwalczania grzybów i bakterii. Rozcieńczony w oleju bazowym może być stosowany do codziennego masażu problematycznych obszarów skóry. W tym momencie warto wspomnieć również o oleju kokosowym, który doskonale sprawdza się w roli oleju bazowego, a dodatkowo sam ma działanie łagodzące i przeciwzapalne.
Do naturalnych specyfików z powodzeniem stosowanych przy problemach z łojotokiem należą także 100%-owy żel z aloesu, który nie tylko doskonale nawilża skórę, ale redukuje świąd i odbudowuje ubytki tkanki, działając przeciwzapalnie, oraz zakwaszający ocet jabłkowy, który skutecznie zwalcza drożdże i bakterie. Octem rozcieńczonym w proporcji 1:1 z wodą warto przemywać skórę i płukać włosy po myciu.


Dieta a łojotok
Także zmiana diety może przynieść zaskakujące rezultaty w walce z łojotokiem. Lekarze przede wszystkim polecają wzbogacenie menu o produkty naturalnie obfitujące w witaminy, a więc przede wszystkim warzywa i owoce. Ponadto korzyści przynosi jedzenie większych ilości olejów roślinnych i orzechów, obfitujących w witaminę E, oraz tłustych ryb morskich.
Suplementacja kapsułkami z kwasem tłuszczowym omega 3 wielu pacjentom pomaga skutecznie obniżyć nasilenie zmian skórnych, a czasem je wręcz wyleczyć! Pozytywne efekty przynosi również włączenie probiotyków – zarówno w postaci naturalnie fermentowanych produktów (kefir, kapusta kiszona), jak i preparatów aptecznych.
Unikajmy za to produktów wysoce przetworzonych, tłustych mięs, słodyczy i fast-foodów. Badania naukowe wskazują wyraźnie, że klasyczna dieta zachodnia, obfitująca w pokarmy ciężkie, smażone i pełne prostych węglowodanów sprzyja pojawianiu się łojotoku, podczas gdy dieta bogata w owoce i warzywa wydatnie zmniejsza ryzyko!
Ogólnie rzecz biorąc, prognozy leczenia łojotoku są dziś bardzo pomyśle, a zwykła zmiana diety i sposobu życia, zwłaszcza w kontekście aktywnego rozładowywania sytuacji stresowych i praktykowania codziennej relaksacji, może okazać się decydującym przełomem.
- British Association of Dermatogists; "Seborrhoeic dermatitis"; https://www.bad.org.uk/for-the-public/patient-information-leaflets/seborrhoeic-dermatitis/?showmore=1&returnlink=http%3A%2F%2Fwww.bad.org.uk%2Ffor-the-public%2Fpatient-information-leaflets#.W-lH_dVKiUk; 2018-11-12;
- Susan Haller Psaila MD; "Seborrhoeic dermatitis"; https://www.sciencedirect.com/topics/medicine-and-dentistry/seborrheic-dermatitis; 12/11/2018; 2018-11-12;
- Debra Rose Wilson, PhD; "Natural remedies for seborrheic dermatitis"; https://www.medicalnewstoday.com/articles/319113.php; 2018-11-12;
- Sanders MGH, Pardo ML; "Association between Diet and Seborrheic Dermatitis: A Cross-Sectional Study"; https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/30130619; 2018-11-12;




A ja po latach poszukiwań dziesiątkach prób znalazłem w końcu maść, która mi to świństwo zablokowała. Wystarczy posmarować raz w miesiącu i skóra cały czas piękna jak u niemowlaka.
Mi ise ostatnio zrobił ŁZS i szukam powoli czegoś co mi pomoże, masakra ;/
Tak, już dłuższy czas mam Sebrh i jest lepiej.
I jak, masz coś?
Mi na ŁZS baaardzo pomógł Ducray Kelual DS – nie wyobrażam sobie, abym miał zamienić go na coś innego. Obecnie, myję nim włosy raz w tygodniu dla podtrzymania efektu i po łupieżu ani śladu.
Pigułka antykoncepcyjna ma mnie wyleczyć? Pytanie jakim kosztem. I kobiety też chorują wbrew temu co pisze w tych artykułach.