DIETA POLAKÓW. Dieta dobra dla serca. Polacy nie dbają o dietę
Ekologia.pl Zdrowie Medycyna rodzinna Zdrowy styl życia. Jak Polacy dbają o serce?

Zdrowy styl życia. Jak Polacy dbają o serce?

Polacy nie dbają o właściwą dietę, jedzą zbyt tłusto i używają za dużo soli – wykazały opublikowane 19 lipca badania TNS OBOP dla Aspirin Protect „Jak Polacy dbają o serce”.

fot. dreamstime

fot. dreamstime

Jak Polacy oceniają swój stan zdrowia? Większość osób biorących udział w badaniu uważa, że jest w grupie osób narażonych na choroby układu krążenia i serca. Ich zdaniem wynika to z poniższych czynników: wysokiego ciśnienia, uwarunkowań genetycznych, choroby, wieku oraz życia w stresie.

Z drugiej strony około 67 procent ankietowanych deklaruje, że stara się dbać o swoje serce – głównie poprzez odpowiednią dietę, regularną aktywność fizyczną czy unikanie stresu. A 82 procent badanych nie przyjmowało nigdy leków na serce.

Mimo tych deklaracji, rzeczywistość jest zgoła inna. – Polacy nie dbają o właściwą dietę, jedzą zbyt tłusto i używają za dużo soli – stwierdził dr Krzysztof Cedro, kardiolog z Centrum Kardiologii Allenort. – Moi pacjenci próbują zmieniać styl żywienia, dopiero kiedy ich zdrowie poważnie szwankuje. Jak nie dopuścić do drugiego zawału? – pytają. Tymczasem warto zadbać, aby nie doszło do pierwszego” – dodaje.

Polski sposób na zdrową dietę

Zdecydowana większość Polaków, bo aż 82 procent nie przestrzegało w ciągu ostatniego roku specjalnej diety. Większość badanych (61 proc.) uważa, że odrobina alkoholu pod koniec dnia, to dobry sposób na rozluźnienie się. 58 proc. osób przyznało też, że kładzie się do łóżka z uczuciem sytości. Co jeszcze wykazały badania? Że jesteśmy narodem mięsożerców. Dla większości ankietowanych (60 proc.) prawdziwy obiad powinien „być z mięsem”. Z kolei ryb jemy mało – badani nie wskazali ryb jako produktów, po które sięgają codziennie lub prawie codziennie.

Skąd biorą się nasze nawyki żywieniowe? Według dietetyków wynika to z braku świadomości co do wagi diety w profilaktyce chorób sercowo-naczyniowych.

– Zbyt wysokie spożycie soli i produktów bogatosodowych, nadmierna konsumpcja alkoholu, codzienne spożywanie czerwonego mięsa czy też objadanie się w późnych godzinach wieczornych, sprzyjające nadwadze i otyłości, to czynniki żywieniowe niewątpliwie wpływające na powstawanie chorób układu krążeniowego – alarmuje Katarzyna Kosałka, dietetyk z firmy SetPoint.

– Badanie ewidentnie zwraca uwagę na tendencję wzrostową w odniesieniu do nieprawidłowych nawyków żywieniowych badanej grupy, mających wpływ na rozwój chorób sercowo-naczyniowych – dodaje.

Jemy dużo, ale… nie nie tego co powinniśmy

Autorzy raportu zwracają także uwagę, na to, że Polacy jedzą mało ryb, warzyw, owoców, produktów pełnoziarnistych oraz chudych przetworów mlecznych. Prawie 40 procent badanych jadło ryby raz w tygodniu, a 31 proc. kilka razy w miesiącu. Dietetycy uważają, że to zdecydowania za mało – ze względu na ochronne działanie na układ sercowo-naczyniowy, ryby morskie powinny być natomiast spożywane przynajmniej 2-3 razy w tygodniu.

W przypadku warzyw i owoców sytuacja też nie wygląda najlepiej – ankietowani sięgali po nie codziennie lub, co gorsza, kilka razy w tygodniu. Zgodnie z Piramidą Zdrowego Żywienia powinniśmy jeść je 5 razy dziennie.

Chude produkty mleczne wybierane były najczęściej codziennie lub kilka razy w tygodniu. Rzadko sięgamy także po produkty pełnoziarniste, które są źródłem dobroczynnego błonnika pokarmowego – co drugi badany spożywał je min. raz w tygodniu.

Dr Cedro apeluje, by o sercu pomyśleć zawczasu i stosować zdrową dietę, kiedy jeszcze nic nie dolega. Swoim pacjentom zaleca dietę śródziemnomorską, opartą na warzywach, morskich rybach i pełnoziarnistych produktach węglowodanowych. – warzywa do każdego posiłku, owoce raz dziennie, chude mięso, najlepiej drobiowe, ryby morskie trzy razy w tygodniu, przyprawiać potrawy ziołami zamiast soli – wylicza dr Cedro.

– Z moich obserwacji wynika, że pacjentom łatwiej zastosować się do pozytywnych zaleceń niż unikać „zakazanych” produktów. Kiedy wprowadzą do żywienia zdrowe zasady najczęściej nie zostaje już miejsca na tłuste kotlety, golonkę i smalec! – podsumowuje dr Cedro.

Badanie TNS OBOP „Jak Polacy dbają o serce” zostało zrealizowane na reprezentatywnej próbie Polaków w wieku 18 lat i więcej, w dniach 16 – 19 czerwca 2011.

Ekologia.pl
4.6/5 - (20 votes)
Subscribe
Powiadom o
5 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

W moim wieku to już obowiązkowo dbam o serce, bo trochę mi już dokucza. Nie tylko zdrowo się odżywiam i dużo ruchu zażywam, ale jeszcze zacząłem brać suplement na serce herbaya z wyciągiem z głogu, żeby serce i układ krążenia wspomagać

mięso z zawartością antybiotyków, ryby z pierwiastkami ciężkimi, a warzywa i owoce są bez smaku, bo hodowane na sztucznych nawozach. Jeszcze jak Premier zatwierdzi ustawę o GMO to dopiero zaczniemy chorować.
A tak na marginesie: naturalna sól morska i kamienna jest źródłem minerałów, eliksirem młodości, służy naszemu zdrowiu, wzmacnia nasze nerki, włosy, kości i tkankę łączną. Taką sól można kupić w sklepach z naturalną żywnością.
Rafinowana sól jest niezdrowa i niesmaczna, wywołująca nienaturalne uczucie pragnienia. I radzę ograniczyć do minimum nabiał.

Ostatnio przeprowadzono bardzo ciekawe badania, które wykazały, że 10% dzieci jest otyła i tyle samo jest dzieci niedożywionych. Porównując te badania z identycznymi sprzed kilku lat okazuje się, że nie zmieniła się liczba otyłych dzieci natomiast wydajnie zwiększyła się liczba dzieci niedożywionych. Zajmujemy pod tym względem 3. miejsce w Europie za Bułgarią i Rumunią! Wniosek jest taki. Problem nie tkwi w naszych złych nawykach tylko w coraz mniejszym dostępie z racji ubóstwa do zdrowych i kalorycznych potraw.

Co do naszych nawyków. Są one takie jak panujący w danym miejscu klimat oraz uwarunkowań kulturowych również z niego wynikających. Jeżeli patrzymy na nawyki żywieniowe Niemców czy Francuzów, to w sposób oczywisty są one zupełnie inne od naszych. W XVI -XVII wieku byliśmy najlepiej odżywionym społeczeństwem, a w naszej diecie brak było jakichkolwiek warzyw. Jadło się tłusto, słodko-słono i zawiesiście jednak mimo to Polacy odznaczali się nadzwyczajną krzepą w porównaniu do zachodnich nacji, których dieta składała się dużej części z warzyw.

Skąd biorą się nawyki żywieniowe? Część wynosimy z domu, a część z telewizji i internetu. Zresztą wystarczy się rozejrzeć – ile mamy budek z kebabami, zapiekankami, hamburgerami, a ile barów sałatkowych?

Jak to się mówi „Mądry Polak po szkodzie”. Wyniki tego badania nie napawają optymizmem. Póki co jeszcze widok otyłej osoby na ulicy jest rzadkością. Jednak jest coraz gorzej. Niedługo będzie jak w USA – widok chudej osoby będzie rzadkością. Tam jest pełno fast-foodów, u nas też zaczynają wyrastać jak grzyby po deszczu. Smutne to, ale prawdziwe