Przewodnienie – objawy, przyczyny i leczenie przewodnienia
W sierpniu 2023 r. w Stanach Zjednoczonych zrobiło się głośno o 35-letniej kobiecie, która ponoć wypiła za dużo wody i zmarła. Wielu ludzi z niedowierzaniem pytało, jak to w ogóle możliwe. Tymczasem przewodnienie jest faktem naukowym i choć nie jest tak dobrze znane jak odwodnienie, stwarza rzeczywiste ryzyko dla zdrowia i życia. Ile więc można wypić wody?
Wspomniany we wstępie tragiczny przypadek doczekał się dość zaskakującego wyjaśnienia. Pierwotna wersja zdarzeń utrzymywała, że kobieta po odwodnieniu spowodowanym długim pobytem na łodzi wypiła w ciągu 20 minut 2 litry wody i doznała obrzęku mózgu. W rzeczywistości sprawozdanie z autopsji wyjaśniło, że przyczyną zgonu była kombinacja udaru cieplnego, zatrucia alkoholem oraz zaburzenia elektrolitów wynikającego z konsumpcji zbyt dużej ilości wody w krótkim czasie.
Przewodnienie – co to jest?
Zatrucie wodne, zwane w medycynie przewodnieniem hipertonicznym, to sytuacja rzadko obserwowana w normalnym życiu. Odnotowane jak dotąd przypadki dotyczyły przede wszystkim ekscentrycznych konkursów pt. „kto wypije więcej wody” lub ekstremalnie wyczerpujących sportów, podczas których ćwiczący, chcąc uzupełnić bilans wodny, przesadził z ilością.
Kluczem do zrozumienia równowagi wodnej w organizmie jest proces osmozy, czyli zjawisko wyrównywanie się stężeń cieczy po obu stronach półprzepuszczalnej membrany. Taką membraną są błony komórkowe otaczające wszystkie komórki naszego ciała. Każda z tych komórek do prawidłowego funkcjonowania potrzebuje odpowiedniej ilości wody i rozpuszczonych w niej precyzyjnych dawek glukozy i soli mineralnych, zwłaszcza sodu, wapnia, potasu, magnezu. O płynie komórkowym mówimy więc, że ma określone stężenie.
W przypadku przewodnienia w organizmie pojawia się nadmiar wody, co powoduje rozcieńczenie płynów ustrojowych. Zasada osmozy mówi, że stężenia muszą się wyrównywać, a ponieważ stężenie w komórce jest wyższe niż poza nią, woda przenika z zewnątrz do wnętrza komórki, tak długo, aż osiągnięta zostanie równowaga elektrolitów. W rezultacie komórki zaczynają puchnąć od nadmiaru wody, a ich funkcjonowanie jest zaburzone. Jednocześnie nadmiar wody obniża stężenie sodu we krwi, co wywołuje niebezpieczne skutki uboczne.
Przewodnienie jest szczególnie groźne dla mózgu, który, ograniczony czaszką, nie ma możliwości zwiększenia objętości. Zamiast tego rośnie więc ciśnienie wewnątrzczaszkowe, powodując szereg poważnych dolegliwości.
Kto narażony jest na przewodnienie?
U człowieka dorosłego ok. 60% wagi ciała stanowi woda. Jeśli mowa o osobie ważącej 70 kg, będą to więc 42 litry. U niemowlęcia poziom wody jest co prawda wyższy (65-78%), ale masa ciała w trzecim miesiącu życia to zaledwie ok. 6 kg. Nietrudno wyliczyć więc, że w ciele malucha woda stanowi nieco ponad 4 litry. Przy takiej ilości o wiele łatwiej jest zaburzyć równowagę elektrolitów – dotyczy to zarówno odwodnienia, jak i przewodnienia.
Poza niemowlętami zatrucie wodne bywa obserwowane u maratończyków i triathlonistów, którzy uzupełniają płyny w czasie zawodów oraz u żołnierzy poddawanych wyczerpującym militarnym treningom. Z obawy przed odwodnieniem trenujący pije tyle wody, że dochodzi do obniżenia poziomu sodu (inaczej spadku stężenia) w płynach ustrojowych. Podczas maratonu bostońskiego w 2002 r. aż 13% biegaczy miało po dokończeniu wyścigu niedobór sodu we krwi.
Przewodnienie z takich samych powodów, czyli poczucia konieczności uzupełnienia płynów, obserwowane bywa w trakcie upałów lub u osób pracujących w warunkach podwyższonej temperatury. Większe ryzyko dotyczy również pacjentów żywionych pozaustrojowo, gdzie trudno jest prawidłowo oszacować równowagę między wydalanymi a przyjmowanymi płynami.
Czasami przewodnienie nie wynika wcale z picia, ale z ustrojowych zaburzeń utrudniających pozbywanie się wody. Należą do nich przede wszystkim choroby nerek i wątroby, nieleczona cukrzyca lub zaburzenia produkcji hormonu antydiuretycznego.
Ciekawostka:
W psychiatrii wyróżnia się zaburzenie nazywane polidypsją, przejawiające się nadmiernym pragnieniem. Zmusza ono jednostkę do wypijania ogromnych ilości płynów, nawet do 6 litrów na dobę. Powikłania zdrowotne są bardzo częste. Polidypsja często skorelowana jest z schizofrenią, ale może towarzyszyć również zaburzeniom afektywnym oraz psychozie.
Objawy przewodnienia
Ponieważ przewodnienie przede wszystkim dotyka mózgu, jego objawy są dość wszechstronne i bywają trudne do identyfikacji – łatwo je pomylić z innymi diagnozami. Pierwszym symptomem wzrostu ciśnienia wewnątrzczaszkowego jest zazwyczaj ból głowy, któremu mogą towarzyszyć zmiany w zachowaniu i osobowości. Osoba przewodniona czuje się zagubiona, zmęczona, rozdrażniona, często nie wie, co się dzieje wokół, doświadcza niewyjaśnionej ospałości.
W przypadku poważniejszego zatrucia wodnego symptomy te eskalują, powodując trudności w oddychaniu, ból i odczuwalną słabość mięśni, jak również ich skurcze i drgania, a także mdłości, wymioty i silne pragnienie. Człowiek staje się otępiały, zaczyna mieć problemy z przetwarzaniem informacji. W miarę pogarszania się stanu dochodzi do bradykardii, czyli spowolnienia akcji serca.
Obrzęk neuronów powoduje też ucisk rdzeń mózgowy, prowadząc do poważnych zaburzeń układu nerwowego. W najbardziej dramatycznych przypadkach obserwuje się drgawki, uszkodzenie mózgu, śpiączkę, a nawet śmierć.
Czy przewodnienie można leczyć?
W zależności od nasilenia objawów przewodnienia proponuje się różne metody terapii. Przy łagodnym zatruciu wodnym wystarczy zwykle zmniejszenie ilości przyjmowanych płynów. W bardziej poważnych przypadkach pacjentom podaje się leki moczopędne, które przyspieszają wydalanie wody z ustroju. Poza tym uzasadnione może być podawanie antagonistów receptora wazopresyny oraz uzupełnianie sodu.
Przypadki śmierci z powodu przewodnienia
Nie tak łatwo jest wypić za dużo, stąd przypadki śmierci z przewodnienia są na szczęście nieliczne. W 1995 r. opinią publiczną w Wielkiej Brytanii wstrząsnęła historia 18-letniej mieszkanki Essexu, która zaaplikowała sobie na imprezie tabletkę Ecstasy, a następnie, zgodnie z ówczesnymi zaleceniami narkotykowych ekspertów wypiła 7 litrów w wody w czasie 90 minut. Dziewczyna zapadła w śpiączkę, z której się już nie wybudziła. Zdaniem lekarzy przyczyną śmierci był obrzęk mózgu z powodu przewodnienia, a dodatkowo narkotyk utrudnił jej oddawanie moczu, co przypieczętowało tragedię.
W 2003 r. w periodyku „Journal of Clinical Pathology” opisano przypadek 64-letniej kobiety, która z nieznanego powodu wypiła wieczorem ponad 30 szklanek wody. Przed zaśnięciem doświadczyła wymiotów i ataku histerii, a odmówiwszy pomocy medycznej poszła spać i umarła we śnie. W czasie autopsji stwierdzono różowy płyn w płucach, kompletnie zawodnione organy wewnętrzne i wyjątkowo niski poziom sodu – ten ostatni wskazano za przyczynę śmierci.
W 2007 r. 28-latka umarła po udziale w konkursie organizowanym przez lokalne radio. Uczestnicy mieli co 15 minut wypijać butelkę wody, unikając korzystania z toalety. Ofiara, która miała nadzieję wygrać konsolę Nintendo, wypiła 7,6 l. Znaleziono ją potem martwą w jej własnym domu.
Niestety, tego typu przypadków było więcej, ale zwykle związane są one z nieracjonalnymi zachowaniami lub zewnętrznym przymusem. Najniebezpieczniejsze jest wypicie dużej ilości płynów w krótkim okresie czasu przy ograniczonych wizytach w toalecie.
Ile wody to za dużo?
O przewodnieniu mówimy, kiedy ilość przyjmowanej wody przekracza wydajność nerek. Ta ostatnia u zdrowego dorosłego człowieka kształtuje się na poziomie 800-1000 ml na godzinę. Należy mieć jednak świadomość, że może być łatwo zaburzona z powodu choroby lub stresu fizycznego.
Według amerykańskiego badania z 2001 r. niebezpieczny spadek poziomu sodu we krwi obserwowany bywa już po wypiciu 1,9 l w przeciągu godziny. Inne źródła za ryzykowne podają wypicie 3-4 litrów w czasie 90 minut. U dzieci przewodnienie może oczywiście nastąpić znacznie szybciej – 2013 r. zatrucie wodne rozpoznano u 9-letniej dziewczynki, która wypiła 3,6 litra w ciągu dwóch godzin.
Ogólnie, aby zachować bezpieczny poziom nawodnienia organizmu, warto pamiętać o regule 8 szklanek, czyli dwóch litrów rozłożonych w miarę równomiernie w ciągu dnia. Mniej płynów potrzebują osoby jedzące dużo owoców i spożywające zupy, więcej sportowcy, kobiety karmiące piersią i osoby pracujące fizycznie w wysokich temperaturach. W czasie intensywnego wysiłku połączonego z obfitym poceniem się bezpieczniejsze niż woda są napoje zawierające elektrolity. Należy jednak mieć świadomość, że i one nie są w stanie w 100% ochronić przed hiponatremią, czyli niebezpiecznym spadkiem poziomu sodu we krwi.
- “Family says 35-year-old mom of two died from drinking too much water” National Post, https://nationalpost.com/news/woman-dies-water, 3/11/2023;
- “What happens if you drink too much water?” Arlene Semeco, https://www.medicalnewstoday.com/articles/318619, 3/11/2023;
- “Water Toxicity” Basil V. Peechakara; Mohit Gupta, https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1770067/, 3/11/2023;
- “Fatal water intoxication” D J Farrell i in., https://www.ncbi.nlm.nih.gov/books/NBK537231/, 3/11/2023;
- “Overhydration” Shawn Radcliffe, https://www.healthline.com/health/overhydration, 3/11/2023;