Prognoza pogody na weekend (28 – 30 września 2012 r.)

W piątek, 28 września nad Polską wiatry zmienne, głównie południowego zachodu i z południa. Nad morzem najzimniej w Mielnie – jedynie 19 stopni. Poza tym cała północ kraju powinna mieć temperaturę ok. 23 stopni. Na pogodę w dzielnicach centralnych wpłyną temperatury od 24-26 stopni. Na Ziemi Lubelskiej i w okolicach Przemyśla synoptycy przewidują 27 stopni, na Górnym Śląsku, w okolicach Krakowa, Mielca i Tarnowa do 29 stopni ciepła. Na Podhalu – jak dzień wcześniej – do 24 stopni. Niebo zachmurzy się wzdłuż całej granicy północnej i na Podlasiu. Poza tym mało chmur. Nocą chłodna pogoda w całym kraju – najzimniej na wschodzie i południu – 8 stopni, najcieplej w dzielnicach centralnych – do 10 stopni.

29 września, w sobotę cyrkulacja powietrza jak dzień wcześniej – z południa i południowego zachodu. Wzdłuż całej granicy północnej temperatura wyrównana – od 15 do 16 stopni. Pas dzielnic środkowych ma mieć temperaturę od 16 do 17 stopni. Na Dolnym Śląsku pogoda minimalnie cieplejsza – 18 do 19 stopni. Na Ziemi Lubelskiej, Ziemi Kieleckiej, Górnym Śląsku, okolicach Krakowa i Podkarpaciu przewiduje się 19-20 stopni. Pod Tatrami 15-16 stopni. Pogoda pochmurna na całej północy RP, z wyjątkiem obszaru Warmii. Od Koszalina do Elbląga spodziewane są przelotne opady deszczu. Deszcz także nad Tatrami i w Bieszczadach. Nad resztą Polski dość słonecznie, zachmurzenie niewielkie i umiarkowane. W nocy należy się spodziewać temperatury od 7 stopni na północy do 9 stopni na zachodzie i w centrum.

W ostatni dzień września, w niedzielę, wiatr skręcać będzie na typowo zachodni, zaś na południu Polski na północno-zachodni. Temperatury na Wybrzeżu, Warmii, Mazurach i w Suwalskiem nie ulegną zmianie. Słupek rtęci w termometrach nie powinien tam przekroczyć 16 stopni ciepła. Najcieplej tym razem na Mazowszu – stopni 18, nad resztą dzielnic centralnych od 16 do 17 stopni ciepła. Podobnie na południu, tylko na Podhalu od 14 do 15 stopni. Pogoda raczej pochmurna. Słońca zaświeci tylko nad Niziną Szczecińską, Ziemią Lubuską, Wielkopolską, Kujawami i po południu nad Ziemią Łódzką. Na pozostałym obszarze opady, najintensywniejsze na południu kraju. Szosy podczas takich warunków pogodowych mogą być śliskie, toteż przestrzegamy szoferów przed brawurą z chwilą powrotów z weekendu.