Wielkanocna refleksja
„Przeżyłem wiele wiosen i choć zachowałem je w żywej pamięci, z niezmiennym zadziwieniem ob-serwuję każde kolejne odradzanie się natury. (…) Wiosenna bujność przyrody zdaje się kpić z wszystkich niebezpieczeństw. Nieposkromione mlecze odrastają co roku na najlepiej strzyżonych i wymuskanych trawnikach. Świstaki i zające pasą się na obrzeżach autostrad, nie zważając na pędzące samochody” pisał przed laty wybitny biolog prof. Rene Dubos w swej książce Pochwała różnorodności.

To wspaniałe, że nasza planeta – Ziemia – jest pełna różnorodnych biologicznie form życia, pięknych i pożytecznych. Są integralną częścią naszego życia, podobnie jak ogromna ilość różnych form przyrody nieożywionej. Doświadczenie harmonii świata i łączności z przyrodą sprawia, że zaczynamy rozumieć, że jesteśmy jej częścią. A jeśli szukamy tego, co nas wyróżnia we wspaniałej i delikatnej strukturze świata, to na pierwszym miejscu powinniśmy stawiać naszą odpowiedzialność za jego stan. Przeżycie tej przynależności do świata i odpowiedzialności za niego rozszerza naszą duszę tak, że intensywniej odczuwamy piękno i wspaniałość Ziemi, z jej całym bogactwem i doświadczeniem jej kruchości we wszechświecie. A stąd przecież tak blisko do Nieskończoności.
To jeszcze jedna motywacja prowadząca do ochrony przyrody ze względu na nią samą, a nie tylko jako naturalnego środowiska naszego życia. „Mimo cierpień, rozpaczy i brzydoty, będącej dziełem konfliktów rasowych, narodowych rywalizacji, niedostatku pożywienia i skażenia środowiska, dźwięk wielkanocnych dzwonów zawsze napełnia mnie nową nadzieją. Wystarczy mi przeżyć jeden wiosenny dzień, aby się upewnić, że życie musi zatriumfować nad śmiercią” przekonuje prof. Dubos.
O tym, że życie musi zatriumfować nad śmiercią próbuje nas przekonać czas wielkanocny, wyjątkowy okres medytacji nad misterium życia i śmierci – nas i całego świata. „Jam jest Pan Bóg twój, który stworzył niebo i ziemię. Weź pod uwagę, że w tym stworzeniu jesteś moim partnerem.” – brzmi pierwsze z przykazań ekologicznych sformułowanych na konferencji Żydów i chrześcijan w Halling Hoog w 1982 r.
STWORZENIE – słowo wzięte ze słownika religijnego, ale przecież nie po to, aby odróżnić wierzących od pozostałych bojowników o ochronę przyrody i środowiska naturalnego. W istocie cel jest wspólny. Tylko że chrześcijanin nie powinien zapomnieć, że w tej ważnej sprawie wiara do czegoś zobowiązuje. Wszystko się radykalnie zmienia, jeśli uznam, że świat jest stworzony, że sam Stworzyciel określił moje miejsce w świecie. Że On – jak w pierwszym przykazaniu – domaga się mojej osobistej odpowiedzi.
My jednak jesteśmy dziećmi pierwszej w historii „cywilizacji ateistycznej” – zauważa Vaclav Havel – czyli takiej „która utraciła związek z nieskończonością i wiecznością”, dla której szybka, krótkotrwała korzyść jest najistotniejsza; cywilizacji, która straciła respekt dla tajemnicy, a wraz z nim – dodaje Havel „pokorny szacunek do tego wszystkiego, czego nigdy nie zmierzymy i nie poznamy. Znikają też bolesne pytania odnoszące się do nieskończoności i wieczności – tych do niedawna najważniejszych horyzontów naszych poczynań.”
„Zdziwienie nieoczywistością wszystkiego, co tworzy nasz świat” – można skonkludować za Havlem – może być „pierwszym impulsem do postawienia sobie pytania, jaki to wszystko ma sens i po co coś w ogóle istnieje.”
W tym roku Wielkanoc świętujemy przed Międzynarodowym Dniem Ziemi i rocznicą tragicznej katastrofy w Czarnobylu. Owo napięcie pomiędzy radosną celebracją i smutną refleksją jest zresztą stale obecne w chrześcijańskiej liturgii triduum paschalnego. Przeżywamy je w pięknej wiosennej scenerii przyrody, która już rozkwitła i pełna energii życiowej promieniuje. Warto zatem poświęcić chwilę na zadziwienie nad tajemnicą życia i śmierci, beznadziei i wielkiego sensu, zła i nowej nadziei.
Do owej niełatwej refleksji i zadziwienia tajemnicą życia i śmierci naszego i całego świata żywego zapraszam w dzień Wielkanocy. A swoje świąteczne życzenia wyrażam słowami poety i przyrodnika Sergiusza Riabinina:
Wyjdź na spotkanie wiosny,
przywitaj zawilce, kaczeńce, wierzby,
w polu – posłuchaj skowronka,
w lecie – kosa, ziębę, rudzika…
Otul się cały błękitem
zmów wtedy pacierz:
jeden – dziękczynny za tyle piękna
drugi – błagalny, by swoim życiem
go nie zeszpecić!

Ukończył studia Politechniki Warszawskiej, wydział Inżynierii i Ochrony Środowiska. Pasjonat ekologii, zdrowego żywienia i wędrówek po Bieszczadach. Redaktor portalu ekologia.pl. Bogate doświadczenie w dziedzinie ochrony środowiska przekłada na akcje i aktywności proekologiczne.
Opublikowany: 20 kwietnia, 2025 | Zaktualizowany: 13 sierpnia, 2025