Beton z muszli i okulary ze słomek, czyli kreatywne pomysły na przybrzeżny recykling
Strefy nadmorskie to nie tylko kwintesencja wakacyjnej idylli. Rybołówstwo, akwakultura i turystyka wywierają silny wpływ na krajobraz i ekosystemy wodne, pozostawiając po sobie… tony odpadów. Na szczęście są już pomysły, jak poradzić sobie z problemem z korzyścią dla gospodarki, jakości życia oraz środowiska naturalnego. Poznaj te najciekawsze!

Piękny i ekologiczny, czyli beton z muszli
Zatoka Arachon we Francji słynie z wysokiej jakości ostryg. Niestety, wyhodowanie jednej zajmuje 3 lata, ale wiele osobników wcześniej pada ofiarą chorób i drapieżników – śmiertelność sięga od 50 do nawet 80-90%. To nie tylko ogromne straty, ale i kolosalne odpady – po każdej ostrydze, nawet tej, która nie trafi na targ, pozostaje bowiem muszla.
Co robić? Władze okręgu Arachon podjęły się zwożenia muszli od lokalnych hodowców na specjalne składowiska. Rocznie ląduje tu ok. 2 tys. ton bogatego w wapń surowca, który wcale nie musi być odpadem. Muszle przetwarza się na paszę dla drobiu, materiały budowlane oraz porcelanę.
Beton z muszli to jedno z najciekawszych zastosowań odpadów z produkcji ostryg. W przeciwieństwie do tradycyjnego betonu przygotowywanego na bazie piasku i żwiru, jego produkcja nie wiąże się z wysokimi emisjami gazów cieplarnianych – oszczędności emisyjne sięgają nawet 70%. Receptura opracowana przez naukowców z University of Pau bazuje na miażdżonych muszlach ostryg i przegrzebków, wykorzystując ich unikalne właściwości, w tym naturalną włóknistość.
Beton z muszli jest nie tylko ekologiczny, ale również zachwyca estetyką i wykazuje mniejszą podatność na pęknięcia. Zdaniem wynalazców jego wartość podwyższa również fakt lokalnego pozyskania i bliskiego związku z kulturą regionu. Surowiec wykorzystano już do budowy chodnika prowadzącego do największej we Francji i całej Europie wydmy Dune de Pilat.

Muszle ostryg jako odpadki, fot. nzooo/envato
Z morza do morza, czyli recykling idealny
W historycznej francuskiej fortecy Socoa kruszone muszle testowane są również pod kątem zastosowania w zaprawie murarskiej. Pomysł ma pomóc ograniczyć zużycie mało przyjaznego środowisku cementu, a pierwsze testy wskazują, że po serii udoskonaleń ten niskowęglowy materiał doskonale spełnia swoją rolę. Muszlowa zaprawa jest już wykorzystywana do umacniania zabytkowego nabrzeża Socoa, gdzie wytrzymuje nawet napór silnych morskich fal w trakcie przypływu.
W ramach projektu badawczego naukowcy umieścili też wokół fortecy, regularnie zalewanej przez morze, cały szereg bloków z nowego materiału. Okazało się, że z czasem zaczęły one przyciągać glony, powoli przekształcając się w oazy życia. Zdaniem ekspertów kruszywo z muszli ma ogromny potencjał jako surowiec do odbudowy zniszczonych raf koralowych. Jeśli projekt uda się rozwinąć na większą skalę, unikalny surowiec zostanie wykorzystany do ochrony wybrzeży przed erozją i rosnącym poziomem mórz i oceanów.

Zaprawa z muszli stosowana jest już do umacniania murów francuskiego fortu Socoa, źródło: Roberto Chamoso G, CC BY-SA 3.0, via Wikimedia Commons
Nieśmiertelne sieci rybackie
Ekolodzy alarmują, że porzucone sieci rybackie zaśmiecają światowe oceany, zabijając morskie stworzenia i zwiększając poziom zanieczyszczenia środowiska naturalnego mikroplastikiem. Nie wszędzie jednak. Hiszpańska Gandia na wybrzeżu Morza Śródziemnego wdraża ambitny projekt wykorzystania starych sieci w ramach recyklingu.
Projektem kieruje firma Gravity Wave, która przy wsparciu funduszy europejskich, zbiera od rybaków zużyte sieci i przekazuje je do zakładu sortującego. Pogrupowane według kolorów i typu plastiku, m.in. HDPE, nylonu czy polipropylenu, te rybackie odpady są przetwarzane na arkusze tworzywa sztucznego o wspaniałych właściwościach funkcjonalnych: odporności na wodę, słońce i wyjątkowej trwałości. W dalszym cyklu swojego życia sieci rybackie znajdują zastosowanie w produkcji np. siedzeń na stadionach czy ławek parkowych o nawet kilkudziesięcioletniej żywotności. A gdy się zniszczą lub wyjdą z użycia można je ponownie przerobić na kolejny praktyczny produkt.
I w tym przypadku pochodzenie okazuje się wielką zaletą marketingową – klienci kupujący meble i wykończenia ogrodowe chętnie inwestują w produkty przetwórstwa sieci, zarówno ze względów ekologicznych, jak i przyjemnych konotacji z morzem.

Uszkodzone sieci rybackie można przetwarzać na nowe tworzywa sztuczne, fot. AFGreen/envato
Modne śmieci z oceanu
W morzach i oceanach lądują nie tylko sieci rybackie, ale również tony innego plastiku. Za ogromną część z nich odpowiadają turyści, którzy beztrosko pozostawiają na plażach plastikowe butelki, słomki, opakowania po kremach, itd. Liczą na to, że ktoś to za nich posprząta, ale bardzo często sprząta sam ocean, dławiąc i dusząc swoich mieszkańców.
Antidotum na ów arogancję jest odpowiedzialność firm i NGO aktywnie walczących z zanieczyszczeniem plastikiem. Założona w 2013 r. organizacja The Ocean Cleanup zajmuje się nie tylko zbieraniem dryfujących odpadów, ale przede wszystkim rozwojem technologii mających na celu ich ponowne wykorzystanie. I choć możliwych zastosowań tworzyw sztucznych poddanych recyklingowi jest nieskończenie wiele, znakiem rozpoznawczym Ocean Cleanup stały się już okulary przeciwsłoneczne produkowane z plastiku wyłowionego z głębi Pacyfiku.
Zaprojektowane przez kalifornijskiego designera Yves’a Béhara i produkowane we Włoszech stały się krzykiem mody i zarazem najbardziej stylowym sposobem na uczestnictwo w akcji sprzątania oceanów. Zysk ze sprzedaży okularów wspiera The Ocean Cleanup w realizacji szczytnego celu – usunięcia 90% plastikowych śmieci z rzek i oceanów całego świata.

Diagram przedstawiający przykłady nadmorskiego recyklingu; opracowanie własne
Powyższe pomysły to idealne przykłady gospodarki zamkniętego obiegu, w której odpady z jednej branży stają się surowcem dla innej, często z wymiernym zyskiem dla środowiska naturalnego. Co warto podkreślić, udział w nadmorskim recyklingu jest otwarty również dla „zwykłych” obywateli – kupując produkty marek wykorzystujących odpady z plaż, nabrzeży i oceanów, dajemy wodnym ekosystemom szansę na lepsze jutro.

Absolwentka Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Gdańskiego, która oddała się pasji zgłębiania zagadek świata i pisania o nich. Specjalizuje się w ekologii, klimatologii i naukach przyrodniczo-naukowych. Żyje ponad granicami, dużo podróżuje, a w wolnym czasie pływa.
Opublikowany: 30 września, 2025 | Zaktualizowany: 1 października, 2025
- „Nothing goes to waste: Coastal industries are upcycling oyster shells and old fishing nets” Denis Loctier, https://www.euronews.com/green/2025/04/29/nothing-goes-to-waste-coastal-industries-are-upcycling-oyster-shells-and-old-fishing-nets, 10/09/2025;
- “From plastic waste to stadium seats” European Commission, https://oceans-and-fisheries.ec.europa.eu/news/plastic-waste-stadium-seats-2023-09-28_en, 10/09/2025;
- The Ocean CleanUp, https://theoceancleanup.com/, 10/09/2025;
- The GravityWave, https://www.thegravitywave.com/en/gravitec-recycled-panels/, 10/09/2025;