Floty elektryczne w polskich firmach – trend czy konieczność?
Pod koniec grudnia 2024 r. po polskich drogach jeździło ponad 140 tys. samochodów z napędem elektrycznym – ponad 8 tys. z nich stanowiły auta dostawcze i ciężarowe. W elektromobilność inwestują nie tylko prywatni właściciele, ale również firmy. Czy rozwój floty elektrycznej się dziś opłaca?
Polskie firmy logistyczne inwestują w e-mobilność
Według „Raportu flotowego za rok 2023” przygotowanego przez firmę Arval, aż 30% polskich firm zamierza w najbliższych latach powiększyć swój park samochodowy. 71% planuje zainwestować w auta zelektryfikowane, a połowa z nich chce zakupić pojazdy czysto elektrycznye (BEV). Co druga firma w kraju rozważa też zakup elektrycznych aut dostawczych.
Tendencję do elektryfikacji widać szczególnie w firmach kurierskich. W tej kategorii największą flotą elektryczną może pochwalić się InPost, który w 2024 r. zakupił kolejnych 250 elektrycznych samochodów dostawczych, zwiększając tym samym swój park do 1300 pojazdów EV. W elektryczne auta dostawcze inwestuje już również firma DPD, której flota w 2024 r. przekroczyła 500 pojazdów. Powiększa ją ponad 100 rowerów elektrycznych typu cargo. Do 2040 r. planuje się rozwóz wszystkich paczek z neutralnym śladem węglowym.
W polskim oddziale DHL park samochodów elektrycznych również sięga pół tysiąca, a przedstawiciele firmy zapowiadają, że do 2030 r. połowa floty będzie zeroemisyjna. Całkowitą elektryfikacją floty do 2030 r. planuje również GLS. Firma w 2022 r. zamówiła sto elektrycznych aut dostawczych, a w kolejnym roku 24 auta służbowe EV. W technologię bezemisyjnego transportu inwestują również Quriers Przesyłki&Cargo oraz No Limit. Poczta Polska przyjęła nieco inną strategię i stawia na wynajem elektrycznych aut dostawczych z serwisem.
Firmom rozszerzającym flotę elektryczną opłaca się inwestycja we własną infrastrukturę do ładowania, fot. sedrik2007/envato
Czy flota elektryczna jest opłacalna?
Koszt zakupu samochodów elektrycznych jest jednoznacznie wyższy niż inwestycja w pojazdy spalinowe. Do kosztów początkowych w większości przypadków dolicza się również rozwój własnego systemu ładowania, a idealnie również odnawialnych źródeł energii i systemu jej magazynowania. Z analiz wynika, że ładowanie pojazdów na terenie firmy w długim okresie jest tańsze niż korzystanie komercyjnych ładowarek, zwłaszcza, że flotę można ładować w godzinach najtańszych cen energii.
Czy taka inwestycja ma szanse się zwrócić? Analitycy rynku przekonują, że tak, a podstawowym elementem opłacalności samochodów elektrycznych są niższe koszty eksploatacji i serwisowania. Sama technologia EV ogranicza ryzyko awarii, a dodatkowo odpadają koszty związane z regularną wymianą oleju czy filtrów spalin.
Drugi czynnik to samo paliwo, a konkretnie energia elektryczna zamiast benzyny lub oleju napędowego. Jeśli dokonać stosowanych przeliczeń, koszt 100 km trasy jest w przypadku pojazdu elektrycznego nawet kilkukrotnie niższy niż pojazdu spalinowego. Im więcej jeżdżenia w firmie, tym oszczędności są więc bardziej znaczące.
Tabela przedstawiająca korzyści związane z rozwojem floty elektrycznej w firmie; opracowanie własne
Korzyści podatkowe związane z kupnem samochodów elektrycznych
Z uwagi na unijną strategię wycofywania pojazdów spalinowych z europejskich ulic, elektryfikacja w większości krajów jest wspierana za pomocą dotacji i ulg podatkowych. Dotyczą one zarówno zakupu samochodów, jak i budowy infrastruktury do ładowania. Publiczne wsparcie zmniejsza koszty początkowe i skraca okres zwrotu z inwestycji.
W Polsce przedsiębiorcy mogą liczyć na odliczenie 100% VAT od nabycia samochodu, przy czym w przypadku samochodów dostawczy nie ma górnego limitu odliczenia (w przypadku samochodów osobowych wynosi on 225 tys. zł, a więc więcej niż przy autach spalinowych). Dodatkowo samochody elektryczne są całkowicie zwolnione z akcyzy, zaś na pojazdy hybrydowe obowiązuje preferencyjna stawka.
Niestety, z końcem 2024 r. ograniczony został program rządowych dopłat do zakupu samochodów elektrycznych „Mój elektryk” – od 2025 r. skorzystać z niego będą mogły wyłącznie osoby fizyczne i prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą. W marcu 2025 r. NFGWiOŚ rusza jednak z naborem wniosków na budowę i rozbudowę sieci ładowania dla transportu ciężkiego. W drugim kwartale roku planowane jest natomiast uruchomienie programu wsparcia zakupu lub leasingu zeroemisyjnych samochodów ciężarowych. Może to być impulsem do rozwoju flot elektrycznych w sektorze transportu i logistyki.
Klienci wybierają firmy z pojazdami elektrycznymi z myślą o środowisku i jakości powietrza, fot. Great_bru/envato
Pozafinansowe aspekty elektryfikacji floty
Korzyści związane z wymianą parku samochodowego na pojazdy EV wykraczają poza wymiar czysto finansowy. Oczywistym atutem jest działanie na korzyść środowiska naturalnego poprzez ograniczenie emisji. Wbrew pozorom przekłada się ono nie tylko na czystsze sumienie ekologiczne przedsiębiorcy, ale przyczynia się również do poprawy wizerunku firmy.
Przeprowadzone jeszcze w 2019 r. badanie Barometr E-shopper wykazało, że klienci firm kurierskich chętniej wybierają podmioty, które stawiają na zrównoważone działania. Zwłaszcza obywatele miast zdają sobie sprawę, że auta elektryczne na ulicach to lepsze powietrze do oddychania – mając wybór postawią na dostawców zeroemisyjnych.
Druga ewidentna korzyść to cisza. Pojazdy EV ograniczają hałas związany z ruchem drogowym, co również poprawia komfort życia w miastach. Tu warto wspomnieć, że flotę elektryczną rozwijają już Lasy Państwowe, a zdaniem ich przedstawicieli możliwość bezgłośnego poruszania się po obszarach parków narodowych i krajobrazowych to ważny element ochrony przyrody.
Tak naprawdę pojazdy spalinowe nie mają w Europie przyszłości. Firmy, które szybciej przestawią się na nowe realia, będą miały niewątpliwą przewagę konkurencyjną. W szczególności będzie ona widoczna w sektorze KEP (usług kurierskich, ekspresowych i pocztowych) oraz transporcie i logistyce, gdzie ekonomika przejazdów jest kluczowa.
Flota elektryczna – pytania i odpowiedzi
Jakie są koszty początkowe rozwoju floty elektrycznej?
Koszty samochodów elektrycznych są o 20-40% wyższe niż pojazdów spalinowych. Dodatkowo wiele firm decyduje się na inwestycje we własną infrastrukturę do ładowania.
Jaki system ładowania poleca się dla floty elektrycznej?
Firmy mogą skorzystać z tzw. wallboxów, które umożliwiają szybkie ładowanie. Cena jednego urządzenia to ok. 50-70 tys. zł. Powolniejsze stacje ładowania można kupić za 10-40 tys. zł.
Jakie ulgi dla przedsiębiorców są dostępne w Polsce na samochody elektryczne?
Inwestorzy mogą skorzystać z odliczenia 100% VAT oraz zerowej akcyzy. Dodatkowo w 2025 r. ruszy program NFGWiOŚ dofinansowania dla zakupu lub leasing elektrycznych samochodów ciężarowych.
- „Ile mamy samochodów elektrycznych w Polsce?” PAP, https://www.pap.pl/aktualnosci/ile-mamy-samochodow-elektrycznych-w-polsce, 15/03/2025;
- “Firmy kurierskie stawiają na elektromobilność” Elektromobilni.pl, https://elektromobilni.pl/firmy-kurierskie-stawiaja-na-elektromobilnosc/, 15/03/2025;
- „Długoterminowe oszczędności dla firm korzystających z floty elektrycznej” Itechnika, https://itechnika.pl/dlugoterminowe-oszczednosci-dla-firm-korzystajacych-z-floty-elektrycznej/, 15/03/2025;
- „Barometr flotowy 2023” Arval BNP Paribas Group;
- „Kolejne 250 elektrycznych samochodów dostawczych trafia do floty InPost” Informacja Prasowa In-Post, 28/08/2024 ;
