Podróż przez Antarktydę
Legendarny producent samochodów sportowych stworzył superpojazd do podróżowania po Antarktydzie. Zasilany biopaliwem Concept Ice Vehicle (CIV) będzie poruszał się na trzech płozach.
Jazda po najzimniejszym kontynencie prawie pięciotonową ciężarówką niesie ze sobą spore ryzyko. Wybór odpowiedniej trasy decyduje o bezpieczeństwie wyprawy. Każda pomyłka może kosztować podróżujących naukowców życie. Pęknięcia w lodzie są często niedostrzegalne z dużej odległości, a to stwarza śmiertelne niebezpieczeństwo. Bardzo lekki CIV rozwiązuje ten problem. Dzieło angielskich inżynierów wyposażono w specjalny radar, który z łatwością wykrywa pęknięcia. Badacze będą mogli poruszać się znacznie szybciej, a co ważniejsze także swobodniej. Ice Scout mógłby wyznaczać ekspedycjom bezpieczną trasę. To główny cel jego projektantów.
Kto zbudował lodową wyścigówkę? Wyzwanie podjął angielski Lotus, twórca legendarnego modelu Esprit. CIV poprowadzi ekspedycję Andrew Regana, która wystartuje z zachodniego wybrzeża kontynentu i dotrze do South Pole. Stamtąd uda się na północ, przez góry, aż do wybrzeża McMurdo. Odkrywcy pokonają ponad 3000 mil. Jednym z celów wyprawy jest zwrócenie uwagi świata na problem postępujących zmian klimatycznych.
Pojazd Lotusa jest napędzany przez silnik BMW o pojemności 1,15 litra. Jeździ na paliwie 85E (85% etanolu). Wyprawa jest testem nie tylko dla pojazdu, ale też dla paliwa. Jak zachowa się ono w wyjątkowo trudnych warunkach? Jak będzie wyglądać rzeczywiste spalanie? Tego na razie nie wiemy. CIV ma moc 120 koni mechanicznych. Wielkie śmigło, zamontowane z tyłu, rozpędza maszynę do prędkości 85 mph. To więcej niż potrzeba, w śnieżnym krajobrazie, gdzie bardzo trudno dostrzec przeszkody na szlaku.
CIV zbudowano z wysokiej jakości aluminium. Waży zaledwie 360 kg. Ślizgacz porusza się na pokrytych teflonem płozach, umocowanych niezależnie do elastycznych amortyzatorów. Pierwsze testy przejdzie w Szwecji. Jeśli wszystko zadziała poprawnie, poprowadzi listopadową wyprawę Regana.