KE-połów dorsza-postępowanie przeciwko Polsce
Unijny komisarz do spraw rybołówstwa Joe Borg poinformował, że wysłał oficjalny list w tej sprawie. Jest to pierwszy etap procedury, która w ostateczności może zakończyć się przed unijnym Trybunałem Sprawiedliwości.
Bruksela od kilkunastu dni groziła, że rozpocznie postępowanie, jeśli polscy rybacy nadal będą łowić dorsze, a rząd w Warszawie będzie im na to pozwalał. W końcu Komisja Europejska zdecydowała się rozpocząć procedurę karną.
Teraz Polska ma miesiąc na odpowiedź. Jeśli nie zadowoli ona Brukseli, wtedy rozpocznie się drugi etap postępowania. Ostatecznie sprawa może trafić do unijnego Trybunału, który – jeśli stwierdzi złamanie prawa przez kraj członkowski – zazwyczaj zasądza wysokie kary finansowe.
W Trybunale jest już jeden wniosek, dotyczący połowów dorsza, ale przygotowany przez polską stronę. Rząd w Warszawie zaskarżył bowiem decyzję Brukseli o utrzymaniu zakazu połowów do końca roku.
Komisja, powołując się na dane naukowe, tłumaczy, że zakaz był konieczny, bo zasoby dorsza maleją w szybkim tempie, a Polska wykorzystała już tegoroczne limity. Warszawa kwestionuje dane, którymi dyponuje Komisja.
Źródło: IAR