Czy Polska może być wolna od atomu?
Ekologia.pl Wiadomości Polska Czy Polska może być wolna od atomu?

Czy Polska może być wolna od atomu?

Według Inicjatywy Nuklearnej frekwencja była nienajgorsza jak na polskie warunki i mało dogodną porę, źródło: Inicjatywa Nuklearna
Według Inicjatywy Nuklearnej frekwencja była nienajgorsza jak na polskie warunki i mało dogodną porę, źródło: Inicjatywa Nuklearna

W dniu 26 kwietnia br. w 25 rocznicę katastrofy elektrowni jądrowej w Czarnobylu kilkadziesiąt osób demonstrowało pod gmachem Ministerstwa Gospodarki protestując przeciwko energii atomowej. „Tusk do Czernobyla” „Sejm do Reaktora” – można było przeczytać na banerach. Rozdawano też ulotki ze sprzeciwami wobec energetyki atomowej. Podobne protesty odbyły się w innych miastach Polski.

We wtorkowych uroczystościach pod gmachem Ministerstwa Gospodarki wzięło udział kilkadziesiąt osób. Byli to głównie członkowie organizacji ekologicznych m.in. Inicjatywy Antynuklearnej, Greenpeace, Pracowni Na Rzecz Wszystkich Istot, Zielonych 2004, Fundacji Dzika Polska. Wśród licznych mówców byli m.in. weteran dawnych protestów antynuklearnych z czasów Ruchu Wolność i Pokój Jarema Dubiel oraz fizyk rozszczepienia, profesor Mirosław Dakowski.

Przeciwnicy atomu zarzucali rządowi m. in. prowadzenie akcji propagandowych przy forsowaniu programu budowy elektrowni atomowych. Pikietujący przywoływali także świeży przykład awarii w japońskiej Fukushimie. Profesor Mirosław Dakowski powiedział, że koszt energetyki jądrowej rośnie po każdej większej awarii o 30-40 proc. – Zbrodnią jest to, że chcą z nas wycisnąć 100 mld zł, żebyśmy się na coś podobnego zgodzili w Polsce – podsumował profesor. – Przy analizie nie wzięto pod uwagę awarii najwyższego, siódmego stopnia. Bierze się pod uwagę awarię projektową na poziomie pięć. Nie oceniono, czy byśmy poradzili sobie w takiej sytuacji jak w Fukushimie – powiedział na poprzedzającej demonstrację konferencji prasowej prezes Instytutu na Rzecz Ekorozwoju Andrzej Kassenberg.

Czy liczba przeciwników atomu nad Wisłą zacznie wzrastać? – zadaje pytanie „Rzeczpospolita” – Ludzie u nas są raczej przychylni. Elektrownia oznacza pracę i mnóstwo inwestycji – podkreśla Adam Furier, sołtys Klempicza. Według szacunków podanych przez wójta gminy Krokowa (na jej terenie położony jest Żarnowiec) budowie przychylnych jest 80, 90 proc. mieszkańców.

Zdaniem Przemysława Wiplera, eksperta ds. energetyki Polska jest skazana na atom. Według niego nasza polityka regulacyjna sprawia, że poważnie możemy się zastanawiać jedynie nad dwoma nośnikami energii – gazie, który jest sprowadzany z Rosji i energii jądrowej. – A że każde państwo powinno dbać o dywersyfikację źródeł, rozwiązanie jest oczywiste – podkreśla na łamach „Rzeczpospolitej”.

Zgodnie z zapowiedziami rządu pierwsza elektrownia atomowa ma powstać w Polsce do 2020 roku. Najbardziej prawdopodobna lokalizacja to Żarnowiec, Klempicz lub Kopań.

Źródło: Rzeczpospolita


4.9/5 - (14 votes)
Post Banner Post Banner
Subscribe
Powiadom o
3 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Tak dla energii jądrowej! Tak dla energii geotermalnej!

Źródła geotermalne są prawie w każdej części Polski. Samemu też możesz wykorzystywać taką energię po zamontowaniu pompy cieplnej.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Energia_geotermalna

Niby gdzie w Polsce jest energia geotermalna? Bo jakoś nie słychać o tych gigantycznych złożach, które zapewnią nam bezpieczeństwo energetyczne na lata

Nie odchodź jeszcze!

Na ekologia.pl znajdziesz wiele ciekawych artykułów i porad, które pomogą Ci żyć w zgodzie z naturą. Zostań z nami jeszcze chwilę!