Fatalny stan gospodarki odpadami w Polsce
Gospodarka odpadami w Polsce wygląda fatalnie. W większości skontrolowanych przez NIK gmin istnieją dzikie wysypiska. Można tam znaleźć każdy rodzaj śmieci, w tym również niebezpieczne dla zdrowia i życia.
NIK ma najwięcej zastrzeżeń wobec gmin. Okazuje się, że te regularnie łamią przepisy ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.
Wciąż 71 proc. skontrolowanych gmin nie objęło mieszkańców zorganizowaną zbiórką wszystkich odpadów komunalnych. Zaledwie 41 proc. samorządów zapewniło warunki do selektywnego zbierania, odzysku lub unieszkodliwiania odpadów ulegających biodegradacji. Z opóźnieniami informowano też mieszkańców o firmach zbierających zużyty sprzętu RTV i AGD pochodzący z gospodarstw domowych.
NIK zarzuca też, że gminy nie chronią mieszkańców przed przed nieuczciwą działalnością firm, a tym samym nadmiernym wzrostem pobieranych przez przedsiębiorców opłat za wywóz śmieci. Tylko w jednej gminie kontrolowano, czy przedsiębiorcy wywożący śmieci stosują się do obowiązującego prawa.
Kontrolą objęto 28 jednostek samorządowych w województwach: podlaskim, pomorskim, śląskim i zachodniopomorskim, w tym 24 urzędy gmin i 4 urzędy marszałkowskie.