Naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu pracują nad pierwszą krajową odmianą
Ekologia.pl Wiadomości Imbir z Wielkopolski? Naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu pracują nad pierwszą krajową odmianą

Imbir z Wielkopolski? Naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu pracują nad pierwszą krajową odmianą

Egzotyczny imbir coraz bliżej polskich pól. Naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu udowodnili, że roślina od wieków kojarzona z tropikalnym klimatem Azji może z powodzeniem rosnąć w naszym kraju. Teraz zespół pod kierunkiem prof. dr. hab. Piotra Szulca z Katedry Agronomii UPP stawia sobie kolejny ambitny cel – stworzenie pierwszej w Polsce odmiany imbiru przystosowanej do lokalnych warunków glebowych i klimatycznych.

Czy jest polski imbir?

Naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu chcą opracować polską odmianę imbiru, fot. UPP
Spis treści

„Jeżeli szybko rozpoczniemy kolejny etap badań, w ciągu czterech lat możemy mieć gotową odmianę. To niezwykłe tempo – wprowadzić roślinę z innego kontynentu na nasze pola w zaledwie kilka sezonów” – podkreśla prof. Szulc.

Imbir rośnie w Polsce… i lubi nasze pola

Doświadczenia polowe prowadzone od kilku sezonów pokazują, że uprawa imbiru w Polsce jest możliwa, również w rejonach o niższych opadach, takich jak Wielkopolska czy Dolny Śląsk. Co ciekawe, imbir ma wymagania glebowe zbliżone do kukurydzy czy ziemniaka, a do jego uprawy można użyć standardowego sprzętu rolniczego – co czyni go atrakcyjną alternatywą dla tradycyjnych upraw.

Smak „light” dla polskich podniebień

Polski imbir różni się od egzotycznego odpowiednika – zawiera około 50% mniej 6-gingerolu, związku odpowiedzialnego za jego pikantny smak. „Nasze kłącza są delikatniejsze, subtelniejsze w smaku. Można powiedzieć, że to wersja ‘light’, bardziej przyjazna dla dzieci i osób, które nie przepadają za ostrymi przyprawami” – dodaje prof. Szulc. Taki profil smakowy stwarza nowe możliwości dla branży spożywczej – od naturalnych napojów po łagodniejsze przyprawy i dodatki do żywności funkcjonalnej.

Wartość nie tylko w kłączu

Badania prof. dr hab. Joanny Kobus-Cisowskiej z Katedry Technologii Gastronomicznej i Żywności Funkcjonalnej UPP pokazały, że cenne związki bioaktywne znajdują się także w liściach i łodygach. „Początkowo skupialiśmy się na soku z kłączy, ale części nadziemne również kryją duży potencjał. Mogą być wykorzystane do produkcji suszy, herbat czy naturalnych przypraw” – tłumaczy prof. Kobus-Cisowska. To oznacza, że każda część rośliny może znaleźć zastosowanie w przemyśle spożywczym, zwiększając opłacalność całej uprawy.

Szansa na niezależność od importu

Imbir pozostaje najczęściej importowaną przyprawą w UE – w 2023 roku sprowadzono ponad 114 tys. ton, głównie z Chin. Polska odmiana mogłaby ograniczyć tę zależność i otworzyć zupełnie nowy segment rynku dla krajowych rolników i przetwórców. „Uprawa imbiru w Polsce to coś więcej niż ciekawostka. To krok w stronę bardziej różnorodnego, nowoczesnego i odpornego na zmiany klimatu rolnictwa” – podsumowuje prof. Szulc.

Jeśli projekt zakończy się sukcesem, już za kilka lat na sklepowych półkach zobaczymy: „Imbir z Wielkopolski – pierwszy polski imbir”.


Absolwentka Inżynierii Środowiska na Politechnice Warszawskiej. Specjalizuje się w technicznych i naukowych tekstach o przyrodzie, zmianie klimatu i wpływie człowieka na środowisko. W swoich artykułach łączy rzetelną wiedzę inżynierską z pasją do natury i potrzeby życia w zgodzie z otoczeniem. Uwielbia spędzać czas na łonie przyrody – szczególnie na Warmii, gdzie najchętniej odkrywa dzikie zakątki podczas pieszych wędrówek i wypraw kajakowych

Oceń artykuł
Post Banner Post Banner
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Nie odchodź jeszcze!

Na ekologia.pl znajdziesz wiele ciekawych artykułów i porad, które pomogą Ci żyć w zgodzie z naturą. Zostań z nami jeszcze chwilę!