Lis bez nogi, norka gryząca kratę. W Sejmie otwarto wystawę, która pokazuje, że futro to cierpienie
Lis z urwaną łapą siedzi bez ruchu w brudnej, metalowej klatce. Tuż obok – norka w amoku gryzie kraty. Takie obrazy można od wczoraj oglądać w Sejmie RP. Wystawa „Prawdziwa cena futra – polskie fermy futrzarskie od środka” przypomina: w Polsce wciąż legalne jest hodowanie zwierząt wyłącznie po to, by je zabić i obedrzeć ze skóry.

22 lipca o godz. 13:00, pod honorowym patronatem Marszałka Sejmu Szymona Hołowni, Stowarzyszenie Otwarte Klatki zainaugurowało wystawę zdjęć dokumentujących rzeczywistość ferm futrzarskich. Zdjęcia przedstawiają lisy, norki i jenoty w dramatycznych warunkach: z ranami, pogryzionymi kończynami, uwięzione w ciasnych, brudnych klatkach, pozbawione jakiejkolwiek opieki weterynaryjnej.
– To tylko fragment tego, co chcielibyśmy pokazać – przyznają organizatorzy. – Większość zdjęć jest zbyt drastyczna, by pokazywać je publicznie, nawet w Sejmie.

Wystawa składa się z 18 zdjęć, wybranych spośród setek fotografii, które działacze Otwartych Klatek zebrali w czasie ostatniej dekady. Widać na nich lisy, norki i jenoty w ciasnych klatkach, niektóre z urazami łap i ranami. Fot. Andrew Skowron
Polityczny przełom? Sejm coraz bliżej zakazu
Wystawa stała się pretekstem do apelu o zakończenie hodowli zwierząt na futra. W konferencji prasowej wzięli udział członkowie i członkinie sejmowej Komisji Nadzwyczajnej ds. ochrony zwierząt – w tym jej przewodnicząca, wicemarszałek Sejmu Dorota Niedziela. – Po raz pierwszy w historii Sejmu powołaliśmy taką komisję. I po raz pierwszy jest realna, ponadpartyjna zgoda, że trzeba z tym skończyć – ogłosiła.
Jesienią ruszają prace legislacyjne. Projekt ustawy zakłada m.in. 5-letni okres przejściowy, odszkodowania dla hodowców i odprawy dla pracowników. – To nie jest wojna z rolnikami, to propozycja uczciwej transformacji – mówiła posłanka Małgorzata Tracz, jedna z autorek projektu. – Hodowla zwierząt na futra to przeżytek, relikt okrutnej przeszłości. Czas to wreszcie zakończyć.
Świadectwa mieszkańców i aktywistów
Na otwarciu wystawy pojawiła się Romana Bomba, mieszkanka wsi Cieszyn-Jesiona, która przez lata walczyła z sąsiedztwem fermy norek. – Fetor był nie do wytrzymania, muchy, szczury, hałas. Ale najgorsza była bezsilność. Cierpieliśmy my i cierpiały one – mówiła.
O realiach na fermach opowiedziała również Bogna Wiltowska, aktywistka i autorka części zdjęć z wystawy. – Fotografuję fermy od 10 lat. Widziałam zwierzęta bez łap, z otwartymi ranami, które konały w klatkach. Widziałam matki zjadające swoje młode, z szaleństwa i rozpaczy. Patrzenie na te zdjęcia jest trudne. Ale wyobraźcie sobie, jak wygląda tam życie.

Otwarcie wystawie w Sejmie, fot. Otwarte Klatki
Futro to śmierć – większość Polek i Polaków mówi: dość
Z badań opinii publicznej wynika jasno: ponad 70% Polek i Polaków popiera zakaz hodowli zwierząt na futro. – Politycy mają obowiązek słuchać społeczeństwa – przypomniał poseł Paweł Suski. – A społeczeństwo już dawno powiedziało: nie chcemy futer. Nie chcemy przemysłu opartego na cierpieniu.
Głos zabrali też m.in. Katarzyna Piekarska, Łukasz Litewka, Barbara Okuła, Alicja Łepkowska-Gołaś i Marcin Józefaciuk, podkreślając, że nie ma już żadnego argumentu za tym, by w XXI wieku tolerować hodowanie zwierząt tylko po to, by przerobić je na luksusowe dodatki. Na wydarzeniu obecna była także Zofia Jastrzębska, aktorka i ambasadorka kampanii przeciwko futrom. W ostatnich dniach premierę miała poruszająca kampania wideo z jej udziałem, w której przytula liska zabawkę i mówi: „Nie jestem modą. Jestem życiem.”
Wystawę można oglądać do 28 lipca w gmachu Sejmu RP, na parterze.

Absolwentka Inżynierii Środowiska na Politechnice Warszawskiej. Specjalizuje się w technicznych i naukowych tekstach o przyrodzie, zmianie klimatu i wpływie człowieka na środowisko. W swoich artykułach łączy rzetelną wiedzę inżynierską z pasją do natury i potrzeby życia w zgodzie z otoczeniem. Uwielbia spędzać czas na łonie przyrody – szczególnie na Warmii, gdzie najchętniej odkrywa dzikie zakątki podczas pieszych wędrówek i wypraw kajakowych
Opublikowany: 23 lipca, 2025 | Zaktualizowany: 25 lipca, 2025