Postaw sobie wiatrak i zarabiaj na tym
Ile potrzeba pieniędzy, by zostać współwłaścicielem elektrowni wiatrowej? Nie trzeba milionów czy setek tysięcy złotych – wystarczy 30 tys. zł. – donosi portal informacyjny Nrwseria.pl.
Do tej pory koszty budowy odstraszały indywidualnych inwestorów. Na postawienie klasycznej siłowni wiatrowej trzeba wydać zwykle kilkanaście milionów złotych, z czego 3,5 do 4 mln zł to wkład własny. Jednak to może się zmienić.
– Skopiowaliśmy model z Niemiec, gdzie wielu inwestorów zrzesza się w jedną grupę inwestycyjną i wspólnie realizują cel, jakim jest budowa farmy wiatrowej – mówi agencji informacyjnej Newseria Maciej Korecki, przewodniczący rady nadzorczej Energy Invest Group SA. – Dzięki temu nie trzeba milionów czy setek tysięcy złotych – wystarczy 30 tys. zł i wspólnie z pozostałymi inwestorami można być współwłaścicielem takiej elektrowni.
Energy Invest Group zakłada, że żywotność nowej turbiny to co najmniej ćwierć wieku. Siłownia wiatrowa powinna więc dawać udziałowcom zyski przez wiele lat.
– Stopa zwrotu zależy od wielu czynników, m.in. od ilości energii, jaką turbina wyprodukuje w danym roku, i od cen energii. Koszty są raczej na stałym poziomie. Średnia stopa to 16-17 proc. w skali roku przez cały okres eksploatacji turbiny – zaznacza Maciej Korecki.
Jak podkreśla, są to kwoty pochodzące z dywidendy, która jest wypłacana co roku przez cały okres trwania inwestycji. Pierwszy zysk pojawia się po rozpoczęciu produkcji.
– Kiedy elektrownia nie pracuje i nie zarabia, nie może generować zysków. W momencie kiedy rozpocznie produkcję, na koniec roku kalendarzowego sporządzamy bilans spółki i z każdym kolejnym rokiem już za cały pełny rok wypłacamy zysk – mówi Korecki.
Zgodnie z przepisami Unii Europejskiej za pięć lat 20 proc. energii zużywanej w krajach członkowskich musi pochodzić z OZE. Na razie w Polsce wytwarza się w ten sposób ok. 10 proc.
Czy,zeby miec wiatrak na swoim polu nie wystarczy udostepnic teren tylko jeszcze trzeba zainwestowac?
Kwestia jest też czy firma taka wiatrakowa nie zbankrutuje, jak np MEW s.a.
Mozna tez zakupic uzywane turbiny wiatrowe ktore sa w bardzo dobrym stanie technicznym ( utrzymywane latami na kontraktach serwisowych) i wowczas taka inwestycja zwraca sie w niespelna rok a w kolejnych latach zarabia pieniadze.
w tej chwili się nie opłaca stawiać wiatraka żeby na tym zarabiać to upłynie 10 lat za nim się zwrócą koszty inwestycji przy dobrym wietrze i wyprodukowaniu odpowiedniej ilości energii
Skoro jak twierdzisz inwestycja zwróci się po 10 latach to w mojej opinii jest całkiem opłacalna. Chyba, że znasz lepsze sposoby inwestowania ( > 10% rocznie) – chętnie poczytam!