Producenci biją na alarm: unijne przepisy o etykietach mogą pogrążyć recykling
Nowe unijne przepisy dotyczące etykietowania opakowań miały ułatwić życie konsumentom i zwiększyć poziom recyklingu. Branża ostrzega jednak, że w praktyce mogą przynieść odwrotny skutek – skomplikują segregację odpadów i obciążą producentów milionowymi kosztami.
Rewolucja w oznakowaniu od 2028 roku
Komisja Europejska chce, by od sierpnia 2028 r. wszystkie opakowania wprowadzane do obrotu na rynku unijnym posiadały jednolite oznakowanie związane z recyklingiem. Obowiązujące dziś trójkątne symbole informujące o materiale, stosowane w Polsce dobrowolnie na mocy ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi, znikną. Zastąpią je zharmonizowane etykiety, które – według założeń – mają ułatwić sortowanie i zwiększyć skuteczność recyklingu.
Nowe zasady wynikają z Rozporządzenia PPWR (Packaging and Packaging Waste Regulation, Rozporządzenie (UE) 2025/40), nazywanego już „opakowaniową konstytucją UE”.
– Projekt zakłada użycie aż dziesięciu kolorów do oznaczenia frakcji odpadów, w tym takich barw jak magenta, pomarańczowy czy fioletowy. Wprowadzono także nowe ikony i obowiązkowe teksty na etykietach – wyjaśnia dr inż. Karolina Wiszumirska, Dyrektor ds. Innowacji Stowarzyszenia Natureef i wykładowca Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.
Kolorowy system kontra rzeczywistość
Eksperci Natureef zwracają uwagę, że wielokolorowy i wielojęzyczny system może okazać się kłopotliwy zarówno dla producentów, jak i konsumentów.
– Już dziś wielu ludzi ma problem z prawidłową segregacją w ramach pięciu frakcji. Dodanie kolejnych kolorów i symboli wywoła dezorientację i frustrację – ostrzega Wiszumirska.
Dodatkowo, obowiązek stosowania tekstów na etykietach oznacza konieczność przygotowania nawet 24 wersji językowych dla jednego opakowania. To nie tylko zwiększa koszty produkcji, ale też – paradoksalnie – podnosi ślad środowiskowy.

Ikony zaprezentowane w raporcie z konsultacji nowego projektu znakowania opakowań w UE. Autor/źródło: European Commission
Branża na barykadach
Sprzeciw wobec planów Komisji Europejskiej zgłosiło już blisko 70 organizacji branżowych z całej Europy, w tym konsorcjum Ceflex. W liście otwartym podkreślają, że proponowane rozwiązania grożą chaosem, a zamiast zwiększyć efektywność recyklingu – mogą ją obniżyć.
– Systemy zbiórki odpadów różnią się w poszczególnych krajach UE. W niektórych regionach nawet nazewnictwo bywa niezrozumiałe dla konsumentów. Wprowadzenie jednolitych etykiet bez uwzględnienia tych różnic może przynieść odwrotny skutek – zaznacza przedstawicielka Natureef.
Firmy w potrzasku
Nowe przepisy mają wejść w życie 12 sierpnia 2028 r. lub w ciągu 24 miesięcy od publikacji aktu wykonawczego. Dla firm oznacza to konieczność szybkiego przygotowania się do kosztownych zmian.
– Dla przedsiębiorstw posiadających w ofercie setki czy tysiące produktów wdrożenie nowych zasad będzie ogromnym wyzwaniem logistycznym – ocenia Wiszumirska.
Rozporządzenie PPWR dopuszcza co prawda umieszczanie kodów QR lub innych nośników cyfrowych na opakowaniach, jednak rodzi to kolejne pytania praktyczne. Jak oznaczyć opakowanie składające się z kilku materiałów – np. plastikowej tacki i tekturowej opaski? Czy etykiety muszą być umieszczane na każdym elemencie osobno? Branża oczekuje jasnych wytycznych, które pozwolą uniknąć chaosu.
Apel o korekty
Stowarzyszenie Natureef i europejscy producenci apelują o uproszczenie systemu. Ich zdaniem nowe przepisy powinny realnie wspierać recykling i gospodarkę obiegu zamkniętego, zamiast generować bariery.
– Chcemy, aby system był czytelny dla konsumentów i przyjazny dla producentów. Inaczej zamiast zielonej rewolucji dostaniemy kolorowy chaos – podsumowuje Karolina Wiszumirska.
Opublikowany: 27 sierpnia, 2025

