Czy w twoich kosmetykach jest azbest?
Azbest, znany czynnik rakotwórczy, był szeroko stosowany w XX wieku – od materiałów budowlanych i klocków hamulcowych po sztuczny śnieg wykorzystywany w klasycznych filmach, takich jak Czarnoksiężnik z Krainy Oz czy Białe Boże Narodzenie. Dopiero w latach 60. XX wieku naukowcy potwierdzili jego ścisły związek z mezoteliomą – rzadką, ale agresywną formą raka, która atakuje głównie płuca.
Jak azbest szkodzi?
Mezotelioma spowodowana ekspozycją na azbest rozwija się powoli, często po 30–50 latach od narażenia. Włókna azbestu, niewidoczne dla oka, wraz z wdychanym powietrzem mogą wniknąć do mezotelium – tkanki wyściełającej płuca i inne narządy. Organizm próbuje się ich pozbyć, ale włókna są odporne na działanie układu odpornościowego. W rezultacie uszkodzone komórki mogą przerodzić się w raka. Pozostaje pytanie: co ma wspólnego azbest z kosmetykami?
Hannah Fletcher miała 42 lata, dwójkę małych dzieci i obiecującą karierę w British Airways, gdy w 2016 roku usłyszała druzgocącą diagnozę: mezotelioma otrzewnej, rzadki nowotwór wywoływany ekspozycją na azbest. Początkowe objawy – chroniczne zmęczenie i bóle brzucha – nie zwiastowały najgorszego, ale lekarze szybko uświadomili jej skalę problemu. Powiedziano jej, że zostało jej zaledwie rok życia.
Kiedy patolodzy zbadali tkankę nowotworową Hannah, odkryli, że przyczyną jej raka było narażenie na azbest obecny w kosmetykach. Fletcher, w rozmowie z BBC Radio 4 w programie How They Made Us Doubt Everything: Talc Tales, podzieliła się swoją historią – od zabaw w dzieciństwie w “bitwy na talk” po walkę z rakiem i decyzję o pozwaniu firm kosmetycznych, których produkty mogły zaszkodzić jej zdrowiu.
„Nigdy nie pomyślałabym, że coś, co miało sprawiać, że czuję się piękna, mogło doprowadzić do choroby” – mówi Fletcher, wspominając swoje dzieciństwo i późniejsze zamiłowanie do kosmetyków na bazie talku.
Trudna diagnoza i dramatyczne decyzje
Diagnoza mezoteliomy, rzadkiego raka niemal zawsze wywoływanego narażeniem na azbest, przyszła, gdy Hannah miała 40 lat i była matką dwójki małych dzieci. W obliczu ryzykownej, 14-godzinnej operacji, musiała zmierzyć się z koniecznością napisania listów pożegnalnych do swoich dzieci. „To było najgorsze, co musiałam zrobić – próbować wyjaśnić im, co mogło się wydarzyć” – wyznaje.
Testy kosmetyków pod kątem obecności azbestu
Obawy związane z kosmetykami Hannah skłoniły dziennikarkę BBC Phoebe Keane do przeprowadzenia badań. Wysłała osiem produktów do makijażu do przetestowania pod kątem azbestu. Sprawdziła, co miała w swojej kosmetyczce, co zawierało talk, a następnie kupiła zupełnie nowe wersje w sklepie z nienaruszoną plombą fabryczną. Wysłała je do Centrum Technik Eksperymentalnych Uniwersytetu Brunel w celu przeprowadzenia testów. Naukowcy z Brunel University, używając najczulszego mikroskopu, znaleźli w dwóch próbkach po jednym włóknie azbestowym. Laboratorium Uniwersytetu Brunel twierdzi, że muszą znaleźć co najmniej trzy włókna, aby potwierdzić, że włókno azbestowe pochodziło z produktów do makijażu, pomimo stosowania ścisłych protokołów mających na celu zapewnienie, że ich laboratorium nie było źródłem skażenia. To nie jest pierwszy test tego rodzaju.
W 2021 r. brytyjski Urząd ds. Bezpieczeństwa Produktów i Norm zlecił przeprowadzenie testów 60 niedrogich cieni do powiek i pudrów do twarzy oraz 24 „atrakcyjnych dla dzieci” produktów do makijażu. W jednym produkcie dla dzieci znaleziono jedno włókno azbestowe, a w dwóch tanich próbkach pięć i trzy włókna azbestowe.
Problem ten został podkreślony także w sprawie sądowej wszczętej w USA w 2018 r. przez 22 kobiety, które twierdziły, że produkty z talkiem firmy Johnson & Johnson spowodowały u nich rozwój raka jajnika. Ława przysięgłych orzekła, że produkty firmy Johnson & Johnson zawierają azbest i że firma nie ostrzegła odpowiednio użytkowników o ryzyku, jakie niesie ze sobą azbest. Ława przysięgłych uznała, że zaniedbanie to spowodowało lub bezpośrednio przyczyniło się do śmierci lub zachorowania na raka 22 kobiet. Ostatecznie firma została zobowiązana do zapłaty 2 miliardów dolarów odszkodowania. To jedna z największych wypłat farmaceutycznych w historii.
Pozostaje pytanie – jak azbest, znany czynnik rakotwórczy i zakazana substancja, mógł znaleźć się w kosmetykach? Choć celowe stosowanie azbestu w kosmetykach nie jest udokumentowane, istnieje ryzyko zanieczyszczenia minerału talku, powszechnie używanego w kosmetykach, włóknami azbestu. Azbest to nazwa handlowa czegoś, co może powstać z sześciu naturalnie występujących minerałów. Talk jest również minerałem i często występuje w ziemi razem z minerałami azbestowymi. Oba powstają w podobnych warunkach i składają się z tych samych pierwiastków chemicznych. Jeśli więc w ziemi znajduje się talk, może być również azbest.
Potencjalne ryzyko
Kosmetyki w proszku, takie jak cienie do powiek czy pudry, mogą uwalniać mikroskopijne cząstki stałe, które użytkownik nieświadomie wdycha. Pomimo coraz większej świadomości i regulacji, branża kosmetyczna wciąż zmaga się z zapewnieniem całkowitej czystości talku. Mimo że niektóre firmy mają dokładne metody testowania, ze względu na ich bliskie powiązanie z naturą, Ashley Howkins, główny pracownik naukowy w laboratorium Uniwersytetu Brunel, twierdzi, że nie ma sposobu na całkowite wyeliminowanie ryzyka skażenia talku azbestem. Konsumenci, podobnie jak w przypadku ostrzeżeń dotyczących palenia, powinni być świadomi potencjalnych zagrożeń związanych z tymi produktami.
Ale czy jeśli w produkcie kosmetycznym znajdują się tylko śladowe ilości włókien azbestu, stanowi to zagrożenie dla zdrowia? Dr Astero Klampatsa, immunolożka zajmująca się mezoteliomą i rakiem płuc w Institute of Cancer Research w Londynie, twierdzi, że nie wiemy, ile włókien azbestu potrzeba, aby wywołać raka. „Przypadki zdarzały się nawet przy krótkiej lub niewielkiej ekspozycji na azbest. Jedynym sposobem, aby stwierdzić, że jesteśmy na bezpiecznym poziomie, jest brak ekspozycji na azbest w ogóle”.
„Tak więc stosowanie produktu kosmetycznego, który może zawierać jedno włókno azbestu, stwarza minimalne ryzyko. Jeśli założymy, że ktoś używa tego produktu przez dłuższy czas w sposób ciągły, to ryzyko to wzrasta, ponieważ jest addytywne. Jednak nawet przy tych wielokrotnych zastosowaniach ogólne ryzyko pozostaje bardzo, bardzo niskie. Mówiąc to wszystko, radziłabym unikać niepotrzebnej ekspozycji. Osobiście wybrałabym produkt bez talku”.

Absolwentka Inżynierii Środowiska na Politechnice Warszawskiej. Specjalizuje się w technicznych i naukowych tekstach o przyrodzie, zmianie klimatu i wpływie człowieka na środowisko. W swoich artykułach łączy rzetelną wiedzę inżynierską z pasją do natury i potrzeby życia w zgodzie z otoczeniem. Uwielbia spędzać czas na łonie przyrody – szczególnie na Warmii, gdzie najchętniej odkrywa dzikie zakątki podczas pieszych wędrówek i wypraw kajakowych
Opublikowany: 21 listopada, 2024 | Zaktualizowany: 29 lipca, 2025
- "Is there asbestos in make-up?"; Is there asbestos in make-up?; 21-11-2024;
- Ashley Howkins, Lorna Anguilano ; "Why asbestos is still being found in some cosmetics"; https://theconversation.com/why-asbestos-is-still-being-found-in-some-cosmetics-233376; 21-11-2024;






