Autostrada z paneli słonecznych
Być może za kilka lat klasyczny asfalt na amerykańskich drogach zostanie zastąpiony przez… panele słoneczne, służące do wytwarzania energii elektrycznej. Naukowcy obliczyli, że wyłożenie półtorakilometrowego odcinka autostrady podłożem składającym się z ogniw słonecznych pozwoliłoby na wygenerowanie energii dla 500 domów. Pomysłem zainteresował się amerykański Departament Transportu.
Pomysłodawcą jest firma Solar Roadways, która otrzymała niedawno od Departamentu Transportu USA dotację w wysokości 100 tys. dolarów na stworzenie prototypu nowego typu podłoża. Panele mają stanowić połączenie ogniw słonecznych oraz szkła. Każdy z nich będzie w stanie wygenerować 7.6KWh energii. Oprócz autostrad pojawią się być może na poboczach i parkingach.
Pomysł zakłada także zadbanie o dodatkowe bezpieczeństwo i komfort osób poruszających się po drogach. W sprawnej jeździe pomoże inteligentny system zaopatrzony w diody LED, wyświetlający informacje o blokadach dróg czy innych sytuacjach zdarzających się na trasie. Panele będą zawierać również elementy grzejne, które zapobiegną oblodzeniom czy zaleganiu śniegu na drodze.
Mimo tak zaawansowanych i pożytecznych funkcji, wadą nowatorskiego rozwiązania jest koszt. Firma przewiduje, że wyprodukowanie jednego kwadratowego panelu o boku 12 cali pochłonie około 7 tys. dolarów. Biorąc jednak pod uwagę niewątpliwe korzyści dla środowiska, uznano, że gra jest warta świeczki.