Triggo ‒ ni to auto, ni motocykl
Ni to auto, ni motocykl. Z jednej strony pozwala przezwyciężyć korki i pokonać deficyt przestrzeni parkingowej, z drugiej przewiezie w komfortowych warunkach dwie osoby. Jest przy tym przyjazny środowisku. Polski pojazd Triggo dzięki swoim cechom może stanowić serce systemu transportu miast przyszłości – Smart City.

Triggo wymyślił Rafał Budweil, który jest jednocześnie motocyklistą i kierowcą auta. Przejazd do- i z pracy przez zatłoczone w godzinach szczytu centrum miasta zajmował mu samochodem przeszło półtorej godziny. Ten sam przejazd na motocyklu – zaledwie 20 minut. Co więcej dla motocykla, czy skutera znacznie łatwiej znaleźć miejsce do zaparkowania.
Istota koncepcji jest niezwykle prosta. Triggo posiada dwa tryby pracy. W „trybie manewrowym”, przeznaczonym do przejazdów przez korki i do parkowania, oraz tryb „drogowy”, który zapewnia niezbędną stabilność do poruszania się z większymi prędkościami. Stabilność niezbędną do poruszania się z większymi prędkościami Triggo uzyskuje dzięki zastosowaniu innowacyjnego podwozia o zmiennej geometrii. Po przejściu do Trybu Drogowego przednie koła pojazdu rozsuwają się na szerokość typową dla niewielkich samochodów miejskich. Z kolei przejście do trybu manewrowego sprawia, że Triggo się kurczy do rozmiarów „koperty parkingowej” (260 cm na 110 cm), może zatem swobodnie zmieścić się na miejscu parkowania dla jednośladu.


Co więcej, podczas „składania” zawieszenia do konfiguracji manewrowej, przednie koła Triggo cofają się, dzięki czemu można z powodzeniem parkować prostopadle do krawężnika. W dobie obciążenia ruchu miejskiego w dużych aglomeracjach miejskich, pojazdy Triggo radykalnie poprawiają możliwości dotarcia do wyznaczonego punktu szybciej i taniej niż przy normalnych środkach transportu.
Triggo wpisuje się najnowsze trendy mobilności miejskiej i ekonomii współdzielenia. Jako jeden z pierwszych na świecie, jest projektowany przede wszystkim z myślą o wykorzystaniu w platformach wynajmu automatycznego. Jego wzmocniona konstrukcja zniesie trudy intensywnego użytkowania, a zaawansowane cyfrowe systemy monitoringu i zarządzania oparte o technologię IoT zapewnią sprawną, bezpieczną i długotrwałą eksploatację.
Kompaktowe rozmiary umożliwiają budowę pięciokrotnie bardziej wydajnych stacji ładowania i wynajmu. System modularnych baterii pozwala skrócić, kiedy to konieczne, przestoje związane z ładowaniem akumulatorów z godzin do zaledwie kilku minut. Jedyne w swoim rodzaju właściwości jezdne i wyjątkowe „user experience” zawierające najlepsze cechy samochodu i jednośladu zjednają mu sympatię użytkowników.
Na razie dostępny jest prototyp badawczy urządzenia, testowany w warszawskim Przemysłowym Instytucie Motoryzacji (PIMOT). Prototypy przedprodukcyjne wyjechać ma na polskie ulice w lecie tego roku, a debiut rynkowy przewidziany jest na 2019-2020 roku.
