Czy ogrody zoologiczne karmią drapieżniki zwierzętami domowymi? - Ekologia.pl
Ekologia.pl Wiadomości Były opiekun zoo ujawnia powszechną praktykę: niechciane zwierzęta domowe trafiają na karmę dla drapieżników

Były opiekun zoo ujawnia powszechną praktykę: niechciane zwierzęta domowe trafiają na karmę dla drapieżników

Apel duńskiego zoo w Aalborgu o darowizny zwierząt domowych na potrzeby karmienia lwów, tygrysów i rysi wywołał w ostatnich dniach falę oburzenia w mediach i wśród opinii publicznej. Tymczasem były pracownik brytyjskiego zoo, Darrell Sawczuk, twierdzi, że tego typu praktyki są znacznie bardziej rozpowszechnione, niż mogłoby się wydawać.

Były pracownik zoo: Zwierzęta domowe trafiają na karmę dla drapieżników

Duńskie zoo prosi o zwierzęta domowe na karmę. Były opiekun: „To powszechna praktyka”. Fot. chernikovatv/envato

Sawczuk, dziś menedżer ds. mediów społecznościowych w organizacji Plant Based News, przeszedł na weganizm po doświadczeniach z pracy w ogrodzie zoologicznym. W rozmowie z mediami przyznał, że darowizny niechcianych zwierząt domowych – takich jak króliki, świnki morskie czy konie – na potrzeby karmienia drapieżników, to codzienność w wielu ogrodach zoologicznych, choć najczęściej ukrywana przed opinią publiczną.

„Dla opinii publicznej to szokująca historia, wręcz przerażająca. Ale jako osoba, która pracowała w brytyjskich ogrodach zoologicznych, wiem, że nie jest to niczym niezwykłym” – powiedział Sawczuk.

Jak relacjonuje, w zoo, w którym pracował, regularnie przywożono martwe konie domowe, a opiekunowie – w tym on sam – byli odpowiedzialni za ich rozczłonkowywanie i karmienie nimi drapieżników. W przeciwieństwie do zoo w Aalborgu, które otwarcie przyznaje, że eutanazjuje dostarczone zwierzęta na miejscu, w Wielkiej Brytanii takie działania odbywały się za kulisami. Aalborg tłumaczy się „naturalnym łańcuchem pokarmowym”

Duńskie zoo, które wywołało kontrowersje, zamieściło na Instagramie prośbę o dostarczanie zdrowych kurczaków, królików, świnek morskich, a nawet koni, które miałyby zostać „delikatnie uśpione” przez przeszkolony personel i przeznaczone na karmę dla zwierząt. W zamian właściciele mogli liczyć na potencjalne ulgi podatkowe.

Rzecznik ogrodu zoologicznego w Aalborgu tłumaczył, że instytucja ma „obowiązek naśladowania naturalnego łańcucha pokarmowego” i że takie zwierzęta stanowią istotny element diety drapieżników, w tym rysi europejskich. Argumentowano, że podawanie mięsa z futrem i kośćmi pomaga zachować możliwie „naturalną dietę”.
„To nie jest naturalne”

Sawczuk nie zgadza się z tą narracją. W jego ocenie karmienie dzikich drapieżników oswojonymi zwierzętami domowymi jest dowodem na głęboko nienaturalny charakter funkcjonowania ogrodów zoologicznych.

„Mięsożercy muszą zjadać inne zwierzęta – to prawda. Ale jest ogromna różnica między rysiem polującym w naturze a opiekunem zoo wrzucającym martwe, bezbronne zwierzę na wybieg” – podkreślił.

Były opiekun zoo apeluje, wraz z wieloma organizacjami prozwierzęcymi, o zakończenie praktyki przetrzymywania dzikich zwierząt w ogrodach zoologicznych. Jego zdaniem, gdyby nie zamykanie ich w klatkach, nie byłoby potrzeby „niepotrzebnego zabijania zdrowych zwierząt w ten sposób”.

W świetle tych wypowiedzi kontrowersyjny apel zoo w Aalborgu przestaje być wyjątkiem – staje się raczej przypomnieniem o niepokojących kulisach działania wielu ogrodów zoologicznych na świecie.


Absolwentka Inżynierii Środowiska na Politechnice Warszawskiej. Specjalizuje się w technicznych i naukowych tekstach o przyrodzie, zmianie klimatu i wpływie człowieka na środowisko. W swoich artykułach łączy rzetelną wiedzę inżynierską z pasją do natury i potrzeby życia w zgodzie z otoczeniem. Uwielbia spędzać czas na łonie przyrody – szczególnie na Warmii, gdzie najchętniej odkrywa dzikie zakątki podczas pieszych wędrówek i wypraw kajakowych

5/5 - (2 votes)
Post Banner Post Banner
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Nie odchodź jeszcze!

Na ekologia.pl znajdziesz wiele ciekawych artykułów i porad, które pomogą Ci żyć w zgodzie z naturą. Zostań z nami jeszcze chwilę!