Północnoatlantycki wieloryb biskajski wraca z krawędzi wyginięcia – nadzieja dla jednego z najrzadszych ssaków świata
Ekologia.pl Wiadomości Jeden z najbardziej zagrożonych wielorybów świata wraca z krawędzi wyginięcia

Jeden z najbardziej zagrożonych wielorybów świata wraca z krawędzi wyginięcia

Po ponad stu latach balansowania na granicy przetrwania, północnoatlantycki wieloryb biskajski (Eubalaena glacialis) wreszcie daje powody do ostrożnego optymizmu. Naukowcy odnotowali pierwszy od dawna wzrost populacji tego krytycznie zagrożonego gatunku.

Waleń biskajski, wieloryb biskajski, wal biskajski (Eubalaena glacialis)

Waleń biskajski(Eubalaena glacialis)Moira Brown and New England Aquarium, Attribution, via Wikimedia Commons

Według danych North Atlantic Right Whale Consortium, w 2024 roku liczba tych majestatycznych ssaków morskich zwiększyła się o nieco ponad 2 procent w porównaniu z rokiem poprzednim. To oznacza osiem nowych cieląt i łączną populację szacowaną na 384 osobniki. Choć liczby te nadal są alarmująco niskie, dla badaczy stanowią znak, że walka o ocalenie gatunku może wreszcie przynosić efekty.

Od 2020 roku populacja północnoatlantyckiego wieloryba biskajskiego wzrosła o ponad 7 procent – co kontrastuje z poprzednią dekadą, gdy zanotowano dramatyczny spadek o 25 procent.

– Zawsze to wspaniałe uczucie, gdy możemy dzielić się pozytywnymi wiadomościami o tym krytycznie zagrożonym gatunku – mówi Heather Pettis, kierująca programem badań nad płetwalami biskajskimi w New England Aquarium. – Nieznaczny wzrost populacji, w połączeniu z brakiem wykrytych przypadków śmiertelnych i mniejszą liczbą urazów, napawa nas ostrożnym optymizmem co do przyszłości tych zwierząt.

Optymizm naukowców nie oznacza jednak, że sytuacja gatunku jest stabilna. Choć w 2024 roku nie odnotowano żadnych przypadków śmierci wielorybów biskajskich, wiele osobników nadal zmaga się z obrażeniami i chorobami, a wskaźnik urodzeń pozostaje zbyt niski, by mówić o pełnej odbudowie populacji.

Północnoatlantyckie wieloryby biskajskie otrzymały swoją nazwę w ponurym kontekście – były uważane za „właściwe” (ang. right) wieloryby do zabijania. Ich tłuszcz i kości stanowiły cenny surowiec, przez co już pod koniec XIX wieku gatunek został niemal całkowicie wytępiony.

Dziś wieloryby są objęte ścisłą ochroną, ale zagrożenia nie zniknęły. Największe niebezpieczeństwo stanowią kolizje ze statkami oraz zaplątania w sprzęt połowowy.

Według organizacji Oceana, każdego roku około jedna czwarta populacji północnoatlantyckich płetwali biskajskich w USA i Kanadzie ulega zaplątaniu w sieci rybackie, a aż 85 procent osobników miało z tym problem co najmniej raz w życiu.

– Wykrywanie takich przypadków jest trudne – tłumaczy Philip Hamilton, starszy naukowiec z Centrum Andersona Cabota w New England Aquarium. – Trzeba mieć szczęście, by obserwatorzy znaleźli się w odpowiednim miejscu i czasie, gdy pojawi się wieloryb.

Aby ograniczyć śmiertelność wśród tych ssaków, wprowadzane są tymczasowe strefy wolne od połowów, a także testowane są nowoczesne systemy połowowe bez lin, które mają zmniejszyć ryzyko zaplątań. Te rozwiązania jednak wymagają zaangażowania zarówno rybaków, jak i instytucji publicznych.

– Droga do odbudowy tej populacji jest długa – przyznaje Pettis. – Ale każdy nowy cielak to krok w stronę nadziei. Płetwale biskajskie muszą nadal pływać, a my musimy im na to pozwolić.


Absolwentka Inżynierii Środowiska na Politechnice Warszawskiej. Specjalizuje się w technicznych i naukowych tekstach o przyrodzie, zmianie klimatu i wpływie człowieka na środowisko. W swoich artykułach łączy rzetelną wiedzę inżynierską z pasją do natury i potrzeby życia w zgodzie z otoczeniem. Uwielbia spędzać czas na łonie przyrody – szczególnie na Warmii, gdzie najchętniej odkrywa dzikie zakątki podczas pieszych wędrówek i wypraw kajakowych

5/5 - (1 vote)
Post Banner Post Banner
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Nie odchodź jeszcze!

Na ekologia.pl znajdziesz wiele ciekawych artykułów i porad, które pomogą Ci żyć w zgodzie z naturą. Zostań z nami jeszcze chwilę!