Kiedy jeż potrzebuje pomocy? Jak mądrze wspierać małe ssaki latem – i co zyskujemy w zamian
W naszych ogrodach, parkach i na działkach żyją obok nas mali, dzicy sąsiedzi — jeże, ryjówki, wiewiórki. Choć są niepozorni i często trudni do zauważenia, to właśnie latem mogą najbardziej potrzebować naszej uwagi. Czy warto im pomagać? Tak – ale z głową.

Wspieranie dzikich zwierząt to nie tylko dokarmianie. To także (a może przede wszystkim) tworzenie im warunków do życia w zmieniającym się środowisku. Wysokie temperatury, susze, przycięte do zera ogrody czy rozrastające się osiedla sprawiają, że dla wielu zwierząt dostęp do wody, cienia czy schronienia staje się wyzwaniem.
— Latem zwierzęta nie potrzebują misek z jedzeniem, tylko miejsc do ukrycia się i dostępu do wody — mówi Wojciech Schwartz, właściciel marki Turdus, produkującej naturalne karmy i akcesoria dla dzikich ptaków i ssaków. — Jeśli stworzymy im spokojny zakątek w ogrodzie i nie będziemy przesadnie ingerować, potrafią poradzić sobie same.
Co możesz zrobić?
- Zadbaj o wodę – miska z czystą wodą w cieniu może uratować życie jeżowi czy wiewiórce w czasie upałów.
- Zostaw kawałek „dzikiego ogrodu” – nieprzycięty zakątek z liśćmi, gałęziami lub stertą kamieni to idealne schronienie.
- Dokarmiaj rzadko i odpowiedzialnie – tylko naturalnymi produktami (np. niesolone orzechy czy nasiona słonecznika), nie resztkami z kuchni.
- Nigdy nie podawaj chleba, mleka ani słodyczy – są szkodliwe dla zwierząt.
Pomagając dzikim zwierzętom, pomagamy też sobie. Jak pokazują badania naukowe (Hunter i in., 2019), już 20 minut dziennie spędzonych w otoczeniu przyrody może znacząco obniżyć poziom stresu i poprawić samopoczucie. Obserwacja spokojnie przemykającego jeża czy zabawnej wiewiórki na drzewie to więcej niż tylko przyjemny moment — to realne wsparcie dla zdrowia psychicznego.
— Natura daje nam coś, czego nie znajdziemy w ekranach czy korkach — podkreśla Wojciech Schwartz. — Uczy uważności, cierpliwości, szacunku. A przy okazji przypomina, że czasem największy wpływ mamy tam, gdzie jesteśmy — we własnym ogródku, na spacerze w parku, w codziennym kontakcie z przyrodą.
Nie chodzi o wielkie gesty — wystarczy miska z wodą, bezpieczne miejsce i brak presji z naszej strony. Dając dzikim zwierzętom przestrzeń, by być sobą, wspieramy różnorodność biologiczną i tworzymy warunki do życia, które są korzystne dla wszystkich – również dla nas.

Absolwentka Inżynierii Środowiska na Politechnice Warszawskiej. Specjalizuje się w technicznych i naukowych tekstach o przyrodzie, zmianie klimatu i wpływie człowieka na środowisko. W swoich artykułach łączy rzetelną wiedzę inżynierską z pasją do natury i potrzeby życia w zgodzie z otoczeniem. Uwielbia spędzać czas na łonie przyrody – szczególnie na Warmii, gdzie najchętniej odkrywa dzikie zakątki podczas pieszych wędrówek i wypraw kajakowych
Opublikowany: 3 sierpnia, 2025 | Zaktualizowany: 4 sierpnia, 2025