Mazury sprzątamy, bo kochamy. Wolontariusze ruszyli w teren, by przywrócić blask Krainie Tysiąca Jezior
Po zakończonym sezonie turystycznym na Szlaku Wielkich Jezior Mazurskich robi się ciszej – znikają żaglówki, gwar i tłumy. Niestety, nie znikają ślady po turystach. W trawie i krzakach, na dzikich bindugach i przy pomostach, zostają butelki, puszki, plastikowe opakowania. Z tym problemem postanowili zmierzyć się wolontariusze, którzy po raz pierwszy ruszyli z akcją „Mazury Sprzątam, bo Kocham”.
Setki kilogramów śmieci mniej
W ramach pierwszej edycji projektu, którego inicjatorem jest Fundacja Żeglarstwo Jest Eko, zorganizowano już dwie duże akcje sprzątania. Wolontariusze zebrali łącznie 145 kilogramów odpadów na zaledwie 5 kilometrach mazurskich brzegów. W najnowszej akcji w Węgorzewie, w której wzięło udział 13 osób i jeden pies, udało się usunąć śmieci z linii brzegowej jeziora, okolicznych ścieżek, a nawet z dna przy pomoście.
– Szlaki Wielkich Jezior Mazurskich odwiedza co roku kilkaset tysięcy osób. Istnieje jakiś niewielki promil tych, którzy nie potrafią ich uszanować – rozrzucają śmieci wracając z imprez, zostawiają po sobie stojąc na dzikich bindugach, nie pilnują ich przed wpadnięciem do wody podczas rejsu – mówi Mateusz Hoffmann, koordynator Fundacji Żeglarstwo Jest Eko. – Część odpadów, jeśli trafią w popularne i łatwo dostępne miejsca, sprząta gmina. Większość jednak zostaje w trawie czy krzakach na wiele lat.
Wspólna akcja, wspólne zwycięstwo
Fundacja pozyskała środki z programu „Moc Małych Społeczności” na organizację ośmiu akcji sprzątania w czterech mazurskich powiatach: węgorzewskim, giżyckim, piskim i mrągowskim. Projekt finansuje transport, sprzęt, worki, rękawice, a także wspólne posiłki integracyjne dla uczestników.
– Skorzystają na tym wszyscy – przyszłoroczni turyści, lokalni mieszkańcy i dzika przyroda – dodaje Hoffmann. – Oczyszczamy najpiękniejsze zakątki Mazur ze śmieci, które leżą tam często od lat. Promujemy wolontariat, wzmacniamy lokalne więzi i przygotowujemy region na kolejny sezon turystyczny.
Po zakończonej pracy wolontariusze wspólnie ważą i segregują śmieci, a następnie przekazują je do kontenerów lub lokalnego Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Całość wieńczy wspólny obiad – zasłużona nagroda po dniu w terenie.

Oczyszczone brzegi jezior mazurskich po akcji wolontariuszy – przyroda odzyskuje swój naturalny blask
Mazury na nowo odkryte
Organizatorzy przyznają, że w wielu miejscach wciąż zalegają stare odpady – głównie plastikowe butelki, pozostałości po workach czy puszki po napojach. To ślady nie jednego, lecz wielu sezonów turystycznych.
– Może nie śmiecimy dziś tak dużo, ale przez lata robiliśmy to konsekwentnie – zauważa Hoffmann. – Widzimy jednak światełko w tunelu. Coraz więcej osób rozumie, że Mazury to nie tylko miejsce do wypoczynku, ale także przestrzeń, o którą trzeba dbać.
Proste działania, wielka zmiana
Akcja „Mazury Sprzątam, bo Kocham” ma wymiar nie tylko ekologiczny, ale też symboliczny. Pokazuje, że zaangażowanie i dobra wola potrafią przynieść realne efekty. – W Fundacji dużo energii poświęcamy na strategiczne działania – edukację, badania, wpływanie na procesy decyzyjne. Ale efekty takich działań nie zawsze widać od razu – mówi koordynator. – Dlatego sprzątanie Mazur daje nam tyle radości. To proste zwycięstwo, w którym wygrywają wszyscy – ludzie, przyroda i sam region.

Podczas sprzątania Mazur wolontariusze wydobywają z jezior i przybrzeżnych zarośli odpady pozostawione przez turystów.
Jeśli chcesz dołączyć, obserwuj profil Fundacji Żeglarstwo Jest Eko w mediach społecznościowych oraz lokalne strony informacyjne. To tam publikowane są terminy kolejnych wydarzeń, relacje z działań i zdjęcia pokazujące, jak wspólnymi siłami można odmienić Mazury.
Projekt jest finansowany ze środków Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach programów NOWEFIO i MocMałychSpołeczności, które wspierają lokalne inicjatywy obywatelskie w całej Polsce.

Absolwentka Inżynierii Środowiska na Politechnice Warszawskiej. Specjalizuje się w technicznych i naukowych tekstach o przyrodzie, zmianie klimatu i wpływie człowieka na środowisko. W swoich artykułach łączy rzetelną wiedzę inżynierską z pasją do natury i potrzeby życia w zgodzie z otoczeniem. Uwielbia spędzać czas na łonie przyrody – szczególnie na Warmii, gdzie najchętniej odkrywa dzikie zakątki podczas pieszych wędrówek i wypraw kajakowych
Opublikowany: 7 października, 2025







Ale super akcja. Czy można sie do Was przyłączyć?