Aprobata dla Rospudy
Dariusz Szwed, przewodniczący Zielonych 2004, został uniewinniony od zarzutu zorganizowania nielegalnego zgromadzenia w 2007 r. w obronie Doliny Rospudy. W czwartek Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy uznał, że demonstracja przed Pałacem Prezydenckim nie tylko nie zasługuje na potępienie, a wręcz przeciwnie – na aprobatę.
W lutym 2007 r. Zieloni 2004 zorganizowali spontaniczną demonstrację przed pałacem prezydenta w obronie Doliny Rospudy po tym, jak wieczór wcześniej dowiedzieli się o niespodziewanej wizycie w Warszawie przewodniczącego Komisji Europejskiej Jose Barroso. Zgodnie z ustawą o zgromadzeniach, manifestację powyżej 15 osób należałoby zarejestrować trzy dni wcześniej. Na to nie było jednak czasu. Pikieta i apel do Barroso po jego wyjeździe nie miałyby żadnego sensu.
Sąd w ustnym uzasadnieniu stwierdził, że w zachowaniu Szweda nie sposób doszukać się społecznej szkodliwości. Sąd uznał, że cel organizacji zgromadzenia nie zasługuje na potępienie, choćby w formie wyroku skazującego, ale przeciwnie, na aprobatę.