Bioetyk: naturalne macierzyństwo jest nieetyczne
Ciąża i poród są tak bolesne, ryzykowne i społecznie restrykcyjne dla kobiet, że w trybie pilnym należy przekazać publiczne środki na badania nad sztuczną macicą. Zdaniem brytyjskiej bioetyk Anny Smajdor z University of East Anglia tylko dzięki temu prawa kobiet nie będą naruszane przez ciążę i dzieci i zapanuje prawdziwa równość płci. – czytamy na stronie portalu LifeSiteNews.com.
„Ciąża jest stanem, który powoduje ból i cierpienie i dotyczy tylko kobiet. Fakt, że mężczyźni nie muszą przez to przechodzić jest naturalną nierównością” – pisze dr Anna Smajdor w artykule, który niedawno ukazał się na łamach „Cambridge Quarterly of Healthcare Ethics”.
W swojej publikacji Smajdor określa ciążę jako „problem medyczny”. Przyrównuje stan błogosławiony do poważnej choroby, podobnej do odry, która może mieć fatalne skutki, ale przechodzi się przez nią zdecydowanie dłużej niż przez odrę.
Dr Smajdor uważa, że „ciąża to barbarzyństwo” i że w prawdziwie liberalnym społeczeństwie taki stan nie powinien mieć miejsca. „Każdy musi sobie zadać pytanie, czy chciałby żyć w społeczeństwie A, w którym kobiety ponoszą wszystkie koszty i groźby związane z ciążą, czy w B, w której sztuczne macice będą za nas rodzić dzieci?” – kończy swój wywód bioetyk.
Brzmi jak scenariusz filmu science-fiction? Zdaniem dr Smajdor sztuczne macice to tylko kwestia czasu, a „nasze wartości społeczne poziom wiedzy medycznej jest nie do pogodzenia z naturalną reprodukcją.”
Jestem w ciąży i nie wyobrażam sobie, żeby mojego syna przygotowywała do życia sztuczna macica, kiedy moja jest zupełnie do tego zdolna. Modle się, żeby urodzić naturalnie chociaż wiem, że to nie leżenie na kwiatkach ale wiem, że to jest najlepsze dla mojego dziecka. Owszem, zazdroszczę mojemu mężowi, że może napić się wina kiedy chce i nie przybyło mu znienacka kilogramów utrudniających każdy ruch ale nie oddałabym mu tego uczucia noszenia dziecka w sobie, no way. Moje ciało do tego właśnie zostało stworzone, a że wiąże się to z cierpieniem to nie znaczy, że jest złe, nie czyni mnie gorszą, mniej zdolną. Jeśli Pani bioetyk uważa każde cierpienie za zło to bardzo jej współczuje bo nigdy nie zazna szczęścia na tym świecie.
btw a kto się tym dzieckiem ze sztucznej macicy potem zajmie? matka będzie dostawać hormony we wlewie, żeby produkować mleko i wykazać należne zainteresowanie i przywiązanie? czy może poda się sztucznego cycka i odda na przechowanie do sztucznego domu?:
Jaki z niej bio, jaki etyk. Ta baba (bo nie kobieta) prosi się o kaftan bezpieczeństwa. Boże, chroń nas przed takimi “naukowcami”.
ma rację
co za popier*dolona baba.
Aż mi się nie chce wierzyć, że jest ktoś kto takie brednie pisze…
biedna wariatka
Co ta kobieta wygaduje. Ciąża dla mnie była jednym z piękniejszych momentów. jak dziecko kopało – cuuudowne uczucie.
Jestem za świadomym macierzyństwem (czyli za kontrolą poczęć) ale co ta pani wygaduje jest conajmniej dziwne. Chyba ma sama ze sobą problem. A jesli chodzi o ciążę to bałam się, że jestem bezpłodna i to bło dla mnie bolesne.
Ciążę wspominam wyjątkowo miło. Poród także a rodziłam bez znieczulenia.
potrzeba bardzo dużo modlitwy za takich ludzi jak ta biedna pani :(
Głupia baba i tyle w temacie. Idąc jej tropem myślenia należałoby stwierdzić, że życie jest nieetyczne – ja mam n.p. grubsze nogi niż szwagierka. I co? Niesprawiedliwe to jest! Natura mnie dyskryminuje wobec szwagierki! Natychmiast trzeba wprowadzić obowiązkową zamianę prawdziwych nóg na sztuczne. Dla wszystkch, żeby po równo było!
Ta pani chyba sobie robi chece. Nie ma słów dla takich ludzi – po prostu żenada. Durnota i ciemnota do kwadratu. Jak nie chce być mamą to nikt jej nie każe nią być. Zaraz zaprponuje, żeby dzieci z adopcji można było kupić w supermarkecie i to na przecenie. A dla ów panie to polecam zamiast sztucznej macicy sztuczny mózg!!!!!!
Następnym krokiem, w celu zrównania płci, będzie odcięciu lub doklejenie pindola :)
Jestem kobietą i wcale nie uważam tego za jakiś defent czy ujmę, wręcz przeciwnie – jestem dumna z tego że mogę rodzić dzieci, mimo bólu itp.
zgadzam się.
co to znaczy równość płci? czegoś takiego NIE MA. kobieta i mężczyzna są po to żeby się wzajemnie dopelniac a ciąza i porod to naturalna kolej rzeczy, wiec moze napiszmy takie prawo ktore zabrania kobietom zachodzic w ciaze bo to nie fair wzgledem facetow. Co my polipy jestesmy? Przez pączkowanie moze sie rozmnazajmy, wtedy bedzie rownosc. Kurde za debilizm powinni wieszac
Czy ktoś komuś karze coś rodzić? Skoro to taka męczarnia, to czemu na in vitro jest taki duży popyt, a ludzie nie chcą adoptować dzieci, bo wolą mieć własne (urodzić je samemu) …
Kolejna sztuczność niczego nie polepszy.
Najlepiej żeby zamiast tej strasznej męczarni piłować paznokcie… Co za bzdet!!! To może dzieci niech rodzą się w sztucznych macicach,a wychowywały je nianie, szkoła i ulica… a rodzice będą szczęśliwi wolni i bezduszni. I z dzieci niech wyrosną roboty bez żadnych uczuć.
Przykre…Przykre… przykre…
Smutne… smutne… smutne…
Naprawdę bardzo smutne że kobiety potrafią być tak samolubne (wstyd mi za nie bo właśnie jestem kobietą)
ŻALLLLL….
zgadzam sie
Głupoty zdaniem mężczyzn bo nie rodzą….a z perspektywy kobiety czemu nie – jeśli komuś by taka możliwość odpowiadała …lepiej zawsze mieć różne alternatywy
Kończ waść, wstydu oszczędź!
Genesis, ale ty tępa dzida jesteś !
Kobieto! Rodziłaś kiedyś dziecko? Byłaś kiedyś w ciąży? Wiesz co to poświęcenie i miłość?
Tą kobietę należałoby skierować na badania psychiatryczne, a nieetyczne są takie pomysły
Ludzie, przecież to scenariusz rodem z MAtrixa. Wszyscy wiedzą, jak ten film się skończył, czy chcemy żyć w świecie gdzie ludzi się produkuje! Zalatuje mi tu eugeniką!
Będę musiała powiedzieć mamie, że pomimo prób wychowania mnie na dobrego człowieka postępowała nieetycznie nosząc mnie w swojej macicy, stąd mój młodzieńczy bunt przeciw hipokryzji…