Czarne transparenty na budynkach PiS i PO

Na 12 dni przed wyborami do Parlamentu Europejskiego siedziby Prawa i Sprawiedliwości oraz Platformy Obywatelskiej zostały osłonięte ogromnymi czarnymi transparentami z napisem: „Polska bez węgla 2030”.  W ten sposób aktywiści Greenpeace zwracają uwagę na problem ignorowania kryzysu klimatycznego przez największe polskie partie. Podczas akcji ekologów zostało zatrzymanych 46 osób z 12 europejskich krajów. Osoby zatrzymane czekają na postawienie zarzutów.

Opublikowany jesienią 2018 roku raport Międzyrządowego Zespołu ds. Zmiany Klimatu (IPCC) dowodzi, że aby zatrzymać katastrofę klimatyczną, należy w ciągu najbliższych 11 lat ograniczyć emisje gazów cieplarnianych. Aby osiągnąć ten cel, wszystkie państwa członkowskie Unii Europejskiej, w tym Polska, powinny odejść od węgla do 2030 roku.

‒ Mamy nadzieję, że dzięki aktywistom i aktywistkom Greenpeace, którzy zakryli siedziby PO i PiS czarnymi transparentami z hasłem Polska Bez Węgla 2030, by zwrócić uwagę na konieczność pilnych działań na rzecz powstrzymania katastrofy klimatycznej, Grzegorz Schetyna, Beata Mazurek i inni politycy zrozumieją wreszcie na czym polega podstawowy problem ze spalaniem węgla i że wycofanie go z użytku w domach jest dalece niewystarczające – Polska musi też pilnie odejść od spalania węgla w elektrowniach. Sama tylko elektrownia w Bełchatowie zużywa cztery razy więcej węgla niż wszystkie polskie gospodarstwa domowe razem wzięte – powiedział Marek Józefiak z Greenpeace.

Ekspertyzy, na które powołuje się Greenpeace, wskazują, że rezygnacja z węgla do 2030 roku jest możliwa. Tak wynika m, in. ze scenariusza przegotowanego przez Międzynarodową Agencją Energetyczną (IEA). Wiele państw Unii Europejskiej, w tym Wielka Brytania, Włochy, Francja, Austria, Niemcy czy Portugalia, ogłosiło już swoje plany odejścia od węgla. Polska jest ostatnim dużym krajem UE z gospodarką opartą na węglu, który nie tylko nie opracował planu odejściu od tego paliwa, ale także nie rozpoczął nawet poważnej debaty na ten temat ‒ zwracają uwagę ekolodzy.