Financial Times: Pierwszy wegetariański McDonald’s w Indiach
McDonald’s, gigant branży „fast food” znany głównie z serwowania soczystych hamburgerów z wołowiną, poinformował we wtorek, że planuje w przyszłym roku otworzyć pierwszą, w pełni wegetariańską restaurację w Indiach – donosi „Financial Times”.
Pierwszy wegetariański McDonald’s powstanie w pobliżu Złotej Świątyni w mieście Amritsar na północnym zachodzie Indii, która jest centrum religijnym sikhów. Kolejna wege-restauracja zostanie otwarta w Kaszmirze, w pobliżu hinduistycznej świątyni Waiszno Dewi.
Posunięcie firmy nie ma najmniejszego związku z promowaniem zdrowej żywności. To element walki o portfele Hindusów, dla których krowa jest zwierzęciem świętym, a jedzenie mięsa to temat tabu.
– Stanowiący większość w Indiach Hindusi unikają wołowiny, a żyjący tam muzułmanie nie jedzą wieprzowiny. Dlatego wegeteriański McDonald’s w Indiach może odnieść duży sukces. – uważa rzecznik sieci indyjskich restauracji McDonald’s, Rajesh Kumar Maini.
W kraju liczącym miliard mieszkańców McDonald’s ma na razie tylko 271 restauracji. Dzięki nowej strategii, w ciągu najbliższych trzech lat ich liczba ma się podwoić.
McDonalds nie będzie pierwszą zagraniczną siecią restauracji, która wykreśliła z menu mięso. We wtorek 4 września w kampusie Lovely Professional University został otwarty pierwszy Subway dla wegetarian. Restauracja prowadzona jest przez franczyzobiorcę – rodzinę Mittal, która zawsze promowała zdrowy i bezmięsny tryb życia. – Jako marka zawsze byliśmy wrażliwi na potrzeby lokalnych rynków. W Indiach żyje wielu wegetarian, dlatego zdecydowaliśmy się stworzyć dla nich odrębne, wegetariańskie menu – mówi Chetan Arora, zajmujący się rozwojem sieci Subway w Indiach. Z powodzeniem wegetariańskie bary prowadzi także Domino’s Pizza. Na restaurację wegetariańską w Indiach zdecydowała się również Pizza Hut, która wykluczyła mięso z pizzerii w Gujarat.
No cóż, ludzie zaczynją mądrzeć, więc Maczek wystraszył się, że straci klientów. Nie darzę sympatią tej sieciówki, jednak widać tutaj ewidentny przykład, jak konsumenci moghą wpływać na politykę wielkich firm. Co jest pozytywną zmianą
ale bredzisz człowieku.
jedyny motyw tej inwestycji to plany zbicia wielkiej kasy na przygotowanym w tym celu gruncie. jeśli w tym kraju społeczeństwo nie je wieprzowiny i wołowiny i kładzie większy nacisk na zieleninę to takowy “przysmak” kupi w tej restauracji bez żadnego zastanawiania się. popatrz troche szerzej. tu chodzi o kase a nie robienie dobrze hindusom.