Minister środowiska wybiera gaz łupkowy i śmieci
Przyspieszenie poszukiwań gazu łupkowego, powołanie zespołu do spraw wdrażania ustawy śmieciowej oraz kontynuacja prac poprzedników – to są główne zadania ministra środowiska, Macieja Grabowskiego.
– Po tygodniu pełnienia funkcji ministra środowiska poznałem już ogrom tematów, które będą mi spędzać sen z powiek. Kontynuacja prac poprzedników, przyspieszenie spraw związanych z gazem łupkowym, przygotowanie korekt we wdrażaniu ustawy śmieciowej, to moje główne cele – powiedział podczas konferencji prasowej w Ministerstwie Środowiska, Maciej Grabowski.
Nowy minister poinformował, że nowelizacja ustawy Prawo geologiczne i górnicze, regulująca m.in. kwestie gazu łupkowego, jest na ostatnim etapie przygotowań do przedstawienia Radzie Ministrów. „Chciałbym, żeby prawo było możliwie przyjazne dla inwestorów, którzy mu podlegają. To oni ryzykują swoje bardzo wysokie środki finansowe już na wstępnym etapie” – powiedział Grabowski. Szef resortu dodał, że poszukiwania i wydobycie muszą się odbywać zgodnie z regułami sztuki geologicznej, przy użyciu najlepszych dostępnych technik i z poszanowaniem środowiska.
Maciej Grabowski ogłosił, że ma w planach powołanie zespołu do spraw wdrażania ustawy śmieciowej, na czele którego stanie prawdopodobnie prof. Andrzej Kraszewski, który jako minister środowiska prowadził prace legislacyjne nad ustawą. „Jego doświadczenie i ekspercka wiedza będą niezwykle przydatne. W zespole powinno znaleźć się miejsce dla przedstawicieli różnych samorządów – małych gmin i dużych aglomeracji, właścicieli nieruchomości, przedsiębiorców, ekspertów i administracji rządowej” – powiedział minister Grabowski. Szef resortu ma nadzieję, że na wiosnę 2014 owocem prac zespołu będą rekomendacje dotyczące zmian w ustawie, ale również np. dobrych praktyk, czy wytycznych do stosowania już obowiązujących przepisów.
Maciej Grabowski przeszedł do Ministerstwa Środowiska z Ministerstwa Finansów, gdzie przez ostatnie 5 lat pracował na stanowisku wiceministra finansów. Chociaż szef resortu do tej pory nie miał nic wspólnego ze środowiskiem, to w ocenie części ekspertów jego ekonomiczne doświadczenie powinno mu pomóc na nowym stanowisku.
– Doświadczenie finansowe może się przydać, chociażby w zakresie opracowywania modeli finansowania inwestycji w energetykę. Szczególnie w tak kosztochłonnych dziedzinach jak poszukiwania gazu łupkowego czy rozwój zielonej energii – powiedział agencji informacyjnej Newseria Dominik Smyrgała, ekspert ds. energetyki oraz kierownik studiów podyplomowych „Bezpieczeństwo energetyczne: państwo, samorząd, biznes” Collegium Civitas.
Pan Grabowski jest ministrem środowiska czy przemysłu? Wydaje się że przemysłu, skoro zajmuje się takimi a nie innymi rzeczami.